wtorek, 25 listopada 2014

Mój ,,nowo - twór"



Witajcie dziewczątka;)

Myślałam i myślałam, co by tu jeszcze ,,zmajstrować”, żeby wprowadzić  Was w świąteczny nastrój. Gdybym była facetem, to ,,majstrowanie” poszłoby mi zdecydowanie łatwiej;) O, właśnie przypomniał mi się dowcip, a przecież obiecałam, że będę Wam je dodawała do każdego posta? No to do dzieła.

Babcia wyszła z wnuczkiem na spacer. Spotyka ich sąsiadka. – Pani wnusio, to wykapany tata?! Wnuczek na to z oburzeniem; - Ja wykapany?! Obraża mnie pani, a najbardziej mojego tatę!

No i taki jest efekt ,,majstrowania”... Ale mój chyba będzie lepszy, bo wiadomo, a nawet naukowo udowodniono,  że płci brzydszej brakuje siódmego zmysłu. Czyli technicznego. A dlaczego? Bo inaczej pracują nasze mózgi. Wytłumaczę Wam to innym razem, w drugim swoim blogu ,, Fochy Gochy” http://marynika21.blogspot.com/
No bo np. nowonarodzona dziewczynka interesuje się wszystkim; przygląda się twarzom ludzi, nasłuchuje głosów, a noworodek  płci brzydkiej okazuje jedynie zainteresowanie jakiejś tam grzechotce, a nie pieszczotliwie przemawiającej do niego kobiecie, pochylającej się nad jego łóżeczkiem... No  jasne, że z czasem to zainteresowanie zmienia się zdecydowanie, co nie trudno zauważyć...

Ale ,,zejdę” już z tych facetów, bo pewnie im duszno i pokażę Wam, co ja ,,zmajstrowałam”. Aż wstyd się przyznać, że jednak przy pomocy faceta, czyli mojego syna, który ,,dłubie” w drewnie ( nie w nosie;) Ale to przecież był mój pomysł?! Mój siódmy zmysł techniczny sprawił, że powstał zrobiony z drewna świecznik, który oczywiście świątecznie ozdobiłam ręcznie malowanymi szyszkami, bo uwielbiam nimi dekorować niemalże wszystko.

No i na koniec, jako podsumowanie mojego ,,wywodu” dotyczącego płci brzydkiej przesyłam Wam humor ze ,,szkolnych zeszytów”;  ,,Plemnik łączy się z komórką jajową i powstają nowotwory”. To zdanie wymaga dłuższej polemiki, by określić, kto tu jest ,,nowotworem”... My, czy oni? No i wciąż zbaczam z obranej drogi... A przecież chcę Wam pokazać  mojego ,,nowo-twora”?!

A oto moje nowe dzieło, bo jeszcze świeczników chyba nie robiłam... Zawsze krytykowałam swoje prace, ale ten świecznik wyjątkowo mi się podoba. A jakie jest Wasze zdanie? I piszcie proszę, czy chcecie dowcipy i humory ze szkolnych zeszytów. Jeśli tak, będę starała się je dopasowywać do treści publikowanego posta. No chyba, że mi się nie uda... Wówczas wrzucę Wam inne;) OK?


Drewniany świeczik ozdoba świąteczna









18 komentarzy:

  1. Sliczny "nowo-twor" stworzylas Malgosiu i zdolnego masz syna, ktory pieknie wytoczyl Ci na tokarce, a moze recznie Ci obrobil ten drewniany klocek...jesli tak, to tym bardziej pochwala dla niego:) Widac zdolnosci ma po mamusi:):)
    Nic dodac nic ujac Malgosiu, niczego nie za duzo i niczego nie za malo: bardzo elegacnki i piekny swiecznik wyszedl spod Waszych rak!! Pozdrawiam serdecznie takze syna i spokojnej nocki Ci zycze:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elu;) Jak zauważyłam, Ty zawsze pierwsza dostrzegasz moje nowości;) Widzę Twojego plusika od razu po opublikowaniu posta;) Świecznik został wytoczony Elu. Oboje dziękujemy Ci z pochwałę naszej wspólnej pracy;) Pozdrawiamy i życzymy Ci miłej nocki;)

      Usuń
  2. No to teraz Małgosiu wiem co wczoraj ciekawego robiłaś ha ha ha:) Pracowałaś pilnie, a "Knocik" się rozwija:) Jakby tak te świeczniki ze spółki znalazły się w jednym miejscu - zobaczyłoby się ich oryginalność, niepowtarzalność i piękno każdego z nich:))) Kochaniutka bardzo mi się podoba ten świecznik z szyszeczkami:)))
    Pochwal syna za wytoczenie świecznika - świetnie go zrobił. A Ty ślicznie go ozdobiłaś:) Nie jest przesadzony;) proszę nie myl mi tu nic z ogrodnictwem hi hi hi:) Delikatna kompozycja na świeczniku wpadła mi w oczko:)
    Czemu ja zawsze kombinuję jak koń pod górę hi hi hi:) Zawsze cosik wymyślam skomplikowanego;) i utrudniam sobie tym życie. Ślepa po prostu jestem i nie potrafię jak Ty umiejętnie wykorzystać tego co mam pod ręką. Tobie wychodzi to rewelacyjnie:))) Wybiorę się do Ciebie na kursik " Precz z kombinowaniem !!!"
    Pozdrowionka i buziaczki:) Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i zapomniałam o jednym;) No cóż wiek, to i skleroza doskwiera hi hi hi:) Ja proszę proszę humorek ze szkolnych zeszycików:)))

      Usuń
  3. Śliczna kompozycja zdobi świecznik a kolorki dobrałaś fantastycznie! Całość wygląda przeuroczo. Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wasz świecznik jest prześliczny :) I jak tu pochwalić mamę i jej zdolnego syna ?? :) Myślę że słowa są zbędne.... :) a wasza kompozycja broni się sama :) Cudnie :) Pozdrawiam Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zwykle, mama i syn w dobrej komitywie tworzą coś oryginalnego. Świecznik z Twoimi ozdobami jest zaje...fajny, ale to już wiesz.
    Pozdrawiam gorąco z deszczowego dziś Podkarpacia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dodaj brokatu będzie się pięknie mienić w świetle np na lakier do włosów pierw psik i posyp brokatem....

    OdpowiedzUsuń
  7. Gosieńko świecznik jest śliczny, ja uwielbiam takie "nowotwory" nie jest przeładowany, jest piękny dobrze skomponowany taki w sam raz, po prostu idealny :) No i nareszcie zrobiłaś świecznik, grzechem byłoby go nie mieć w swoim dorobku, skoro pracujesz w firmie Knocik, to zobowiązywało :) No i zazdroszczę takiego syna, który potrafił CI tak fajny świecznik zrobić :) Pozdrawiam gorąco :)
    P.S. Ja oczywiście jestem jak najbardziej za tymi humorami z zeszytów i nie tylko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. to ty masz stolarza pod ręką! :-)
    przydaje się czasami, jak widać
    szczególnie w kooperacji

    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  9. No Blondyneczko moja miła robisz mi z synem konkurencję :-) No ale w końcu to myjedna firma więc masz odpuszczone. Toczenie świetne a ozdobienie jeszcze ładniejsze. Wyszło cudnie . Humoreko pod każdą postacią wysoce wskazany , przynajmniej trochę rozrywki w tym szaro burym świecie.
    Lecę dalej dzis cos nie mam weny do pisania wyciskaja mnie na tych delegacjach jak cytrynę , wracam z wyjałowionym mózgiem :-(

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mi się podoba, na pewno pięknie przyozdobi świąteczny stół. Pozdrawiam Gosiu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świecznik jest piękny, a mi się skojarzenia nasunęły, takie w stylu Twojej figurki z brązu :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana, dla mnie to strzał w 10, bo ja kocham drewniane wytwory, takie drewno, nie do końca sponiewierane przez farbę, więc spisałaś się na medal. A co do wywodów, facetom byłoby duszno, jak ja bym na nich wlazła, z Tobą, może być im tylko przyjemnie :)
    Buźka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Małgosiu, świecznik jest świetny a co do facetów to lepiej się nie wypowiem bo wszyscy się obrażą... faceci oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gosiu patrzę na ten świecznik i już wiem ,że jesteś pełnoetatową wspólniczką knocika .Jedno mi tylko chodzi po głowie,czy to co widzę jest tym co widzę haha,przypomnij sobie naszą rozmowę ,będziesz wiedzieć co mam na myśli.
    Tak poza tym to pomysł na ozdobienie tego drewnianego cudeńka jest fajowy, bo bez ściemniania wstwierdzam ,że wygląda na prawdę extra .
    Na szybko piszę ,ale mam sporo zaległości po szpitalnym leniuchowaniu ,także zmykam .
    Dziękuję Gosiula za rozmowę ,życzę sobie i Tobie takich gadek więcej ,bo to prawdziwa przyjemność popaplać o dupie Maryni i zapomnieć o innych sprawach .
    Całuski kochana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeesteś!!!! Udowodnię Ci to, że to nie to....;););) Buziaki gorące;)

      Usuń

Jestem niezmiernie wdzięczna za każdy komentarz pozostawiony pod moim postem i zawsze składam rewizytę wszystkim obserwatorom, Wasze komentarze są dla mnie bardzo budujące,bo dzięki nim mój blog ma szanse na dalszy rozwój. Dziękuję...