czwartek, 12 lutego 2015

Ostatnio miewam głupie pomysły



Zastanawiam się często, do czego służy blog? Dla mnie jest jakby albumem, zawierającym moje prace, do których oprócz rękodzieła zaliczam także publikowane felietony czy fotki. No, bo gdyby nie możliwość publikacji, leżałoby to ,,odłogiem” gdzieś w szafach, szafkach czy kartonowych pudłach. Leżałoby schowane i nikt nigdy by tego nie widział? 

Chociaż tak szczerze mówiąc, to nie zawsze jest co pokazywać, bo nie wszystko wychodzi tak, jak by się chciało... Chociaż ja bardzo lubię pokazywać swoje nieudane prace, bo przynajmniej jest wesoło;) No, ale trzeba też mieć poczucie humoru, by odebrać ,,maszkarę” jako coś śmiesznego, a nie jako mistrzowską pracę, którą chcę się pochwalić...

No, ale nie po to tu dzisiaj jestem, żeby pisać o blogach, bo znowu język mi się ,,rozwiąże” i za dużo napiszę, a na dodatek nie na temat. Chciałam pokazać Wam pracę do wyzwania Cykliczne kolorki u Danutki. W lutym ma być pomarańczowo i jeszcze jakoś tam, ale u mnie będzie pomarańczowo i łososiowo.  Bo np. pomarańczowy z jaskrawą zielenią jakoś mi nie ,,pasi”;) Kojarzy mi sią ze służbami drogowymi.

Za kolorem pomarańczowym nie przepadam, ale nie powiem, że go w ogóle nie lubię. Jeśli chodzi o ubiór, to akurat nie mam niczego w tym kolorze, ale u kogoś mi się podoba. Może i dobrze byłoby mi np. w jakiejś bluzce w tym kolorku, ale....Wolę nie rzucać się w oczy;) Wracając do lutowego wyzwania, znowu będzie pudełeczko, czy szkatułka. Bo dużo wcześniej, tak jak już kiedyś pisałam – narobiłam dużo papierowych rureczek,  ale były za sztywne, żeby coś z nich upleść...

Przyklejałam więc sobie tak te rureczki na kartonik, ale nie miała pomysłu na zrobienie czegokolwiek. A, że akurat miałam w ręku pędzelek z pomarańczową farbą, to wytarłam go sobie o rurki. Stało to szkaradztwo ze dwa miesiące. Raz już nawet usiłowałam je zgnieść i wyrzucić do śmieci, ale było za twarde i nawet zgnieść się nie dało. No i akurat Danusia podała kolorek na luty, więc pomyślałam, że wykorzystam to ,,niebożę”...

Po kosmetyce i dorobieniu przykryweczki, na której przykleiłam jakiegoś ,,gniota” z zimnej porcelany, okazało się całkiem nie głupie? Ha! Trafiło mi się, jak ,,ślepej kurze ziarno”?! Oczywiście mogłam wrzucić tę prace wcześniej, ale chciałam najpierw pokazać Wam te, które przygotowałam do innych konkursów, bo czas w nich dobiegał końca.

Ach, zapomniałabym, że w Danutkowym regulaminie trzeba było chyba zaproponować kolorek na marzec? Nie mam w ogóle pomysłu. Już wolę wymyślać imiona dla żaby... No, ale zasad podobno łamać się nie powinno, więc proponuję kolor granatowy i jego odcienie z elementami bieli. Może to głupi pomysł, ale mnie ostatnio tylko te głupie przychodzą do głowy;)

A oto moja praca na luty. Czy Wam się podoba czy nie, najważniejsze, że zrobiłam, prawda?;)



























74 komentarze:

  1. Małgosiu, fakt czasem głupoty wypisujesz, ale robisz to z takim poczuciem humoru, że nie sposób się na Ciebie gniewać. Dobrze, że rurki za twarde do zgniecenia się okazały, bo ten pojemniczek wygląda, jakby z bambusa był zrobiony. Wygląda po pomalowaniu świetnie, i wcale Ci tu nie kadzę, tylko szczerą prawdę piszę. Masz doskonałe opakowanie na jakiś drobny upominek, dla kogoś, na zaś, bo przecież uwielbiasz rozdawać swoje prace, nie zachowując ich li tylko dla siebie. Zobaczysz, jakie pochwały za chwilę się posypią, niech no tylko największe gaduły zwietrzą Twojego posta. Mnie udało się, jako pierwszej chyba, wyrazić swoje zdanie, gorzej tylko, że blogger nie puszcza mi info o waszych odpowiedziach, więc, muszę przez opłotki dowiadywać się, co mi odpowiesz, bo odpowiesz,prawda?
    Pozdrawiam i trzymaj się tej papierowej wikliny, bo ona Cię normalnie kocha, a nie tylko lubi.

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda ,pojemnik wygląda jakby był z twardszego materiału, co dodaje mu uroku.Nie mówię już o kolorze ,jest ekstra :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się tam bardzo podoba to pudełko i faktycznie jak napisała Danusia wygląda jak bambusowe pozdrawiam i powodzonka w zabawie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty chyba nie wiesz co piszesz nie gniewaj się,ale bez czytania opisu nie sądziłam że to rureczki jak mówi moja córcia Twoje pudełko jest wybeściaste dobrze,że żaden kosz go nie pożarł

    OdpowiedzUsuń
  5. powtórzę się - taki bambusik, faktycznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Usunęłam poprzedni wpis, bo kurcze znków polskich nie porobiłam i dziwnie to wyglądało. Hehehe "wybeściaste" - fajne nowe słówko. W sam raz do oceny tego pudełeczka. Jest świetne, takie energetyczne. Podziwiam za cierpliwość w skręcaniu tych rurek. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  7. Głupim pomysłem byłoby, gdybyś te rureczki wyrzuciła, a tak zrobiłaś bardzo fajny pojemniczek. I zgadzam się z Danusią K, że wygląda jak bambusowy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękny pojemniczek ;) Podziwiam .Szkoda ,że ja nie mam takich zdolności.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zgadzam się z wszystkimi wpisami nade mną, rzeczywiście wygląda jak bambusowy, kolorki ma cudne, prawdziwie "wybeściasty" (fajne słowo). Pozdrawiam cieplutko i słonecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tą energią aż bije po oczach :) Na pewno nie można go przeoczyć :)) Bardzo fajny pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  11. Gosiu co do tytułu posta ,to nie jesteś sama ,też mam głupawki i to jeszcze jakie .Już niebawem będą widoczne jej efekty i pośmiejemy się wszyscy razem .
    Co do pudełeczka rurkowego to nie jest źle ,jest coraz lepiej,daje po oczach jak flesz i z pewnością zwróci na siebie uwagę .
    Szkoda ,że nie nazwałaś tego czegoś na wieczku ,ale kojarzy mi się a jakimś liściem albo homarem na talerzu, ale po przejściach haha:)Mam jezcze inną wizję ,ale nie napiszę bo mnie wyklniesz i więcej nie wpuścisz na bloga.
    Kochana możesz w nim przechowywać wszystko co tylko chcesz ,nawet ulepione inne tworki ,oczekujące na dalsze prace.
    A teraz znikam ,jadę sobie popływać i zapomnieć o bożym świecie.
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie się pudełko podoba:)

    Pozdrowienia!:))

    OdpowiedzUsuń
  13. No i co mam napisać Małgoś ? Pudełeczko jest, (szkoda że nie widzisz moich ruchów rąk i moich min w poszukiwaniu słów na określenie tego co chciałabym wyrazić) takie , takie super !

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak widać nie warto wyrzucać nbie dorobionych prac bo zawsze mogą się przydać noi wyszło super pudełeczko

    OdpowiedzUsuń
  15. Małgoś, patrzę i nie wiem co napisać. Bo, podobnie jak Ala szukam słów... mam na końcu języka i nie mogę z siebie wydusić. Rurki też widzę jako bambusowe, drewniane, właściwie to prawie jak eko-ołówki, to wieko kojarzy mi się z miodem, lizakami, pomarańczowym lukrem, sękaczem... i kandyzowanym czymś :-). Ty nawet nie wiesz ile czasu już się gapię na to pudełeczko...
    A teraz jeszcze się zastanawiam jak to wszystko posklejałaś... Wiesz co, Ty naprawdę nie musisz uczyć się pleść tych koszyków, bo znalazłaś swój sposób na rurki.
    Buziaki ślę :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. pudełko jest super:)do tego fajny kolor:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zgadzam się z poprzedniczkami - pojemniczek niczym z bambusa :) i bardzo dobrze, że nie dał się wyrzucić, bo na wyzwanie jest jak znalazł :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Potrafisz poprawić humor;))
    Bardzo dobrze,że pudełko trwałe i twarde,bo by biedactwo wylądowało na smietniku.
    Broniło się, bo znało swoja wartość.Jest fantastyczne,wesołe i niebanalne,więc zostaw je w spokoju;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Gosia po pierwsze to znowu mnie bloger w konia zrobił , bo mi wczoraj Twojego posta nie pokazał. Co za upierdliwy facet !! No ale czego się można spodziewać po płci brzydkiej . Po drugie uwielbiam te Twoje niby nieudane prace. One mają coś w sobie, Wywołują zawsze uśmiech na mojej twarzy. Masz dla siebie wiele samokrytyki ,czasem zresztą kompletnie niesłusznej . Bo jak się na innych blogach ogląda te niby „dzieła sztuki” to sposób w jaki są przedstawione wzbudza we mnie politowanie i odruch kręcenia palcem po czole.
    Po trzecie cieszę się niezmiernie, że stworzyłaś tego pomarańczowego gniota i bawisz się z nami dalej . Pojemniczek wyszedł bardzo fajnie , będzie jak znalazł na jakieś pierdolitki , a tak na moje oko w sam raz na pisankę. I strasznie mnie ciekawi ten porcelanowy gniot na wieczku.
    Pozdrawiam Małgosiu cieplutko i życzę spokojnego wiosennego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  20. Tak jak Anię blogger robi mnie w konia i to nie tylko z Twoimi pościkami... i nie wiem o co mu chodzi:( Kochana uwielbiam Twoje "głupotki":) i Twoje humorystyczne podejście do wielu spraw.
    Gosiu znalazłaś swój sposób na tworzenie z rureczek, który Ci odpowiada. A co najważniejsze nie wyrzuciłaś ich, wymyślasz co z nich stworzyć, nie poddałaś się, ciągle eksperymentujesz - to bardzo mi się u Ciebie podoba:)
    Cieszę się ,że nadal bawisz się z nami.Stworzyłaś całkiem niezłe pudełeczko , z ciekawym wieczkiem na którym zagościła gałązka - tak jakoś mi się skojarzyło;) Energetyczne pudełeczko w którym można przechowywać wiele różnych różności.
    Pozdrowionka i buziaczki:) Kasia

    OdpowiedzUsuń
  21. fajne pudełeczko - podoba mi się malowane cieniowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajne pudełko,mnie bardziej wygląda jak porcelanowe,podoba mi się Twój sposób na rurki,mam coraz większą ochotę,żeby Cię "zmałpować",bo na wyplatanki nie mogę się zdecydować,a to mi się bardzo podoba,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Może i wypisujesz głupoty, ale ja bardzo lubię je czytać :) Pudełko jest ekstra :) Całe szczęście, że rurki były twarde i nie dały rady wylądować w śmietniku :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo fajne pudełeczko, ja też widzę bambusowe rurki :)

    OdpowiedzUsuń
  25. No jak dla mnie to też bambusowe,he,he,a Ty piszesz że z rurek,super:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Pięknie napisałaś o swoich głupich pomysłach, które wcale nie są głupie :)
    Pudełeczko jest śliczne, pięknie pomarańczowe i pomysłowo wykończone> Gratuluję pomysłu na wykorzystanie zbyt twardych rurek :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetne i pomysłowe! Ja za tym kolorkiem też nie przepadam, ale na te szare dni jest idealny!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Tym razem Małgosiu wszystko świetnie się udało. Pudełeczko wygląda oryginalnie i ciekawie a w dodatku jest bardzo energetyczne. Podoba mi się to cieniowanie koloru. Miałaś fajny pomysł na wykorzystanie rurek. Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Pudełeczko świetnie wpisałaś w kolor Danusi. Zawsze na coś drobnego można je wykorzystać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Fajne pudełeczko i ciekawy pomysł z rurkami ... super .

    OdpowiedzUsuń
  31. Uzyskałaś piękny kolor tego pudełeczka :) Niewątpliwie jest urokliwe :) Pozdrawiam ;) :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetne pudełeczko i do tego fajnie pokolorowane :))

    OdpowiedzUsuń
  33. Witam serdecznie,
    Chciałabym zaprosić Cię do fajnego fotograficznego MEGA konkursu urodzinowego gdzie do wygrania aż 161 nagród dla dzieciaków i rodziców :) Nagrody są przeróżne, od ubranek, poprzez pościele, kołderki, poduszeczki, zabawki, bajki, gry, ksiązeczki, na różnych gadżetach kończąc :) Zasady są niezwykle proste i w łatwy sposób można zdobyć fajne nagrody :)

    Nie chce nadużywać gościnności i nie będę wklejała tutaj linków. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to serdecznie zapraszam na mój profil, tam znajduje się blog "Babylandia". Banerek jest na pasku bocznym. Klikając w niego traficie na tą fotograficzną zabawę :)

    Od razu chcialabym bardzo przeprosić za tą autopromocję. Wiem, że wiele osób ma czegoś takiego po dziurki w nosie, jeszcze więcej z pewnością uważa to za brak wychowania czy też szacunku. Ja z całą pewnością mam w zamierze jedynie poinformowanie choć grupki ludzi o tej zabawie. Uwielbiamy zdjęcia, dlatego im więcej zgłoszeń tym zdecydowanie weselej :) Wiele osób dziękuję mi za informacje, ponieważ inaczej nie mieliby pojęcia, że coś takiego jest organizowane. Mam nadzieję, że w tym przypadku będzie tak samo :) W razie czego proszę usunąć to zaproszenie... Jeszcze raz przepraszam...

    Pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  34. Ojej, ten pojemniczek jest taki.... dziwny? Dziwny ale mimo to jakiś taki fajny, he he :) Kurcze, ma coś w sobie i to najważniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Małgosiu Kochana ciekawe przemyślenia ; ) ale wiesz mimo wszystko to tak przyjemnie poczytać u innych że też mają jakieś pasje i coś tworzą ; ) a co do pudełeczka to nie bambus ; ) bo na pierwszy rzut oka to nie rozpoznawalne hihi uśmiechnij się i życzę głowy pełnej pomysłów i kolejnych dzieł ; ) ja chętnie coś oglądnę ; ) gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  36. a juz myślałam, że pożar miałaś! :-)

    zdecydowanie znalazłaś "swój" sposób na rureczki
    ale spróbujesz jeszcze kiedyś cos popleść?
    na pewno w końcu ci sie uda! :-)

    OdpowiedzUsuń
  37. Fajnie wyszedł Ci ten pojemniczek :)

    OdpowiedzUsuń
  38. bardzo fajnie ci wyszedł ten pojemniczek

    OdpowiedzUsuń
  39. Bardzo fajne pudełeczko ,pomysłowe i zwariowane jak ty. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  40. Hihi, no ubawiłam się :) Fakt zwariowana jesteś, ale to dobrze. Też traktuję bloga jako pamiętnik. Poprzedniego to już całkiem, bo nikt na niego nie zaglądał (no dobra, zajrzała Beatka ;) )
    Grunt, to potrafić śmiać się z samego siebie ;) Przynajmniej wesoło jest.

    A pudełko całkiem fajne :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  41. Kochana, pudełko rewelacyjne! Zrobione z pomysłem :) dla mnie bomba!

    OdpowiedzUsuń
  42. No, no kobieto super, siedzę i podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  43. WEsoly post i wesole pudeleczko :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Ale bajer! pomysł pierwsza liga!

    OdpowiedzUsuń
  45. Ale bajer! pomysł pierwsza liga!

    OdpowiedzUsuń
  46. Rewelacyjny pomysł:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  47. Odlotowe pudełko, idealne do mojej łazienki:)

    OdpowiedzUsuń
  48. Pudełeczko jest śliczne, bardzo energetyczne. Małgosiu ja uwielbiam Twoje pomysły i poczucie humoru. Pozdrowionka serdeczne Magda

    OdpowiedzUsuń
  49. Gosiu, mnie się to pudełko podoba i już widzę go jako opakowanie na jajeczko:)

    OdpowiedzUsuń
  50. Bardzo energetyczne i radosne pudełeczko!

    OdpowiedzUsuń
  51. Fajny pomysł na kolorek, wybrnęłaś świetnie:) pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  52. Ale dlaczego głupie pomysły? Oryginalne po prostu!

    OdpowiedzUsuń
  53. Bardzo fajny, intrygujący pojemnik wyszedł z Twoich zmagań :) Dobrze, że nie wylądował wcześniej w koszu... Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Pudełko wygląda bardzo ciekawie :) Ja podziwiam wszystkich, którzy potrafią tak pięknie skręcać rurki, bo moje ciągle jeszcze jakoś krzywo wychodzą :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Podoba mi się twoje stwierdzenie - czy Wam się podoba, czy nie ... Mnie tam się podoba :-) Chociaż kolorek nie jest moim ulubionym, ale jak takmsobie przeglądam te wasze pracunie to widzę, że naprawdę można tym pomarańczowym nieźle zaczarować :-)
    Tobie się udało Małgosiu wyczarować :-)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  56. Zaskakujesz na potęgę :) super wyszło:)

    OdpowiedzUsuń
  57. Przez lakierowanie (chyba) Twoje pudełeczko nabrało takiego porcelanowego efektu. Ja też trzymam swoje "gnioty" żeby bardzo w piórka nie obrosnąć , gdyby woda sodowa od pozytywnych komentarzy zaczęła uderzać mi pod sklepienie. Tylko Tobie udało się przy okazji wybrnąć z wyzwania lutowego :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Bardzo ładne dodające energii pudełko.

    OdpowiedzUsuń
  59. ale fajne pudełko! i kolory takie piękne - energetyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Ależ głupie pomysły często okazują się tymi najlepszymi, które posuwają człowieka w rozwoju do przodu, zamiast tkwić bezpiecznie w miejscu! Im więcej głupich pomysłów i szalonych realizacji - tym lepiej :-)

    OdpowiedzUsuń
  61. Pudełko wyszło fantastycznie wygląda jakby było z jakiegoś twardego tworzywa zrobione :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Grunt to mieć pomysł i się dobrze bawić:) A pudełko pomysłowe:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  63. Bardzo urocze puzderko ;) i kolory i wykonanie wesołe i energetyzujące ;)

    OdpowiedzUsuń
  64. Bardzo pomysłowe :) i fajnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Wyszło Ci to "niebożę" :). Super energetyczne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  66. Obiecałam sobie, że wszystkie pomarańcze obejrzę - nawet po terminie ;)
    A mnie nie skojarzyło się z bambusem, a kruchymi rurkami, które uwielbiam :) I takie, jakby wysmarowane kremem pomarańczowym :)

    OdpowiedzUsuń
  67. Super praca, wygląda jakbyś patyczki bambusa pomalowała :)

    OdpowiedzUsuń
  68. Gosiu- super pudełeczko z zastosowaniem rurek :)))

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna za każdy komentarz pozostawiony pod moim postem i zawsze składam rewizytę wszystkim obserwatorom, Wasze komentarze są dla mnie bardzo budujące,bo dzięki nim mój blog ma szanse na dalszy rozwój. Dziękuję...