sobota, 6 grudnia 2014

,,Na bakier” z Mikołajkami



Dzisiejszy dzień, czyli  popularne ,,Mikołajki” jest dla mnie mało znaczący, bo z tego typu tradycjami jestem trochę ,,na bakier”;) Jednakże, prawie pół dnia spędziłam na zabawie z nimi, bo kiedy moja znajoma zobaczyła zrobione przeze mnie małe choineczki z szyszek – prosiła, abym zrobiła jej kilka na prezenty dla znajomych. No więc, zrobiłam. Wcześniej Wam je oczywiście pokazywałam, a potem powędrowały do dziewczątek, które brały udział w zabawie ,,Podaj dalej”;)

I dzisiaj w związku z Mikołajkami okazało się, że znajomej potrzeba ich  znacznie więcej?! Czas mnie naglił, więc szybciutko pomalowałam szyszki, a ich brzegi udekorowałam brokatem. Praktycznie każdą innym kolorem. Nie miałam czasu na ,,dzierganie” podstawek ze sznureczka i lakierowanie, więc wykorzystałam drewniane krążki, które dookoła pomalowałam złotą farbą. Na nie nakleiłam brokatowane szyszeczki i poszłam  na ,,łatwiznę” przyklejając z boku choineczek kupione Mikołajki.
 
Oczywiście, żeby je przykleić do podstawki, musiałam najpierw powyciągać druciki, które Mikołaje miały między nogami, ale dziurki w kroku na szczęście nie widać;) No i, żeby wypełnić puste miejsca między choinką o Mikołajkiem, pocięłam na kawałki jakiś tam kawałek złotego łańcucha itp. i przykleiłam po bokach, żeby wyglądały bardziej świątecznie. Łańcuch ma delikatne, mięciutkie końcówki, także Mikołajków łaskotał na pewno nie będzie;) Znowu te złote elemenciki są słabo widoczne, ale to ,,mały pikuś”. Najważniejsze, że ,,wyrobiłam” się w czasie;)

Miałam chęć jeszcze się nimi pobawić, ale z braku czasu puściłam je w świat. A listu gończego za nimi nie będę przecież wysyłała, aby wróciły do poprawki.... Niech piszą je nowi właściciele stroiczków, ale nie do mnie, tylko do Mikołaja;) Chociaż zdarza się, że Mikołaje piszą listy sami do siebie. Nie wierzycie? To już Wam to udowodnię;)

Przychodzi Mikołaj do lekarza i mówi; - Panie doktorze, coś złego się ze mną dzieje, bo sam do siebie piszę listy. – A kiedy ostatnio Mikołaj napisał taki list? – pyta lekarz. – Wczoraj – mówi Mikołaj. – A co w tym liście było napisane? – pyta lekarz. – Jeszcze nie wiem, dopiero jutro przyniesie go listonosz. 

A teraz pokażę Wam te swoje choineczki z Mikołajkami....














31 komentarzy:

  1. No proszę jakie cudeńka można szybciutko stworzyć, stroiki jak się patrzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No to teraz wiem czemu Mikołaj u mnie nie był;)
    Gosiu miałaś bardzo fajny pomysł na te choineczki z Mikołajami:) Miałaś pracowite Mikołajki - udało Ci się zrobić prezenciki i poradziłaś sobie z nimi świetnie :)))
    Kochana coś Ty z Mikołajami najlepszego zrobiła!!! Operację przeprowadziłaś na każdym i pozbawiłaś ich drucików;) No tak teraz to się nazywa drucik;) Lepiej już idę, bo mi się jeszcze dostanie.
    Pozdrowionka i buziaczki:) Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, każdy pomysł się liczy jak czasu niewiele... Gdybym miała sama robić te Mikołajki to zajęłoby mi to miesiąc;) Odnośnie Twojego ostatniego zdania, to masz rację. Tak to się teraz nazywa;) Czyli druciki;) Pozdrawiam Cię Kasieńko;) Buziaczki;)

      Usuń
  3. Oj, Małgoś, co jeszcze w tej Twojej główce wykiełkuje?
    Stroiki na zamówienie, zrobiłaś bardzo pomysłowo, nawet brak tej podstawki szydełkowej, nie odbiera im uroku. Masz rację, że jeśli komuś nie przypadnie taki prezent do gustu, to z pretensjami, do Mikołaja, nie do Ciebie.
    Wydaje mi się, że U ciebie, im mniej czasu na zrobienie czegoś, tym fajniejsze wychodzą spod Twoich łapek. Brawo!!!!!!!!!!!!!
    A tak z ciekawości, Ty dla kogoś coś robiłaś, a czy Mikołaj Ciebie odwiedził z workiem prezentów?
    Zmykam tak, jak Kasia, bo zaraz czymś ciężkim mnie potraktujesz.
    Trzymaj się cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Danusiu, robiłam dla kogoś;) A Mikołaj mnie nie odwiedził... Pewnie zgubił worek;) Albo nie zasłużyłam na prezent, a przecież chyba nic złego nie zrobiłam... Nie potraktuję Cię niczym ciężkim, bo szkoda mi monitora;) Pozdrawiam Cię cieplutko;)

      Usuń
  4. No ja z Tobą nie wyrobię, hahaha. W dobie bezproblemowej, operacyjnej zmiany płci, nawet i mikołajowi drucik na dziurkę zmieniłaś. Buahaha. Normalnie leżę i wyję ze śmiechu.
    U nas z racji obecności dwóch małych szkodników, Mikołaj jest bardzo bliski. Tylko czemu uderza po kieszeni nas rodziców? Ot i odwieczny problem, haha. Może jakby go faktycznie porządnie wykastrować, to wziął by na siebie te wszystkie ogromne koszty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gośka Ty sadystko.Jak to tak można ?Biednego mikołaja pozbawiać drucika haha,i jak on teraz będzie funkcjonował?Pytam jak?
    Hahaha sama nie wierzę w to co tu u Ciebie wypisuję .
    Nie po to tu przyszłam ,aby pisać o sztywnym drucie hahah .
    Zmieniam szybko temat bo zapluję cały monitor,a już i tak mąż się mnie podpytuje z czego ryję .
    Kochana stroiczki w wersji mini są super,jednak moja mała uwaga ,gdybyś ten klej widoczny jakoś maskowała byłoby extra.On nie powinien być widoczny i wiesz,że piszę te słowa w dobrzej wierze,bo podpowiadam na przyszłość,ale ja już taka jestem.
    Teraz spadam bodopiero skończyłam pisanienę u siebie i czas iść coś wrzucić na ruszt .
    Buziaki kochana :)
    Ps.
    I spróbuj mi nie zrobić na grudniowy kolorek, to normalnie znajdę Cię pod tą Warszawką i ... .Lepiej nie chciej wiedzieć co .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drucik nie był sztywny Danusiu;) Więc po co mu taki giętki... Boże, zamęczysz mnie tą szarością.... Buziaczki;)

      Usuń
  6. Piekne Mikolaki zrobilas i az nie do wiary,ze w takim ekspresowym tempie, moza by rzecz , ze doszlas juz do takiej wprawy, ze moglabys spokojnie pracowac przy produkcji w wielkiej fabryce, jako kierownik zmiany...
    Prawdziwe cudenka zrobilas, sliczne Milkolajki,a z juz ta chioneczka z szyszki na grzbiecie to swietny pomysl, gratuluje!! Pozdrawiam goraco i milej niedzieli Ci zycze:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elu i pozdrawiam Cię również bardzo gorąco;)

      Usuń
  7. Gosia była tu u Ciebie w nocy , ale kurna co drugie zdanie zasypiałam i nie broń Panie Boże , że niby takie nudy , tylko normalnie padłam po tej roboczej sobocie jak kawka na asfalt. Ale dzisiaj umysla mam już jasego więc pędze nadraboic wczorajsze zaległości.
    Po pierwsze poprzedni kolorek na blogu mi się bardzoj podobał :-)
    Po drugie Mikołajki bez drucików są wybrakowane i nie rób im już więcej krzywdy , no chyba że to są teraz Pani mikołajki to nie mam uwag.
    Po trzecie mini stroiczki są zajebiste , kurna mam szyszki i mam nawet takie mikołajki ale bez drucików heheh , więc jak tylko czas pozowoli zrobię Ci konkurencje. będą w sam raz na drobne prezenciki dla znajomych .
    Ciekawi mnie bardzo Co jest podstawką w tych stroiczzkach ??
    Po kolejne czekam dalej na malowaną bombkę - może być sebrna to załatwic od razu mnie i Danusię.
    I oczywiście buziaczki wysyłam i pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następna męczy mnie.... Jedna chce szarości, druga bombkę.... Ok. Masz rację. Za jednym zamachem załatwię Ciebie i Danusię;) Dobry pomysł... Buziaki Aniu;)

      Usuń
  8. Mikołaje ....nie poznaje jak na tasmie ...jak nie ty :) slicznie ...nie wiem czy widziałaś ale post z podziękowaniem był i zachwalanie,......ale ale jeszcze raz dziękuje za prezencik....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie Martuniu Taśmowa produkcja;) Widziała post z podziękowaniem i dziękuję za pochwałę, ale akurat nie mogłam odpisać... Cieszę się, że taki drobiazg sprawił Ci tyle radości;) Pozdrawiam Cię cieplutko;)

      Usuń
  9. Jacie, ale zgraja Mikołajów z choinkami :) Niezła taśmowa produkcja. Efekt świetny :) Ślicznie wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj. No tak a u mnie w pudełku kilka takich Mikołajków leży sobie i w końcu wiem co i jak im... a raczej z nimi zrobić. Dziękuje za taki fajny pomysłek. Pewnie zajrze za niedługo znowu i pewnie znowu coś podpatrze. dzieki,że jesteś. Zapraszam tez do mnie. Chociaż dopiero raczkuje w blogowaniu to musze powiedzieć,że blogerzy to fajna zgraja świetnych ludzi. Pozdrawiam ciepło. http://fotoogrod.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Haniu;) Jasne, że fajna z nas zgraja i chętnie przyjmiemy Cię do swoich kręgów;) Pozdrawiam Cię cieplutko i zaraz do Ciebie biegnę;)

      Usuń
  11. gdzież ta Danusia widzi klej, chyba mi na oczy padło bo nie widzę a mam podwójne :))
    Ty Małgoś rób wszystko na ostatnią chwilę, bo jak juz nie raz udowodniłaś robisz piękne rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie Alu, ja też nie widzę żadnego kleju? Nie wiem, gdzie go Danusia wypatrzyła? A może to nie klej....;) Buziaczki;)

      Usuń
  12. Dobry dowcip:) A Mikołaje i choineczki przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Normalnie inwazja aliantów w Normandii! :-D
    ale się rozpędziłaś z tą produkcją, chińczyków prześcignęłaś!
    świetne są

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudna ta Twoja zgraja :) Miło popatrzeć na taką kreatywność :) Pozdrawiam Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna za każdy komentarz pozostawiony pod moim postem i zawsze składam rewizytę wszystkim obserwatorom, Wasze komentarze są dla mnie bardzo budujące,bo dzięki nim mój blog ma szanse na dalszy rozwój. Dziękuję...