Witajcie dziewczątka;)
Zdziwione pewnie jesteście, że dzisiaj zamieszczam posta tak
wcześnie? Sama jestem zdziwiona? Bo zazwyczaj robię to późnym wieczorem lub
nocą. Ale wczoraj musiałam ,,na biegu” zrobić dwa świąteczne stroiki. Jeden na
stół, drugi na grób bliskiej mi osoby, czyli mojego teścia, który ,,odszedł”
trzy miesiące temu...
Szczerze mówiąc, zbrzydły mi te świąteczne ozdoby, bo pełno
ich wszędzie, ale zrobić musiałam. I sama byłam zdziwiona, że udało mi się je
zrobić w ciągu czterech godzin? Do ozdoby ich użyłam szyszek, włoskich orzechów i żołędzi, które pomalowałam złotą farbą, suszonej
jarzębiny, brokatu, dzwoneczków itp.
Oczywiście stroik na stół wykonany jest Danutkowym http://danutka38.blogspot.com/ sposobem, bo miałam okazję jej cacko
podejrzeć na żywo i będzie u mnie w tym roku stało na honorowym miejscu. Co
prawda, w moim stroiku nie ma różyczek z zimnej porcelany, bo jeszcze nie
próbowałam z niej niczego robić, ale zastąpiłam je szyszkami;) Zimną porcelaną
pobawię się na spokojnie w wolnej chwili. Pokazuję trzy zdjęcia stroika, bo w
ostatniej chwili dodałam gałązkę tui. Ten stroik dostała dzisiaj moja
teściowa, by ozdobił jej wigilijny stół i dodał choć odrobinę radości...
Stroik na cmentarz wykonałam z większych szyszek. Przy świeczniku ułożyłam laskowe orzechy, a luki między szyszkami wypełniłam gałązkami tui. Z boku przykleiłam listek gwiazdy betlejemskiej, a w jego środku umieściłam pomalowanego na czerwono żołędzia. Przykleiłam też jasno- fioletową kokardkę z dzwoneczkami, żeby nie był taki smutny...
Zapewne zastanawiacie się nad złotą rybką, umieszczoną na
brzegu stroika. Otóż mój teść uwielbiał wędkowanie. To on i mój małżonek zaszczepili
we mnie to zainteresowanie. Zawsze razem jeździliśmy na ryby... Byliśmy razem jeszcze
w czerwcu tego roku... W październiku byłam już tylko z mężem. Patrząc na wodę,
słuchając śpiewu ptaków – dyskretnie ocierałam łzy... Bardzo brakowało mi
obecności teścia. Pamiętam, jak bardzo cieszył się, kiedy przyjeżdżaliśmy skoro świt i zabieraliśmy do nad
wodę... Jak bardzo cieszył się, kiedy i mnie po raz pierwszy udało się złowić
rybkę. Pamiętam wszystkie jago rady i wskazówki. Bardzo trudno pogodzić się z tym, że już nie
będzie nam towarzyszył...
To dlatego zrobiłam tę malutką złotą rybkę, jako symbol naszego wspólnego zainteresowania, wspólnych wypadów na ryby. Chciałam, żeby ten stroik był wykonany moimi rękoma i zawierał coś ode mnie...
Gosieńko wykonałaś cudne stroiczki .Powiem Ci,że niby coś tam moim sposobem bym się doszukała,ale w większej mierze jest on w Twoim stylu,który masz już troszkę wyrobiony i ja to zauważam w Twoich wszystkich pracach.Potrafię wyłowić takie perełeczki i drobne detale ,które wskazują na to ,że nikt inny nie zrobi takiego samego jak Twój a jedynie podobny.
OdpowiedzUsuńA ten cmentarny stroiczek też jest śliczny i dobrze ,że umieściłaś złotą rybkę skoro je uwielbiał.
Przy okazji przyjmij szczere kondolencje po stracie teścia ,mimo,że spóźnione .
Sama mam w domu wędkarza ,więc rozumiem jakie to jest dla nich ważne.Moja Karola jak była mniejsza to robiła laurki dla taty właśnie typowo wędkarskie i te go najbardziej cieszyły.
Uciekam dalej do swoich prac,koniec przerwy :)
Buziaki słonko :)
Dziękuję Danuniu i również przesyłam Ci buziaki;)
UsuńMałgoś, piękne stroiki stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńMiło jest słuchać osoby która tęskni za teściem (raczej rzadko to się zdarza) i tak ciepło go wspomina. Patrząc z góry na Ciebie Małgoś, uśmiecha się i czuwa nad Tobą.
Buźka
Dziękuję Alu;) Buziaczki;)
UsuńPiękne stroiki, Małgosiu wyczarowałaś. Ten dla Teścia, taki osobliwy, ta rybka, symbol waszych wspólnie spędzonych chwil, tego się nie zapomina. Drugi stroik dla Teściowej, nie mniej piękny, ale to tylko Ty potrafisz zawrzeć całą siebie w tym co robisz.
OdpowiedzUsuńTęsknoty za kimś bliskim sercu, niczym nie zastąpisz, ale pamięć w sercu będzie trwała bardzo długo i tego się trzymaj.
Wesołych, spokojnych Świąt dla całej Twojej Rodzinki przesyłam.
Dziękuję za miły komentarz Danusiu;) Ja również Tobie i Twoim najbliższym życzę tego samego;)
UsuńZupełnie nie wiem co powiedzieć. Twoje wszystkie stroiki są wykonywane z sercem, dlatego sa takie piekne. Masz dobre serce Małgosiu i to widać w Twoich pracach. Znam tylko jedną osobe, która tak czule wspomina teścia. Wciąż słuchał piosenki "Mój drogi Teściu" Adama Chroli i choć piosenka taka raczej Disko polo to słowa są przepiękne. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo Haniu;) Jesteś świetnym psychologiem;) Pozdrawiam Cię gorąco;)
UsuńMałgosiu, sporo serca włożyłaś w te stroiki! Rybka mnie wzruszyła...
OdpowiedzUsuńNie mamy wpływu na to, że ktoś bliski odchodzi, ale najważniejsze że żyje we wspomnieniach...
Buziaki wielkie!
Mnie też ta rybka wzrusza... Za każdym razem, kiedy tu zajrzę, by odpowiedzieć na komentarze... Dziękuję za miłe słowa;) Buziaczki;)
UsuńMałgosiu i cóż więcej moge napisac ponad to dziewczyny juz napisały. Oba stroiki są przepiekne, bardzo osobiste i z wielkim Twoim serduchem. Też mam takiego wspaniałego teścia, dogaduję się z nim lepiej niz kiedyś z własnym tatą. Takich ludzi się nie zapomina, zawsze pozostaną w naszych sercach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie .
Tak Aneczko. Zgadzam się z Tobą. Pozdrawiam Cię cieplutko;) Buziaki;)
UsuńPrzepiękne stroiki! Czytając Twój post wzruszyłam się i pozazdrościłam Ci nawet takiej relacji z teściem..z drugiej strony przypomniał mi się mój dziadek który również kochał łowić ryby..Pozdrawiam Cię ciepło!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ja również pozdrawiam Cię bardzo gorąco;)
UsuńOba stroiki są śliczne chociaż tak bardzo różne emocjonalnie. Święta to czas w którym wspominamy także tych, którzy nie zasiądą już z nami przy wigilijnym stole. To cudowne gdy wspominamy tak, jak Ty swojego teścia. Na pewno był wspaniałym człowiekiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Małgosiu bardzo ciepło.
Ja Ciebie też Ewo gorąco pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa;)
UsuńPiękne stroiki. Świetny pomysł z rybką, warto zrobić taki stroik dla bliskiej osoby,
OdpowiedzUsuńktórej już nie ma wśród Nas.Trudno pogodzić się ze stratą, ale nic na to nie jesteśmy wstanie zrobić. Z czasem czas leczy rany. Pozdrawiam i spokojnych świąt życzę :)
Dziękuję;) Ja również życzę Ci pogodnych i radosnych Świąt;)
UsuńOba stroiki są przepięknie wykonane :) Oczywiście pomysł z rybką również jest świetny :) Włożyłaś w tą pracę wiele serca i to jest najważniejsze :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWzruszyłam się twoim wspomnieniem o teściu...
OdpowiedzUsuń