Jak ten czas szybko płynie... Wprost nie dowierzam, że za
dwa dni powitamy nowy rok?! Dlatego też śpieszę się, by podziękować Wam za to,
że jesteście, za to, że Was poznałam, i że wciąż powiększa się nasza ,,blogowa
rodzinka” . I nie dowierzam, że za dwa miesiące minie trzy lata, jak jestem z
Wami? Pamiętam swoje pierwsze kroki na blogu, swoje błędy i obawy, że nie dam
rady... Pamiętam , jak cieszyłam się z pierwszego komentarza pod moim pierwszym
postem... Ech.. Zaraz się rozpiszę, więc może przejdę do sedna, bo...
Tak naprawdę, to w tym poście chciałam podziękować Wam za
pamięć wyrażoną w przepięknych, świątecznych karteczkach i upominkach, które od
Was dostałam;) Sama nie wiem od czego zacząć pokaz? Czy od prezencików, czy od
karteczek? Co prawda, na niektórych zdjęciach karteczki są w tle, bo przyszły
do mnie razem z upominkami, a ja gapa nie zrobiłam im odrębnych fotek... Ale
dostrzec je nie trudno;)
Zacznę więc może od upominków, za które bardzo, bardzo
dziękuję;) Jak nigdy nie mam problemów ze słownictwem, to tym razem po prostu
brakuje mi słów, by wyrazić swą radość...Brak mi słów, które wyraziłyby zachwyt
i podziękowania...
ANI za cudowny bukiet tulipanów i pozostałe śliczności;)
DANUSI za WIELKIE SERDUCHO nie tylko w przenośni, ale i w rzeczywistości;)
NATALCE za śliczny koszyczek pełen cudeniek i różyczek:)
RENI za wszystko, co potrzebne mi było do szczęścia;)
RENI za wszystko, co potrzebne mi było do szczęścia;)
za piękne ozdóbki i ,,antystresowe" ptaszki;)
Za piękne karteczki, które sprawiły mi ogromną radość dziękuję:
ELI
BEATCE
DOROTCE
A
więc cóż? Może tak ostatni raz w tym roku, tak dla odmiany złożę Wam i
pozostałym moim obserwatorom, życzenia bez słów? Przecież
,,trajkotałam" cały rok? A nawet trzy?! W takim razie życzę wszystkim...