Hej dziewczątka;)
Zrobiłam swoje pierwsze karteczki, z ,,drobiażdżków”,
które niedawno dostałam od Reni http://karteluszki-reni.blogspot.com/ Te ,,rzekome” drobiażdżki tak mnie
zafascynowały, że zapomniałam nawet jak się nazywam;) Kiedy pokazywałam Wam
zdjęcia tego, co dostałam – wszystko było zapakowane w torebeczki. Ale kiedy
rozsypałam te wszystkie elemenciki, to możecie się domyślać jak zareagowałam;)
No bo, już znacie mnie trochę, prawda?
Pomysłów miałam mnóstwo. Już prawie widziałam te karteczki,
ale jak zaczęłam je robić, to zaczęło mi brakować tych pomysłów;) No bo, ja
karteczek nigdy nie robiłam i nawet nie wiem, do czego służy większość
elementów... Miniaturowe ozdóbki wiem,
że służą do dekoracji, ale jakieś wytłaczane kartoniki, czy też inne, jakieś
większe – nie mam pojęcia? No przecież
nie będę wymagała od Reni instruktażu... Podejrzę gdzieś i tyle. A co? Może Wy
tak nie robicie?
Znam osobiście nawet takich, co przystępują do konkursów, a ich
prace są ,,montowane” tylko na czas robienia fotki. I w tym czasie nawet boją
się oddychać, żeby elementy nie spadły na podłogę?! To jest dopiero mistrzostwo prawda? No, jakbym dorwała tak ,,wycwanioną” osóbkę, to nogi z ,,podwozia” chyba bym powyrywała...;) Albo
ucałowała, bo kombinatorstwo jest też czasami cenne...
Nie macie pojęcia, jak bardzo podobały mi się Wasze
komentarze pod ostatnim postem z ,,dzwońcami” w roli głównej;) Co niektórzy
zaczynali komentarz od słów cyt. ,,Matko Boska”, więc nie wiem czy to do
mnie.... I już mam dowcip, który muszę Wam przekazać , bo sclerotico de clamote
forte clape może spowodować amnezję i zaraz zapomnę...
,,Na lekcji religii, ksiądz
kazał dzieciom narysować Matkę Boską, tak jak sobie ją wyobrażają. Wszystkie
dzieci narysowały ją w stroju niemalże księżniczki,
czy królowej. Tylko Jaś namalował ,,laskę” w dzinsach i obcisłej bluzeczce z
dużym dekoltem. Ksiądz pyta; - Jasiu, a dlaczego Ty wyobrażasz sobie Matkę Boska w takim stroju? – Ja jej sobie nie wyobrażam, ja ją widziałem, proszę
księdza. – A gdzie Ty ją widziałeś Jasiu? – pyta ksiądz. Jasio na to; - No wczoraj
wieczorem... Wychodziła z plebanii, a ksiądz krzyczał za nią, o Matko Boska,
żeby Cię nikt nie wodział?!”
No, a mnie nie widzieli, a piszą ,,Matko Boska”? Boska
to ja może i jestem, ale tylko wtedy, kiedy śpię;) Celowo nie napisałam, że
jestem ,,boska” w łóżku, bo zaraz przyszłyby Wam do głowy jakieś sprośne myśli,
dlatego napisałam ,,jak śpię”. A gdzie, to nie ma znaczenia;) I znowu się rozpasałam
z tym swoim pisaniem (czyli gadulstwem), a karteczki oczekują na publikację... Trochę
boję się oceny ,,karteczkowych mistrzów”, ale cóż... To przecież praktyka czyni
mistrza... Także może kiedyś się ,,wyrobię” w tej dziedzinie;) Oj, wiem, wiem, co
napisałybyście po tym stwierdzeniu ,,wyrobię się”;) Dlatego już kończę pisanie,
by nie prowokować Was do ,,plugawienia” ojczystego języka;) Chociaż wiem, że
niektóre z Was nie wytrzymają i odpowiednio to skomentują;) Phi, ja też bym tak
zrobiła!
No a teraz mój czas dobiegł końca i pora na pokaz. Jestem
niezmiernie ciekawa, która z czterech karteczek najbardziej się Wam spodoba?
Zaznaczam od razu, że moje wykonanie jest tak proste, jak ,,konstrukcja cepa”,
ale musicie mi to wybaczyć... Same wiecie, że ten ,,pierwszy raz” jest zawsze
najtrudniejszy... Pokażę Wam je po dwa na różnych tłach, bo robiłam fotki
wieczorem, a więc w innych oświetleniach wyglądają inaczej...Pozdrawiam Was
cieplutko;)
Wczoraj byłam ostatnia, to dziś jestem pierwsza;)
OdpowiedzUsuńGosiu z pewnością zareagowałaś na te śliczności różności tak jak ja bym to zrobiła;) Ja cieszyłabym się jak małe dziecko, które dostało wymarzoną zabaweczkę, a dokładniej zabaweczki. Z takimi zabawkami to masz teraz w domku fantastyczny plac zabaw - wpadłabym pobawić się z Tobą hi hi hi;)
Gosiu ja ostatnio też miałam wiele pomysłów na zrobienie świątecznych ozdób i dekoracji, a jak zabrałam się za nie po mojej choince, to pustka... Ale mnie nosiło... chyba przegrzałam sobie "styki" , zaległości i nieubłagalnie biegnący czas "dobiły" mnie:( Ale nie o tym mam pisać tylko o Twoich pierwszych świątecznych karteczkach, które wyglądają przeuroczo:) Debiucik bardzo udany - poradziłaś sobie świetnie i możesz być dumna z siebie - karteczki są bardzo ładne, oryginalne, pomysłowe i ciekawe. Najbardziej spodobały mi się karteczki z Mikołajem:) Wyglądają świetnie. Wybacz, ale jestem szczera do bólu;) pewnie już wiesz;) W pierwszej karteczce może bym tylko bardziej przycięła ten granatowy tłoczony "kartonik", ale to tylko moje prywatne zdanie - ekspertem nie jestem, więc nie bierz sobie go tak do serducha, bo karteczka bardzo ładnie wygląda.
Nie rozumiem jak można robić zdjęcia kartek na konkurs tylko układając jej elementy!!!! Dla mnie to jest czyste oszustwo i totalna głupota - albo robię tak jak trzeba, albo nie robię w ogóle!!!
Ja czekam na Twoje kolejne karteczki:))) Twórz je, pokazuj a ja będę je oglądać z ogromną przyjemnością:)
Pozdrawiam cieplutko;) Buziaczki Kasia
P.S. Wybacz mi wczorajsze głupotki - udzieliło mi się, a "szyfr" ciekawe jak go rozgryzłaś? i co Ci z tego wyszło ha ha ha :)
No ja powiem, że oczy mi to mi się "z leksza" wybałuszyły ! Świetne są te karteczki ! Jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPoczątki nigdy do łatwych nie należały, ale po podglądaniu innych, jak się takie karteczki robi; poradziłaś sobie świetnie. Ja też karteczek nie robię, co nie przeszkadza mi w ich oglądaniu u innych, zawsze to jakaś odmiana. Wszystkie zrobiłaś, tak od serca; te z Mikołajem i kwiatuszkami maleńkimi, wyglądają obłędnie, ale ostatnia z dzwoneczkami i gałązką jest taka delikatna, bez przesadyzmu, co bardzo lubię. No tak, fajnie ocenia się innych, nie pokazując swojego, ale co poradzić, nie mój klimat, chyba że coś mi się odmieni i będę musiała takowe popełnić. Ćwicz więc nowe kompozycje, bo zmysł twórczy w Tobie ogromny, a jak przyjdzie potrzeba odgapię to i owo, mogę co nie? Widać, że wzięłaś sobie do serca, te wszystkie prowokujące gadki, że nic świątecznego nie pokazujesz i oto mamy nową scraperkę, czy jak to się fachowo nazywa.
OdpowiedzUsuńPowodzenia;)
A zapierała się żaba błota że nie jest karteczkowa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeśli mogę podpowiedzieć karteczki na których jest brokat nabierają uroku ....bo to magia tych świąt i na pewno te bardziej oko przyciągają ....jeśli mogę Ci podpowiedzieć taki trik jesli posiadasz klej macik-każda księgarnia taki z cienką końcówką możesz wycisnąć z niego np napis np Wesołych Świąt a następnie pobrokatować , a jeśli masz np powycinane elementy zawsze możesz je pomalować lub popsikać buteleczką psik psik -wiesz o której pisze:)....ale to są tylko sugestie czasem np nam brakuje gałązki zielonej a skoro mamy to psik psik i już:) ....ale to tylko sugestie ...podpowiedzi ....a i jeszcze warto zakupić takie kosteczki 3d wtedy jak przyklejasz elementy na małych kosteczkach tworzy się obrazek taki wypukły przestrzenny....ale to tylko jesli zabawa w piaskownicy się spodoba:)
OdpowiedzUsuńMam dziś plan,postaram się pisać bez jaj,tak na poważnie,ale czy się uda to za parę chwil się okaże.
OdpowiedzUsuńGosiu moja dobra duszyczko z tym spadaniem pojęłam w lot,więc się nie rozpisuję bo jeszcze wyjdzie szydło z worka i będzie wtopa dla jednej z koleżanek ,nie powiem której haha,bo mnie zabije .
A karteczki jak to karteczki,nie znam się na nich kompletnie.Czasem myślę co to za sztuka wziąć i poprzykeljać ,ale jak zaczynam coś takiego robić ,co zdarza się u mnie raz do roku, to już tak prosto nie jest.
TY kochana masz teraz tyle materiału,przydasiów ,że możesz tworzyć co tylko dusza zapragnie,choć widzę że robisz to oszczędnie i z umierem .
I bardzo dobrze kochana!!!!!
Najgorzej jak coś się przedobrzy ,wtedy nie ma ratunku a u Ciebie jest ok,choć ja żaden fachowiec w tej dziedzinie.Są piękne ,radosne,mikołajkowe i co ważne jedyne na całym świecie.Bo co głowa to innym pomysł,także możesz być dumna z siebie ,że udało się zrobić i to aż 4 szt.
Z każdym tworzeniem bedą one jeszcze piękniejsze a Ty bogatsza w doświadczenia.
Trenuj,ćwicz i rozsyłaj do rodziny i swoich znajomych oznajmiając ,że już niebawem święta .
Takie karteczki ręcznie robione są najpiękniejsze ,choćby tylko był sam napis,bo wkłada się w nie cząstkę siebie,pracę , myśli i gorące serducho.
Buźka niedzielna :)
Ps.
I co? Chyba się udało i nie było dziś o jajach i innych duperelach .
Prześliczne! Karteczki z dużym Mikołajem baaardzo mi się podobają. Pozdrawiam Gosiu :)
OdpowiedzUsuńAle świetne... Są przepiękne. Głowa pełna pomysłów :)
OdpowiedzUsuńJak nic się z tymi babami wykończę. Piszą komentarze dłuższe od niejednego posta . I jak tu im dorównać ?? Poza tym nie wiem kiedy Wywszytskie śpicie? Jedna po nocach posty publikuje , druga skoro świt pisze komentarze , masakra jakaś. Danusi mi tu jakimis aluzjami sypie , ale coś dziś niekumata :-(
OdpowiedzUsuńGosiu ależ Ty masz lekkie pióro a wodolejstwo jak się patrzy , praweim jak bym ksiedza słuchała na kazaniu , zaczyna zdanie o jednym a kończy całkiem o czym innymi Hihi Zaczełaś od karteczek, w środku była Matak Boska z której nagle jakieś zbereźne myśli się zrobiły , a na koncu jakiś zboczony Mikołaj tanczący z bałwanem :-)))
Nie no teraz ja zaczynam jakieś głupoty wypisywać, dobra grzecznie wracam do tematu głównego .
Gosiu karteczki wyszły zajebiste, Mój typ to Mikołaj z bałwanem bo są z jajem - Jezu Marta się na 100% posika - A reszta tez jest odlotowa. I co Ty tu pinkolisz że nie masz talenta do kartek No masz jak nic. Ale nie wiem za bardzo o co Marcie chodzi z tym psik,psik ???
Dobra ide już bo muszę Ci jeszcze złoty obrazek skomentowac . Ale tam to juz bedzie powaga , bo obcy mogą nie zrozumiec !!
Pozdrówka i dzieki za kolejna partię humoru
Ale fajne :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne karteczki :) Chyba z mikołajem i bałwankiem jest najlepsza :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGośka nieźle! :-)
OdpowiedzUsuńJa też się za każdym zachwycam tymi scrapuszkami, jak przychodzi do mnie świeżo zamówiona partia :-)
O jak to dobrze nie wyrywać się z komentarzem jako pierwsza :-). Przeczytałam posta dusząc się że śmiechu i drugi raz dusiłam się przy komentach :-). Matko Boska! Jakie pierwsze razy mogą być ekscytujące! Też mam za sobą kilka "pierwszych", wiem co mówię!
OdpowiedzUsuńDruga karteczka podoba mi się najbardziej :-)
I wiem co to psik psik, mimo że ja nie kartkowa :-)
Niekartkowa, tak? Myślisz, że ktoś Ci uwierzy, zwłaszcza po tej bardzo udanej prezentacji?
OdpowiedzUsuń