Przepraszam Was kochane za przerwy w ,,pokazach”, ale
ostatnio nie mam czego pokazywać... No, nie bierzcie tego tak dosłownie, bo
gdybyście były płci przeciwnej, to zapewniam, że nie pokazywałabym Wam kubeczka
z kwiatuszkiem, ale coś bardziej oryginalnego, ciekawszego np. z motywem
figowego listka;)
Kubeczek nie jest to moją nową pracą, ale „sklerotico de
clamote forte clape” przecież dotyka nie tylko mnie, prawda? I nie boli, tylko
trzeba się nachodzić, żeby znaleźć coś, co zrobiłam wcześniej by ,,załatać dziurę”.
W blogu rzecz jasna, żeby nie było wątpliwości;) No więc, pokazuję go Wam, bo po
co ma leżeć gdzieś w jakimś pudle. Co prawda, to takie byle co, ale zawsze
lepsze niż nic...
I obiecuję, że postaram się być już Wami codziennie. Pomimo,
że opuściła mnie twórcza wena, postaram się wziąć w garść i coś konkretnego wreszcie
zrobić. Coś innego , aniżeli dotychczas,ale niczego nie mogę wymyślić?! Jeśli macie jakieś pomysły, liczę na Wasze
podpowiedzi... No, pobudźcie mnie do działania?! Będę wdzięczna za każdy
podsunięty pomysł;)
A oto mój kubeczek, pomalowany chyba wszystkimi rodzajami
farb, jakie miałam. A w środku kwiatuszka
umieściłam cyrkonie. Może na zdjęciu nie są widoczne, ale na bank są;)
Uwielbiam wszystkie recznie malowane prace , ostatnio ja sie wzielam za swoje , tak tez i Twoja praca mi sie podoba :) Pozdrawiam : )
OdpowiedzUsuńDziękuję Szymeczko;) Pozdrawiam Cię gorąco;)
UsuńPiekny kubeczek. W takim to poranna herbatka świetnie by smakowała.
OdpowiedzUsuńDziękuję za pocieszajkę zostawioną u mnie w komentarzu.
O tak, herbatka na pewno smakowałaby w tym kubeczku. Pozdrawiam Cię gorąco;)
UsuńKubeczek jest świetny!! zazdroszczę od zawsze wszystkim którzy potrafią malować:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu;) I zachęcam do spróbowania malowania. Pozdrawiam cieplutko;)
UsuńMarit mam wyzwanie kochana ....twój kwiatuszek przypomina słonecznik .....wiec może zrobisz słonecznik kwiatuszek papierowy co ty na to .....????Potrzebny będzie papier jeśli nie masz żółtego pomaluj kredkami farbami co tam masz, nożyczki, woda taka psik psik :)tzn dajesz do buteleczki z końcówką coś jak do mycia szyb ale postaraj się mniejszą w domu znaleźć lub Rosman jest taki komplet małych buteleczek ale to ostateczność:)....ołówek, klej macik lub inny dobrze trzymający, farba brązowa lub czarna, i na środek słonecznika np. kasza, lub inne granulki które maźniemy kolorkiem aby środek słonecznika fajny powstał ......I co Ty na to?????
OdpowiedzUsuńMartuniu, postaram się zrobić tego słonecznika, ale boję się efektu końcowego;) Nigdy nie robiłam kwiatuszków.... No, ale najwyższa pora spróbować;) Pozdrawiam Cię cieplutko;)
UsuńOj Małgosiu widze , że marazm totalny :-( weź no zajrzyj do wujeczka google wpisz byle co włącz garfike i oglądaj może coć Cie natchnie :-
OdpowiedzUsuńA kubasek bardzo wesoło pomalowany, tez mi się skojarzył ze słonecznikiem On taki wesolutki i ciplutki :-) I nawet te cyrkonie widzę !!!
A może napisz jakiś felietonik o marazmie???
Pozdrawiam Cię serdecznie , może Ty musisz na jakiś urlop??
Felietonik na pewno napiszę Aniu, ale na inny temat... Ale zapewniam, że doprowadzający Czytelników do marazmu;) Urlopik by się przydał, ale nie zawsze się to udaje... Pozdrawiam Cię gorąco;)
Usuńśliczna szklaneczka:)
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci za wizytę u mnie :)
Ja również dziękuję Ci Reniu za wizytę u mnie i pozdrawiam gorąco;)
OdpowiedzUsuńale dlaczego uważasz, że "musisz"? ;-D
OdpowiedzUsuńjak nie chcesz to nie musisz.... to chyba z jakiejś reklamy ale jakie trafne .
a tak wogóle to możesz naskrobać coś, bo muszę koniecznie pokomentować rzeczywistosć!, muszę, bo jak nie to się uduszę! :-D
pozdrawiam
Oj Dorotko, Dorotko... Ty to jesteś prawdziwym "środkiem dopingującym";) Naskrobię, naskrobię... Już praktycznie ,,naskrobałam". Także jeszcze dzisiaj będziesz mogła sobie ulżyć;) Pozdrawiam Cię bardzo gorąco;)
OdpowiedzUsuńPiękny! Aż mnie kusi, żeby sobie też wymalować kubeczki!
OdpowiedzUsuńDziękuję;) Super, że Cię kusi do malowania kubeczków. Przynajmniej nie będę osamotniona w swojej urozmaiconej twórczości;) Pozdrawiam Cię gorąco i bardzo dziękuję za odwiedziny;)
OdpowiedzUsuńWena nie przychodzi na zawołanie Małgosiu. Albo czujemy potrzebę tworzenia albo nie. Jeśli teraz nie czujesz to spokojnie poczekaj aż Cię znowu dopadnie. Rozejrzyj się wokół, inspiracji nie brakuje. Twoja artystyczna dusza sama Ci podpowie jak upiększyć świat. Kubeczek jest uroczy, bardzo lubię malowane szkło chociaż sama jeszcze nie próbowałam. A może spróbuj innej techniki? Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWłaśnie myślę o zmianie techniki Ewuniu, ale nic nie przychodzi mi do głowy. Dlatego czekam... I pokazuję to, czego jeszcze nie pokazywałam, by nie zaniedbywać bloga. Dziękuję Ewuniu za odwiedziny i pozdrawiam Cię cieplutko;)
OdpowiedzUsuńDzbanuszek przesliczny. Z wena tak jest, ze przychodzi i odchodzi. Ja sama przezywam takie wypalenie i czesto ostatnio czytam o nim na blogach. moze wakacje sa takim momentem rozluznienia, gdzie trzeba sobie zrobic przerwe, by potem ruszyc z kopyta. Pozdrawiam serdecznie Gosiu i dziekuje za wszystkie mile slowa. Beata
OdpowiedzUsuńNo właśnie Beatko, chyba sama świadomość, że lato, wakacje - ma na mnie taki wpływ. Pozdrawiam Cię cieplutko;)
OdpowiedzUsuńO rany jakie cudowności ... ! Moim ochom i achom nie ma końca, przepiękne prace, na pewno zostane u Ciebie na dłużej ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny u mnie, bardzo mi miło ;-)
Dziękuję Ewelinko z pochwały;) Dziękuję też za deklarację na pozostanie u mnie;) Ja również melduję się u Ciebie na stałe;) Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie;)
OdpowiedzUsuńŚliczny! Chętnie bym się z niego czegoś pysznego napiła :)
OdpowiedzUsuńKubeczek śliczny:) a cyrkonie widzę;) Może wspólna kawka lub herbatka w takim cudeńku i pogaduszka ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasia