Witajcie dziewczątka;)
Pomimo, że nie cierpię poniedziałku, dzisiejszy dzień
postanowiłam przeznaczyć na załatwienie różnych spraw. Co prawda, z ogromną
niechęcią, ale pomyślałam, że będę miała po prostu spokojną ,,łepetynę” i że
zajmę się wreszcie tym, co lubię. No i ten nielubiany przeze mnie poniedziałek,
zaczął się dla mnie bardzo radośnie;) A dlaczego? Już wyjaśniam.
Nie tak dawno, trafiłam na bloga Joli http://joolaa-miszmasz.blogspot.com/, która robi piękne
karteczki. A, że akurat trafiłam na pokaz ,,skarbów”, które Jola otrzymała
biorąc udział w zabawie, bodajże o nazwie ,, Podaj dalej”, to pogratulowałam
jej, a tym samym przez przypadek wzięłam udział w tej zabawie. No bo, zajrzałam
tam zapewne dobrze po północy, kiedy to normalni ludzie już dawno śpią, a nie
buszują po blogach, no i jako pierwsza ,,wstrzeliłam się” w zabawę;)
Już nawet zapomniałam o tym, a tu dzisiaj z samego rana przyfrunęła
do mnie paczuszka?! Wow! O mało nie pocałowałam listonosza w rękę;) No, bo z
radości można czasami popełnić jakąś gafę, prawda? Oczywiście, bardziej miałam
chęć dać mu po łapkach, aniżeli cmoknąć, bo zanim mi ją dał, to sobie nią
,,pogruchał” mówiąc cyt.,, O, coś tam grzechocze?” . Pomyślałam, że jeśli w
paczuszce jest nie daj Boże coś szklanego, to zaraz mu ,,zagrzechocze”, ale w
głowie;)
Szybko wyrwałam mu ją z ręki i udałam się w kierunku
samochodu. Oczywiście z tej radości trafiłam do cudzego... No, bo z tego
wszystkiego zapomniałam nawet, gdzie zaparkowałam... Obmacywałam tę paczuszkę
dość długo, bo rzeczywiście coś w niej ,,grzechotało”. Po odnalezieniu swojego
autka szybciutko ją rozpakowałam, bo nie
mogłam wytrzymać z ciekawości?! No i zachowałam się jak mały dzieciak, bo kiedy
zobaczyłam pierwszą rzecz, to wrzeszczałam z radości! Za chwilę wyjęłam drugą
niespodziankę. Gdybyście widziały mnie w tym momencie – Wasza diagnoza brzmiałaby
; ,,Czub! Kaftan bezpieczeństwa i wypad na leczenie zamknięte”...
Takie cudowności mi Jola przysłała, że moja radość nie miała
granic?! Szczęśliwa pojechałam załatwiać swoje sprawy. No i te poszły mi
gładko, więc pomyślałam, że to za sprawą prezentu od Joli, z którym szybko
pędziłam do domu, żeby pochwalić się tymi cudeńkami, wykonanymi przez Jolę.
Kopertkę, odłożyłam na bok i podziwiałam swoje skarby... I miałam zamiar już ją
schować, bo mam taki zwyczaj, że kiedy dostaję od Was jakiś prezencik –
zachowuję kopertę, by nie zgubić adresu nadawcy. I co się okazało? W kopercie
była jeszcze jedna niespodzianka? A mianowicie kopertka z miłym liścikiem i to,
o czym marzyłam... Czyli różnorodne elemenciki do zrobienia karteczki?!
Bardzo dziękuję Ci Jolu za te cudowności! Twoje dzieła są
przepiękne! Nie wspomnę już o tych szablonikach, czy jak to się zwie, dzięki
którym zrobię karteczkę z prawdziwego zdarzenia?! I chyba dzięki temu, przełamię
swój opór do robienia karteczek;) A teraz muszę Wam pokazać te piękności, bo
nie sposób nie pokazać zdolności Joli i nie pochwalić się tak pięknym
prezencikiem;) No i chyba od dzisiaj zacznę lubić poniedziałek;)
No i teraz moim zadaniem jest ogłosić taka samą zabawę u mnie;) A zasada jest taka, że dwie pierwsze osoby, które zgłoszą się do zabawy, otrzymają ode mnie prezenty – niespodzianki;) Co prawda, mam trochę przykre doświadczenie z zabawami, ale mam nadzieję, że ktoś tam zawsze się ze mną zabawi;) I w tym miejscu przytoczę kolejną zasadę; a mianowicie osoba, która zapisze do się do zabawy, po otrzymaniu niespodzianki ode mnie organizuje u siebie taką samą zabawę.
Na zakończenie dodam jeszcze, że nie jest to konkurs, który zamierzam
zorganizować, lecz kontynuacja zabawy Joli. Pozdrawiam Was gorąco, a Joli
przesyłam buziaki i jeszcze raz bardzo dziękuję za te śliczności;)
Zgłaszam się Kochana ....jak się Ciesze że mi się udało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ojej szczęśliwa na maxa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMartusiu, nie wiem dlaczego, ale byłam pewna, że to właśnie Ty będziesz tą pierwszą osobą, która się zgłosi. Cieszę razem z Tobą;) Także proszę Cię o przesłanie mi swoich namiarów na adres; margaret05@onet.eu
UsuńPozdrawiam Cię gorąco;)
A bo zapomniałam z wrażenia:) powycinane elementy to wycinanki z wykrojników wycinane w maszynce która się zwie np. Big Shot czyli czyli wykrojnik takie cudo metalowe np. w kształcie balonika przykładamy do karteczki i przepuszczamy przez maszynkę i wtedy ona wycina pięknego balonika...., a co do czosnku koniecznie zrób bo bardzo aromatyczne, ja nawet robiłam z przyprawami które kiedyś Ci wysłałam ....a i nie piecz zaraz po tym ciasta:) bo aromat czosnkowy.....:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie... Nie jestem wtajemniczona w te sprawy, bo jak wiesz karteczek nie robię, ale chyba dzięki Joli zacznę;) Czyli, do każdej ozdóbki potrzebna inna maszynka?
UsuńO Cie Florek, ale cuda. Wcale nie dziwię się się Twojej radości po otrzymaniu takiej przesyłki. Tym razem z premedytacją, ha, ha, ha, ja wstrzeliwuję się pierwsza z komentarzem i "chcący-niechcący" dołączam do tej zabawy.
OdpowiedzUsuńSuper, że udało się pozałatwiać wszystko w poniedziałek i do tego 13tego, zaczniesz w ten sposób wierzyć w to co niemożliwe, będzie to Twój ulubiony dzień tygodnia. Prezencik jaki dostałaś zapewne już znalazł honorowe miejsce w Twojej pracowni, bo mniemam że taką masz, i spełni swoje zadanie najlepiej, jak tylko się da.
Wierzę, że niechęć do zabaw na blogach została skutecznie pokonana, więc teraz do dzieła Kochana. Czekamy na nowości.
Pozdrawiam cieplutko.)
O nie , zapomniałam odświeżyć stronkę, dziewczyny mnie ubiegły, ale nic to przeżyję.
UsuńDanusiu, ale druga osoba też otrzymuje prezencik - niespodziankę, więc ,,załapałaś się";) I też ogromnie się z tego cieszę;) Pozdrawiam cieplutko;) Zresztą, porozmawiamy o 10.30;)
Usuńha ha ha trafiłam nie do swego samochodu skąd ja to znam ja rzucam się na listonosza i już przy nim rozpakowuję ha ha ha
OdpowiedzUsuńNo to mnie pocieszyłaś Diano, bo już myślałam, że jestem odosobniona w tym przypadku;) Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo gorąco;)
OdpowiedzUsuńNie mogę!!! popłakałam się ze śmiechu!!! :D :D :D Tak pięknie wszystko opisałaś, że nieomal zobaczyłam wszystkie te scenki - od listonosza do wrzasków w aucie... Bardzo się cieszę, że spodobały Ci się moje drobiazgi :) A co do tych wycinanek - to maszynka podstawowa jest jedna, natomiast do każdego kształtu potrzebny jest inny wykrojnik (ale nie kupuj, bo pójdziesz z torbami :P )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Witaj Jolu;) Gdybym wiedziała, że popłaczesz się, to nie pisałabym tak szczerze,jaką radość sprawił mi Twój prezencik... Otrzyj już łezki, bo i ja zacznę ,,buczeć";) Acha... to maszynka jest jedna a różne wykrojniki... No to, jak piszesz , że ,,ustrojstwo" drogie, to pozostają mi nożyczki... Dziękuję jeszcze raz Jolu za cudowny prezencik i za informacje o ,,ustrojstwie" do karteczek. pozdrawiam Cię gorąco;)
OdpowiedzUsuńMałgosiu nie nie kupuje się jedną maszynkę :) moja mama jak to określiła działa jak maszynka do mięsa ,,coś na zasadzie'' jak kiedyś wyciskało się pranie i kręciło korbką:)wtedy pod naciskiem i ostrości tego wykrojnika papier wycina :) zrobię wpis dla osób nie kartkowych to zobaczysz o co chodzi:) jak ja się cieszę :) no i tak się uśmiałam:) kocham te twe pościki :)lekarstwo na każde zło:)
OdpowiedzUsuńMartuniu, a tych ozdóbek papierkowych nie można kupić gotowych? Tylko trzeba mieć tę ,,wycinarkę" czy ,,wyżymaczkę"? A samemu tego cholerstwa jakoś zrobić nie można, żeby włożyć kartkę i wyszedłby np. listek czy serduszko?
UsuńJak widać i poniedziałek 13 może być bardzo udany. Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie Anetko... Chyba polubię te poniedziałki;) Buziaki;)
UsuńOj Nie Małgosiu znowu nie widze tego posta, trafiłam całkiem prze przypadek bo potrzebwałam link do Twojego bloga, dla Rzecznika Prasowego - Skład Zarządu juz uzupełniony . Ale dlaczego ja nie widzę tego posta?????????????
OdpowiedzUsuńMoże za kare mnie wrzuciłas do ignorowanych albo na jaką czarna listę???
Kurna i własnie wczoraj poszłam wcześniej spać znaczy się przed 24 i sie nie załapałam na niespodzianke :-((
No cóż jakoś przeżyję, tylko wygumuj mnie już z tej czarnej listy !!!
A prezenciki dostałas rewelacyjne, ten pędzel z rózami no marzenie .!!
A wykrojniki są świetne !!! Tez chciałam ta pieklastą maszynę do wycinania , ale to pierooństwo masakrycznie drogie jest.
Powiem ci na pocieszenie , że jak ja dostaję paczke mam tak samo i onojetnie czy to niespodzianka czy zakupy ze sklepu internetowego. Ciesze się jak głupia !!! i papier rozrywam w locie.
Pozdrawiam serdecznie
No właśnie Aniu, ja też nie widzę swoich postów?! Co za cholera?! W drugich swoich blogach od razu się pojawiają? Może coś ,,pochrzandoliłam" w ustawieniach, albo co? Poprzedniego posta też pewnie nie widziałaś, a ja pomyślałam, że się na mnie obraziłaś i nie zaglądasz do mnie? No to poradźcie mi, co z tym zrobić? Co mam zrobić, żeby były widoczne? Buziaczki;)
UsuńGosiu i ja też Cię nie widzę ,dostałam cynk od Anki i pytanie czy mam to samo.Pewnie coś masz w ustawieniach ,ale grzebałaś w nich ,czy tak samo się zrobiło?Zajrzyj i koniecznie udostępnij mi swoje posty ,bo tak łatwo się mnie nie pozbędziesz.
OdpowiedzUsuńA prezencik dostałaś cudny,wszystko bez wyjątków.
Buziaki i idę do tyłu zerknąć co przegapiłam :)
Ja siebie też nie widzę Danusiu... Siedzę i sprawdzam wszystko, ale nie wiem, czy gdzieś coś ,,zmajstrowałam", czy samo się tak zrobiło... W innych moich blogach jest ok. A ten jest niewidoczny już od dawna? Nie wiem, co z tym zrobić...
UsuńMałgosiu orzeszki to mi się pojawiły, a te dwa ostatnie nie:( Urok czy co?!
OdpowiedzUsuńMałgosiu mam nadzieję, że już będzie ok z tą widocznością postów, bo nie chciałabym przegapić nic u Ciebie. W orzeszkach jest mój plan B;)
Prezencik otrzymałaś cudny, a pościk czytałam z buźką uśmiechniętą od ucha do ucha:) Przed oczami miałam całą historyjkę w formie filmiku:) Oskar Ci się należy nie tylko za scenariusz;)
Pozdrowionka Kasia
pędzelek zajebisty! :-)
OdpowiedzUsuń