środa, 23 marca 2016

Czasami dobrze być kleptomanem



Mamy już niby kalendarzową wiosnę, ale mnie marzy się już maj, kwitnące krzewy i drzewa... Kiedy przyroda budzi się do życia...Wówczas, aż chce się żyć! Często właśnie ta natura jest inspiracją do moich prac. Uwielbiam fotografować i przeglądając ubiegłoroczne zdjęcia, trafiłam na fotkę kwitnącej jabłoni. Akurat miałam kwiatki z zimnej porcelany, które wyglądem bardzo przypominały mi te kwiaty jabłoni i postanowiłam ozdobić nimi drewniany świecznik, który kiedyś zrobił mój syn.

Świecznik oczywiście wylądował w odpadach. Zaś ja postanowiłam dać mu szanse na nowe życie. Długo przekładałam go z miejsca na miejsce, bo rzeczywiście był brzydki. I nie miałam pomysłu, co z tym ,,fantem” zrobić? Aż tu nagle mój, co prawda ociężały ostatnio umysł zaczął pracować? Górę świecznika okleiłam bawełnianą koronką, a dół ozdobiłam kwiatuszkami i listkami z zimnej porcelany. Nie oceniać swoich prac, ale najważniejsze,  że obdarowana nim osoba była bardzo zadowolona;) Także uratowałam ,,odpad”, który na dodatek przyniósł jeszcze komuś radość;) Jak to dobrze czasami być kleptomanem...

świecznik ozdobiony kwiatkami z zimnej porcelany

drewniany świecznik ozdobiony kwiatami  zmnej porcelany


I co? Podobne? Moje bardziej okazałe, prawda?

14 komentarzy:

  1. Fotka z kwitnąca jabłonka jest świetna ,a Twój świecznik jest prawie taki sam :-)Wcale nie widać , że był odpadem . Świetnie go przystosowałaś do potrzeb prezentowych, a skoro się spodobał obdarowanej to tym bardziej cieszy.
    Hm... chyba powinnam nauczyć się tej zimnej porcelanki , koło ratunkowe chyba pomoże :-)
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacja !!!!!!!!ten kolor, listeczki, cudnie . Powinnaś działać i tworzyć takie dzieła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też uwielbiam robić zdjęcia natury, szczególnie tej wiosennej, która oznacza przebudzenie świata. Twoja jabłonka taka własnie jest. Przyznam Gosieńko, że strasznie fajnie wyglada ten świecznik. Różowy to taki romantyczny kolor i bardzo go lubię w kwiatach. Zimna porcelanka, to to, co mnie kusi od pewnego czasu i nawet juz zakupiłam skrobie. Moze po świetach popróbuje coś ulepić. Obym sobie tylko paluchów nie skleiła. Buziaczki przesyłam i moc uścisków.

    OdpowiedzUsuń
  4. Już też czekam na takie widoki, soczystej zieleni i właśnie kwiatów jabłoni i śliw. Bardzo ładny świecznik :-)
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  5. ja cię! ale się zapatrzyłam! Może poczekam na te jabłka....
    wszystko mi jedno gdzie to urośnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie zakwitły kwiatki na tym odpadowym świeczniku.Teraz czekać tylko na plony,pod warunkiem ,że pszczółki je zapylą .Jak nie,możesz sama postarać się o zapylenie,w końcu jesteś jeszcze młoda dzierlatka ,więc czemu nie ?
    Idę już ,bo czas nagli a mózg mi paruje od myślenia nie o tym co trzeba,tylko jak zwykle o głupotach i płataniu figli .Tylko tym razem na kogo padnie,temu bęc.
    Buziaczki Gosiu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gosiu bardzo udana przeróbka z pozoru nie atrakcyjnej rzeczy w przedmiot już nie tylko użyteczny, ale ozdobny. A jak obdarowanej osobie podoba się nasze dzieło to cieszy. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Gosiu kwiatuszki jak żywe, mam nadzieję, ze moje tez tak zakwitną, bo w ubiegłym roku posadziłam kilka kolumnowych :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie Cię ta jabłonka zainspirowała!!! Swiecznik cudny, a najwazniejsze że kogoś ucieszył!!☺

    OdpowiedzUsuń
  10. O tak, zbieractwo bywa przydatne, choć i problematyczne, bo gdzie to wszystko zmieścić... Dobrze, że świecznika nie wywaliłaś, bo piękny prezent powstał i obdarowana ucieszona :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie że nie pozwoliłaś aby świecznik został wyrzucony :) Teraz z Twoimi kwiatami tworzy cudowną całość :) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak ślicznie zrobiłaś Małgosiu! Wgląda cudownie ! Odpowiadając na Twój komentarz to tak samo jak Ty nie wierze w żadne zabobony i dlatego bierzemy ślub w Maju , bo jakże dla nas ważny miesiąc hihihi Buziaczki Kochana Buziaczki i Weołych Świąt życzę, smacznego jajka i Wesołego Alleluja :)

    OdpowiedzUsuń
  13. No to takie cudeńka Ty tworzysz? Wielkie brawa dla Ciebie!!!
    Ja uwielbiam kwitnące jabłonie, są tak piękne, że zawsze nie mogę oczu od nich oderwać. Pozdrawiam cieplutko, czekając na tą prawdziwą wiosenkę:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna ozdoba .Kwiaty wyglądają jak żywe a płateczki cudnie się układają.Miałaś fantastyczny pomysł Gosiu .

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna za każdy komentarz pozostawiony pod moim postem i zawsze składam rewizytę wszystkim obserwatorom, Wasze komentarze są dla mnie bardzo budujące,bo dzięki nim mój blog ma szanse na dalszy rozwój. Dziękuję...