Myślę, że warto
mieć świadomość tego, co tak naprawdę jest nam w życiu potrzebne, a co
zbędne... Co nas cieszy, a co denerwuje i upokarza... I myślę, że warto dzielić
się z innymi tym, co myślimy i czujemy... Nie oznacza to jednak, że każda moja publikacja
na tym blogu - jest moim fochem. Należy traktować je z lekkim przymrużeniem
oka...
MANIFEST FEMINISTKI
Panowie, w przededniu naszego święta, muszę wygarnąć Wam całą prawdę,
bo zarzucacie nam kobietom brak logiki i mniejsze możliwości intelektualne. My
oczywiście przeciwstawiamy się temu i chyba mamy rację, bo jesteście płcią brzydszą
płcią i już! A na dodatek utrudniacie nam życie na każdym kroku. Nie czarujmy się
panowie, bo różnice między nami są widoczne gołym okiem... Te różnice są akurat
na Waszą niekorzyść;) Ale musicie jeszcze wiedzieć, że mamy zupełnie inaczej
pracujące mózgi , bo funkcję mózgu mającą wpływ na poprawną gramatykę i
ortografię, można u Was znaleźć zarówno z przodu, jak i z tyłu lewej półkuli
mózgowej. Zresztą, u Was zarówno z tyłu, jak i z przodu wszystko wygląda
nieciekawie.. I dlatego „solicie po trzy byki” w jednym wyrazie, i macie problemy
z wysławianiem się. A jakże często używacie przerywników...
A teraz zaczynam wykład od początku: nowo narodzona dziewczynka od razu
interesuje się ludźmi, przygląda się ich twarzom, nadsłuchuje głosów. Zaś
noworodek płci męskiej tyle samo zainteresowania okazuje nachylającej się nad
nim opiekunce, co grzechotce wiszącej nad jego łóżeczkiem. To zainteresowanie
zmienia się u Was dosyć późno. Czasami w różnym wieku, ale jedyną tego zaletą
jest fakt, że dopiero wówczas odróżniacie kobietę od grzechotki... Musicie też panowie przyznać rację, ze to my
wypowiadamy wcześniej od was pierwsze słowa, szybciej uczymy się czytać,
wykazujemy większą wrażliwość na dźwięk i lepiej słyszymy;)
Z badań naukowych wynika też, że mamy jeszcze jedną przewagę nad Wami.
A mianowicie dopiero po upływie szóstego tygodnia od momentu zapłodnienia
zostaje określona tożsamość płciowa. W tym właśnie momencie zaczyna formować
się mózg chłopca, podczas gdy mózg dziewczynki rozwija się nie zmieniony. Co z
tego wynika? Ano to, że pierwotny wzorzec mózgu z natury jest żeński! I co Wy
na to?
Ośmielę się też stwierdzić, że w porównaniu z nami macie opóźniony o
sześć tygodni rozwój intelektualny. A najbardziej dziwi mnie, że jako płeć
brzydka jesteście pewni siebie i macie o sobie wielkie mniemanie. Potrzebujecie
nieustannego współzawodnictwa z innymi przedstawicielami tej samej płci. I z
nami też. A najbardziej potrzebujecie stałego współczucia i „niańczenia”. Nie
wyobrażacie sobie zajmowania się kilkoma sprawami na raz, a my robimy to
bezustannie?!
Cieszycie się, że rodziny stały się partnerskie, że kobieta ma równy głos
w sprawach domu. Ale, to my płacimy za tę przyjemność?! Płacimy cenę ogromnego
wysiłku włożonego w liczne prace domowe?! I właśnie za tę harówę należy nam się
prawdziwe partnerstwo. A w ogóle, to jesteście leniami, którym te prawa
należałoby odebrać i podporządkować nam. Bo na czyjej głowie leży dbałość o
rodzinę? Mamy na głowie wszystko: dom, dzieci, a także męża, ściślej mówiąc ,,leniwca”
w fotelu przed telewizorem, na dodatek domagającego się podania pod nos kawy
lub herbaty?!
Zamieńmy się chociaż raz
rolami, a my również interesująco zdamy Wam relację z przebiegu ostatniego
meczu i dokładnie opowiemy, co wydarzyło się na świecie. Przywykliście mili
panowie do stereotypu zależności i podporządkowania się mężulkowi... A przecież
mamy równouprawnienie, którego zasady najczęściej łamiecie, co jest chyba
również przyczyną późniejszego formowania się waszych mózgów... Co prawda
udowodniono Wam kiepską pamięć, ale raz w roku moglibyście przewietrzyć
szufladki i w nagrodę za przejęcie większości waszych obowiązków, wręczyć płci
pięknej choćby symbolicznego tulipana. I nie usprawiedliwiajcie się ględzeniem, że to
komunistyczne święto. Jakie by ono nie było, większość z nas przywiązuje do
niego wagę...
A więc,
marsz po kwiatek! I to biegiem!
No proszę,nic dodać,nic ująć,pięknie opisany męski punkt widzenia,a poza tym proponuję do kwiatka rajstopki,to będzie vintage
OdpowiedzUsuńDoczytałam do końca. Zgadzam się z Tobą w 200%. Zatem Wesołego świętowania jutro Małgosiu!!!! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńHahaha, toś sobie Gosiu ulżyła. Najechałaś na tych panów pięknie, niech się starają chociaż raz w roku i obdarują kobietę kwiatkiem, popularnym tulipanem, kiedyś były w modzie goździki, ale zawsze to kwiatek. Obowiązki kobiet przerzucić na bary chłopów, nie bardzo się to uda, ale ja nie mogę narzekać, bo od kiedy moje zdrowie "podupadło", mąż stał się jednym i drugim, czyli taki " babo-chłop". Chociaż czasem przegina i "opinkala" mnie, że tylko komp, czy robótki mi w głowie, to już dzisiaj na to jutrzejsze święto zamiast tulipana, kupił mi w prezencie super ozdobne wstążki do prezentów; myślał bardzo racjonalnie: kwiatek zwiędnie i wyrzucę, a wstążeczki spożytkuję i nie będę mu suszyła głowy, by jakieś kupił, bo się nie zna.
OdpowiedzUsuńTak więc staję się rzeczniczką w obronie płci męskiej, gdyż nie wszystkich należy traktować jedną miarą.
Pozdrawiam Małgoś.
Buziaczki na jutrzejsze święto, jak kobieta kobiecie przesyłam.)
Po tym nadrabianu wszystkie literki mi świrują i latają przed oczami ,ale dałam radę przyczytać .
OdpowiedzUsuńNo niech tylko ten mój mi jutro kwiata nie przyniesie to przepędze go z chałupy na 4 wiatry haha:)
Jakoś zawsze pamięta ,o urodzinach tylko zapomina ,bo twierdzi ,że mylą mu się z imieninami .Ale czy ja tego wymagam?
Ma mnie kochać każdego dnia ,każdej godziny,minuty i sekundy .
Ale to ,że leży i pilotem strzela nie wyplenię z niego i już ,no chyba ,że tv przez okno wyleci .
Idę już ,bo za dużo napiszę
Buziaki Gosiaczku :)
Generalnie się zgadzam , ale... jednak nie do końca są wyjątki od tej reguły a poza tym jak se chłopa wychowasz tak se masz. Mój co prawda prania nie nastawi ale obiadek ugotuje że palce lizać. Fakt że ja gotuje to nie jest w stanie zrobić nic innego - czytaj nie można go zagadywać bo on GOTUJE więc chyba jednak coś z tym mózgiem maja te chłopy nie tak .
OdpowiedzUsuńBuziaczki Gosiu za kolejny fajny felietonik .
Ja też sie zgodzę ale nie w 100%,są wyjątki:-) mój eM jest pracusiem,majsterkowiczem, budowlancem... Będę go bronić nogami i rękoma :-) hihi, miłego świętowania.
OdpowiedzUsuńDołączam swój głos do poprzedniczki. Mój mąż nie gotuje, nie pierze,
OdpowiedzUsuńale robi tyle różnych innych rzeczy, że to gotowanie mu wybaczam. Dorosły syn właśnie skonczył w kuchni urzędowanie-piekł muffinki na jutrzejsze święto. Ja to chyba mam szczęście:))
Hahahahaha no to sie posmiałam, ale całkowicie przyznaję Ci rację Gosieńko. Chłopki to z reguły lubia sobie poleniiuchować, choc pewnie sa tacy co to usiedziec w miejscu nie mogą. Ci zapewne więcej pierwiastka żeńskiego mają. Prawdziwy facet to pilotuje godzinami i zastanawia sie jakby tu nic nie robić. Cóż mam dwóch braci i sa jak dwa przeciwległe sobie bieguny. Obaj jednak o swych Paniach pamietają nie tylko od świeta i chwała im za to. Zyczę Tobie kochana Gosiu olbrzymiego bukietu tradycyjnych kwiatków i wspaniałego świetowania. Buziaczki kochana.
OdpowiedzUsuńGosia jak zwykle niezawodna :) ! Uwielbiam Cię po prostu :)Miłego świętowania !!
OdpowiedzUsuńpierwotny wzorzec mózgu z natury jest żeński.... a to ci heca, takiej ciekawostki nie znałam :-D
OdpowiedzUsuńI nie omieszkam wykorzystać tego argumentu w jakiejś dyskusji z "tamtą" stroną ;-D
Ja, pomimo, że reprezentujemy to samo pokolenie i nasze doświadczenia zasadniczo podobne są...
to stanę niejako w lekkiej obronie płci przeciwnej,
bo młodsze pokolenie ( z moich przynajmniej obserwacji) już raczej wie, na czym to partnerstwo polega. I starają się bardziej. Albo to może młodsze kobitki są bardziej od nas wymagające i bardziej egzekwują co im się należy...
Widać naszych facetów ( oczywiście generalizuję ;-) ) mamusie nie wychowały właściwie ;-P
Czy pogoniłaś już świnię-grypę? ;-D
Ciężko wychować syna na mężczyznę marzeń dla każdej kobiety...mamy gdzieś zakodowaną nadopiekunczośc w stosunku do synów....stad się biorą te nieogarnięte leniwce.....to tak z własnego podwórka.....
OdpowiedzUsuń