poniedziałek, 15 września 2014

Pantofelek księżniczki



Nie macie pojęcia, jaka radość sprawia mi moment, kiedy zasiadam do komputera i zaglądam do bloga. A jeszcze, jak zobaczę nowe komentarze, to już jestem ,,cała w skowronkach”. Nie myślałam, że to tak bardzo wciąga?! A powiedziałabym nawet, że uzależnia...

No, bo jak nazwać to inaczej, kiedy mając inne zajęcia co jakiś czas pędzę do kompa, by chociaż na chwilkę zajrzeć co tu nowego?! No i kiedy ja mam mieć czas na tworzenie? Najczęściej, tak jak już wcześniej pisałam,  robię wszystko na biegu... Dosłownie wszystko?!

A jak już zasiądę w fotelu i zacznę oglądać Wasze prace, dodawać komentarze, to kładę się spać dobrze po 2.00... A rano ,,śpiąca królewna” ledwo patrząca na oczy znowu zasiada do kompa z ciekawości, co tam te dziewczątka ,,naskrobały” pod nowym postem? No i proszę, już jest po 23.00 a ja oczywiście tu jeszcze grasuję. A miałam się wcześnie położyć...

No, ale teraz muszę pokazać Wam inną pracę, czyli „wystrugany” i ,,wydłutowany” z drewna pantofelek. Pomalowałam go na czerwono, a potem namalowałam na nim srebrne kropki i kwiatuszki, a w ich środkach przykleiłam cyrkonie. Nie jest zbyt duży, bo ma 15 cm długości o 6 cm szerokości, ale  jakieś drobiażdżki zawsze można w nim ukryć.  No i oczywiście jest kilkakrotnie lakierowany;)

No, co ja poradzę na to, że lubię robić wciąż coś innego? A teraz poskaczę po Waszych blogach, a Wy sobie popatrzcie na czerwony bucik;) Pozdrawiam Was gorąco;)






Zanim kliknęłam ,,opublikuj", przypomniało mi się, że przecież ten bucik mogę wrzucić do wyzwania Danusi http://danutka38.blogspot.com/ pt. ,,Czerwony wrzesień"? Całe szczęście, że jeszcze zdążyłam...




82 komentarze:

  1. Piekny ten bucik wystrugalas i pomalowalas Malgosiu. Na dodatek przastroilas cyrkoniami, swietnie bedzie sie nadawal na bizuterie:) Bardzo mi sie podoba!!
    Rowniez ucieszylam sie nie tylko na widok bucika, ale z tego co napisalas o sobie, bo ja moglabym sie pod tym Twoim wpisem podpisac, tez mialam isc dzisiaj wczesniej spac, ale musialam choc na chwilke zajrzec, co nowego...to jednak uzaleznia...a mam tyle pracy, ze dzis tylko rano bylam 15 minut przy komputrerze, w poludnie 10 min. no i teraz tylko 20 minut i juz koncze na dzis romans z komuterem:) Pozdrawiam Cie Gosiu serdecznie i goraco i zycze spokojnej nocki:):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Elu za obszerny i milutki komentarz;) No widzisz, jak wiele mamy wspólnych cech?;) Pozdrawiam Cię również bardzo serdecznie i życzę Ci też spokojnej nocki, a przede wszystkim miłych snów;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Małgosiu, jak zobaczyłam ten pantofelek od razu skojarzył mi się z pantofelkiem księżniczki z Dalekiego Wschodu;) Jest oryginalny i ma w sobie coś "egzotycznego" co przyciąga moją uwagę. Srebrny motyw bardzo fajnie uzupełniają cyrkonie.Jestem pod wrażeniem, że go wystrugałaś. Coś niesamowitego.O rajciu:)Chyba za wcześnie piszę komentarzyk i głupotki mi wychodzą hi hi hi:) No cóż moje blogusiowanie ma swoją porę skoro świt;) - w ciszy i spokoju mogę sobie poczytać, pooglądać co tam natworzyłyście za śliczności:) A pod pierwszym akapicikiem się podpisuję:) rączkami i nóżkami hi hi hi:))) No i zapomniałabym - czytając myślałam gdzie banerek od Danusi? Ale jest:)))Gdyby się nie pojawił, to bym głośno krzyczała;)
    Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na kolejną ciekawą pracę:) Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też Cię pozdrawiam Kasieńko i dziękuję za fajny komentarzyk;)

      Usuń
  4. Ale cudo! Pantofelek królewny, bo czerwony i pięknie zdobiony, rany od rana rymuję ;-), taki orientalny jak z baśni tysiąca i jednej nocy, bardzo mi się podoba :-) pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i również pozdrawiam Cię bardzo serdecznie;)

      Usuń
  5. O mamuniu :) Ale zdolne łapki masz, żeby samemu wystrugać takie cudo :) Też się czasem zastanawiam, kiedy mam przygotować coś nowego, skoro ciągle oglądam i podziwiam świetne prace na innych blogach :) Chyba faktycznie to uzależnia :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że nie jestem osamotniona, jeśli chodzi o czas;) aż lżej mi sę zrobiło na duszy... Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam cieplutko;)

      Usuń
  6. Do tych wszystkich komentarzy powyżej i ja dorzucam swoje trzy grosze. Podpisuję się rekami i nogami pod tym co dziewczyny napisały.. Pierwsze skojarzenie z pantofelkiem: Holandia i moja córa, podobne butki ale w parach są ich wizytówką, no może nie kolorystycznie, bez tych ozdóbek, ale wystrugane, malowane, lakierowane. U Ciebie jeden bucik, w sam raz do bajeczki, może kiedyś dorobisz drugi do pary. Drugie skojarzenie : kolory u Danutki, i proszę zatrybiłaś, zgłosiłaś, jest super.
    Cierpisz na zespół niespokojnych rąk, więc nie dziwota, że ciągle coś tworzysz, a głowa pęka od pomysłów, tylko doba za krótka, na ich realizację. Wspaniałe to wszystko, pozdrawiam.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny i komentarz Danusiu;) Może i zrobię kiedyś drugi, ale pewnie identyczny nie wyjdzie... Ewentualnie mogę zrobić dwa nowe;} Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko;)

      Usuń
  7. Bucik jest rewelacyjny, mnie się trochę kojarzy z góralskimi kierpcami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że i m,nie też... I teraz żałuję, że nie zrobiłam kierpca... Fajny pomysł mi podsunęłaś. Tylko w Danutkowym wyzwaniu musiałabym czekać na odcienie beżu i brązu... Dziękuję za milutki komentarz i pozdrawiam Cię serdecznie;)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Witam nową koleżankę! Dziękuję za miła oceną o pozdrawiam cieplutko;) A wieczorkiem przybiegnę do Ciebie w odwiedziny;)

      Usuń
  9. Małgosiu .....już wiem gdzie mój pantofelek się zgubił:) kochana nawet są cekinki.....tylko uważaj bo na moich kartkach sowy mają te same i z zazdrości mogą zachapać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie na końcu posta, miałam zadać pytanie,, czy któraś księżniczka" nie zgubiła bucika? A tu sama mi się zgłosiła... Jesteś niesamowita Martusiu;) Czytasz w moich myślach;)

      Usuń
  10. Bucik cudowny. Gosiu ja mam tak samo nie wiem gdzie ten czas przy komputerze ucieka. A jak blogowanie wciaga, oj Ty tez masz przez to niedospane noce? pozdrawiam Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Beatko. Ja wciąż mam nieprzespane noce. No, widzę, że grono ,,nocnych sówek" się powiększa;) Dziękuje za odwiedziny i pozdrawiam Cię cieplutko;)

      Usuń
  11. Ale fajniutki bucik, prawie jak holenderski sabot :-)

    Bloguję już od dziesięciu lat, więc mnie aż tak blogowanie nie pochłania, ale to fakt, że jest taki moment, w którym blog jest pierwszą rzeczą, do której zaglądamy po otwarciu oczu i ostatnią, którą widzimy przed zaśnięciem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dokładnie tak, jak napisałaś;) Zazdroszczę Ci tego stażu w blogowaniu... No i pozdrawiam Cię bardzo serdecznie;)

      Usuń
  12. jaki śliczny pantofelek, tylko gdzie jest drugi?

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj Agatko! Drugi pantofelek ukradł Kopciuszek;) Pozdrawiam Cię serdecznie, dziękuję za miły komentarzyk i odwiedziny i zapowiadam rewizytę, ale dopiero wieczorem;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudny pantofelek! Skojażył mi sie z marokańskimi babuszami. Fantastyczny.
    A co do komentarzy to faktycznie bardzo miła sprawa jak widzisz że twoje prace są ogladane i komentowane. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam nową koleżankę! Dziękuję za słowa uznania o pozdrawiam gorąco;) Z zaproszenia oczywiście skorzystam;)

      Usuń
  15. Butek cudny! :) Zgadzam się... jak się wejdzie na blog, a tu nowe komentarze, polubienia czy obserwacje to radość wielka ogarnia! :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję;) Dzisiaj ogarnia mnie jeszcze większa radość, kiedy pojawiły się nowe obserwatorki;) Pozdrawiam cieplutko;)

      Usuń
  16. Myslę Gosiu że kiedyś mnie tu szlag jasny trafi !!! Napisałam Ci komentarz prawie tak dlugi jak Twój post i mo zeżarło Wrrrrrrr... Zabiję kiedys gościa !!!
    Powiem tak zaskoczyłaś mnie po raz kolejny, ta drewniana ciżemka jest przepiękna . A twoje zdolności do pracy z ciężkim i twardym materiałem nieprzeciętne. Już wiem po kim Twój syn odzedziczył zmiłowanie do drewna . Pięknie się spisałaś w czerwonym kolorku Gratuluję.
    Co do blogowania ta ja mam jeszcze gorzej . Już się wcale nie dziwię wszytkim uzależnionym od narkotyków, alkoholu i hazardu . Ja mam chyba podobnie, tylko jeszcze trzeba dodać kompuer i bloga :-)) Lubię sobie postawic jakiego drinka koło komutera, gram w blogowanie bez opamiątania więc hazard przy ty to pikuś, a siedzę przed komputrem jak naćpana, zwlaszcza o 1 w nocy :-))) Zczynam dzień od blogów, konczę na blogach a jak publikuje nowego posta to potem non stop zagladam czy i co kto napisał . Tak ,że kochan witam Cie serdecznie w tym kasynie naszym !!!
    Buziaczki i lecę dalej , wczoraj zasnęłam na klawiaturze i nie zdążyłam obleciec blogów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale mnie znowu rozbawiłaś Aniu tym swoim komentarzem;););) Najbardziej podobały mi się te ostatnie zdania;) Chyba uszyję Ci mięciutki pokrowiec na klawiaturę, żebyś nie pobiegła rano do pracy z kwadracikami na buźce;);) Pozdrawiam Cię cieplutko i przesyłam buziaki;)

      Usuń
    2. Anula a dziwisz sie że pożera Twoje komentarze? bo ja nie , wręcz przeciwnie też je uwielbiam:))

      Usuń
    3. Anula przebija wszystkich ,normalnie się posikałam haha:Uwielbiam Was dziewczyny czytać ,od razu mam lepszy humor.
      A skoro się wtrąciłam to już tu napiszę,że buciorek wyszedł cudny,i powiedz mi jakżeś Ty go wystrugała?Bo ja to nie mam zielonego czy czerwonego pojęcia ,ale jestem w nim zakochana.
      Gosiula koniecznie bawisz się dalej z nami,innej opcji nie przewiduję i nie próbuj wymyślać wymówek bo się dopiero rozłoszczę ,wyciągnę Ci z tego monitora i napukam ile wlezie.
      No powiedziałam co wiedziałam i idę dalej do kolejnych moich artystek :)
      Buziaki :)

      Usuń
    4. Zdradzę Ci tę tajemnicę Danusiu, ale nie tu i nie teraz;););) Dopiero wtedy, jak wyciągniesz mnie z monitora;) Jasne, że bawię się w Wami dalej, bo jak się bawić, to tylko z Wami;) Buziaki;)

      Usuń
  17. Małgosiu, chyba wszyscy tak mają, że doba za krótka. Dla mnie mogłaby mieć ze 40 godzin. Czasu brakuje na wszystko, jak siedzę przy kompie to nie pracuję przy swoich pasjach i odwrotnie. ech....
    Bucik cudny, ciekawe czy na jakąś nóżkę się zmieści :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na moją nóżkę Alu raczej nie będzie pasował ten pantofelek...Jest o 6 cm za krótki;) pozdrawiam Cię cieplutko i dziękuję za odwiedziny;)

      Usuń
  18. haha:)mogła bym się podpisać pod Twoim postem:)))też tak mam ,że muszę się ostro brać w garść żeby odejść od Waszych blogów:))i patrzę a tu 5 godzin uciekło:)))bucik śliczny:))sama go strugałaś z drewna?jesteś mega:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mega, to ja jestem Bożenko podczas ślęczenia przed kompem;) Chyba bije rekordy;) Pozdrawiam Cię cieplutko;)

      Usuń
  19. Chyba wszystkie jesteśmy podobne! Często sobie obiecuję, że zajrzę tylko co słychać a potem to już godziny lecą....
    Jestem zaskoczona niezwykłym pomysłem - czerwony bucik jest świetny. Nadałaś mu fantastyczny kształt, jestem pod wrażeniem.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziękuję Ewuniu za miły komentarz i pozdrawiam Cie również cieplutko;) No, i już jest godz.22.40....a kiedy ja obskoczę wszystkie blogi?

    OdpowiedzUsuń
  21. Witam dodaję nowy komentarz znów troche czasu ubędzie na spanie ale myślę że dasz radę jak my wszystkie :P
    Pantofelek śliczny kolor pasuje mu idealnie a drobiazgi biżuteryjne ślicznie będą w nim wyglądały :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Marzenko;) Jak wskazuje godzina dodania mojego komentarza, to raczej niewiele godzin mam do spania... Dziękuję za miły komentarz i pozdrawiam serdecznie;)

      Usuń
  22. Ale cudowny pantofelek Zdolna z Ciebie osóbka, Małgosiu:)
    Jak taki pantofelek potrafiłaś zrobić to pewnie dla siebie również możesz wystrugać drewniaczki i chodzić. Byłyby oryginalne:)
    Co do uzależnienia tez tak mam , chyba komp- to wszystkie uzależnienia ma pod sobą:) A jeszcze ciekawa jestem Twojej opinii o czerwonym , bo nie widzę nic na ten temat, czy coś pominęłam ? Wszystko możliwe bo siedząc od wczesnych godzin to nawet blogi i blogowiczki mogą się miksować:)))) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Izuniu;) Dziękuję za odwiedziny i miły komentarz:) masz rację, że nie wspomniałam o kolorze czerwonym... Pozdrawiam serdecznie;)

      Usuń
  23. Gosiu cudny pantofelek i ciągle podziwiam wasze prace w drewnie, bo to wcale nie jest łatwe:) pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Renatko;) Ja Ciebie też pozdrawiam cieplutko;)

      Usuń
  24. Odpowiedzi
    1. Bo jest malowany Arletko;) Dziękuję za pochwałę i pozdrawiam Cię serdecznie;)

      Usuń
  25. Pantofelek idealny!!!! Cudo;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. jak dla mnie wyszło idealnie

    OdpowiedzUsuń
  27. O nie mogę, o ja cię kręcę, o rajuśku, o matuchno i jeszcze więcej "o" no patrzę i patrzę i oczy przecieram ze zdumienia i zachwytu, jak można samemu zrobić coś tak fantastycznego? Piękny bucik... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można, można... Nie jest to łatwe, ale można mając odpowiednie narzędzia;) Dziękuję za miły komentarz i pozdrawiam Cię cieplutko;)

      Usuń
  28. No to pantofelek zgubiony przez Kopciuszka z Bliskiego Wschodu :). Świetnie wygląda. I bardzo mnie cieszy, że nie skupiasz sie na jednej rzeczy - dzięki temu mam okazję pooglądać coraz to ciekawsze rzeczy. Kombinuj dalej, bardzo proszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok, będę kombinowała;) dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam Cię serdecznie;)

      Usuń
  29. Jak ja bym umiała tak strugać, to już żaden szewc by u mnie na butach nie zarobił !!! Kochana, Ty za kloce się bierz i ciżemki działaj i na rynek, wymiękam, po prostu leże i kwicze !!!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja też kwiczę Danusiu po jego ,,dłubaniu";) A za kloce chyba się wezmę...Bo ja jestem teraz na etapie poszukiwań, czym konkretnie się zająć... Dlatego zmieniam te techniki... Pozdrawiam Cię cieplutko i przesyłam buziaki;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Jaki piękny pantofelek. Ale cuda można zrobić z kawałka drewna:-) podziwiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Dorotko;) Z kawałka drewna można zrobić wszystko, choć nie jest to proste. Dziękuję za odwiedziny i miły wpis;)

      Usuń
  32. Mnie skojarzył się z takimi drewnianymi chodakami jakie można spotkać w zachodnich Niemczech i Holandii. Bardzo malowniczy i funkcjonalny

    OdpowiedzUsuń
  33. Śliczny, szkoda że nie można go założyć

    OdpowiedzUsuń
  34. Ale cudo , masz talent w łapkach :), podziwiam wykonanie
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. Piękny pantofelek i rzeczywiście idealny do trzymania drobiazgów. Ja też zawsze czekam na komentarze od moich czytelników i strasznie mi miło, kiedy mogę przeczytać, co myślą, wymienić się opiniami itp:)

    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  36. to ten od Kopciuszka czy ten z Historii pewnej ciżemki??? :-D

    OdpowiedzUsuń
  37. Czyżby pantofelek Kopciuszka? a może Czerwonego Kapturka? Nie ważne, ważne że piękny!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  38. wygląda pięknie, podziwiam wykonanie i umiejętności :)

    OdpowiedzUsuń
  39. coś innego, ciekawego i niewątpliwie pięknego! wygląda jak bucik księżniczki z Dalekiego Wschodu :)

    OdpowiedzUsuń
  40. WOW !!!
    Takiej pracy jeszcze nie widziałam :)
    Piękna :)
    Pozdrawiam serdecznie :)***

    OdpowiedzUsuń
  41. O rany!!! Jaki ten bucik jest cudowny, piękny, fantastyczny!
    Trochę mam skojarzeń z orientalnymi bucikami a trochę z holenderskimi drewniakami :-)
    Naprawdę zachwyca!

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie będę oryginalna ale ten pantofelek to cudo masz talent w łapkach, takie coś wystrugać chylę czoła:) pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Świetny pomysł, a wykonanie genialne. A jak pantofelek jeden to pewnie Kopciuszka. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  44. zbieram szczeke z podlogi, druga reka staram sie cos napisac... zaraz bede zeby zbierac- cuuuudowny pantofelek!

    OdpowiedzUsuń
  45. Powiem Ci tak, tego jeszcze nie widziałam! wystrugany bucik, do tego tak pieknie ozobiony.

    OdpowiedzUsuń
  46. super bucik wystrugałaś :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  47. Przepiękny i jaki oryginalny:) chyba go sam kopciuszek zostawił :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna za każdy komentarz pozostawiony pod moim postem i zawsze składam rewizytę wszystkim obserwatorom, Wasze komentarze są dla mnie bardzo budujące,bo dzięki nim mój blog ma szanse na dalszy rozwój. Dziękuję...