Witajcie dziewczątka!
Lubię Was tak
nazywać, bo zapewne różnice wieku między
nami są różne... I dlatego piszę ,,dziewczątka” abyście Wszystkie czuły
się tak samo młodo, jak ja. Bez względu na wiek... A wieku mojego i tak nie znacie;) No chyba, że pogrzebiecie
w moim profilu;)Tyle, że ja wciąż czuję się, jak ,,szesnastka”?!
A teraz do konkretu;
pamiętacie moją ramkę czy obrazek z
szyszek? Nie pamiętam już czy był zgłoszony do jakiegoś wyzwania, czy
konkursu... No, nie dziwcie się, że nie pamiętam... Każdą z Was czeka kiedyś ,,sklerotico daclamote forte clape”... A
zresztą, co ja to pamiętnik, żebym wszystko miała odnotowane?!
No, ale koniec żartów, bo najwyższy czas na powagę. Swój obrazek
z szyszek tworzyłam jak zwykle ,,na biegu” , więc jak zwykle konkursu nie
wgrałam. No, bo ja nie mam szczęścia do wygranych i co tu ukrywać. Ale dzisiaj
chciałabym wrócić do tego szyszkowego obrazka, bo zrobiłam mu ramki z
prawdziwego zdarzenia?!
A tym zdarzeniem, było stare, retuszowane zdjęcie w ramce.
A, że u mnie reakcje często są szybkie (nota bene; nieprzemyślane) profesjonalnie
wyjęłam foto i ramkę wykorzystałam do mojego obrazka. No bo nie mogłam wymyślić
jej żadnej ,,obudowy”, która przykryłaby niedoskonałości...
Dobrze, że nie widziałyście tego mojego ,,profesjonalizmu”
przy wyjmowaniu retuszowanej fotki, bo byście od razu zemdlały. A ja o mało co
nie zemdlałam, kiedy dopatrzyłam się, jak to dawniej ,,upiększali”osoby na portretach... Palce miałam czarne po
dotknięciu, a gdybym miała złośliwe zamiary, to osobę na tym portreciku mogłabym
paluchami ,,przerobić” w diabła. Ale nie mogłam, bo nie pozwoliło mi na to sumienie...
No właśnie, to jest dziwne... Teraz nie pozwoliło mi sumienie,
a jak byłam jeszcze dzieckiem, to cyrklem wydłubałam na zdjęciu oczy... Nie
powiem komu. Ech, chyba ten fakt pozostawię sobie na felieton, bo to zbyt długa historia...
Rozpisałam
się, bo myśli mi się kłębią i wciąż zbaczam z ,,toru”. A chcę wam pokazać ten
szyszkowy obrazek wykonany wcześniej, czyli bez ramki i obecny z ramką, którą
wykonałam wczoraj. I wydaje mi się, że po przeróbce praca wygląda jak nowa? Z góry dziękuję za ocenę, w której wersji według
Was obrazek jest ładniejszy?
Najpierw wersja oryginalna, a potem po przeróbce....
helołki, nocny marku :) jeśli chodzi o obrazek, to wolę drugą wersję :), a jeśli chodzi o moją zabawę, to proszę Cię o adres na maila, żebym wiedziała, gdzie mam wysłać niespodziankę, którą dla Ciebie przygotuję :) pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńHej Jolu;) To ty też jesteś takim nocnym markiem?! Fajnie! przynajmniej mam kumpelę! Ale zrobiłaś mi miłą niespodziankę... Raz ; komentarzem, a drugie; właśnie niespodzianką;) Oczywiście prześlę Ci swoje swoje namiary. Pozdrawiam Cię cieplutko;)
OdpowiedzUsuńPiękna rameczka aobrazek w niej uroczy. Szyszeczki niczym różyczki, gdyby ktoś nie wiedział, to może by się nawet nie domyślił, że to właśnie one grają tu pierwsze skrzypce. Bardzo podoba mi się też ten Twój post, bo i ja miałam w moim ostatnim, problem z napisaniem tego co wcześniej przemyśliwałam, jak to się skończyło zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z rana.
Dziękuję Danusiu i również pozdrawiam Cie bardzo serdecznie;)
UsuńDroga "szesnastko", obrazek wygląda świetnie:) Kompozycja z tych szyszeczek bardzo mi się podoba:))) Metamorfoza bardzo udana. Rameczka w tym kolorku nadała mu subtelności:) Twoje pościki z humorkiem czyta się jednym tchem;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę udanego weekendu:)
Dziewczątko czujące się na dwa trzy;)
Bardzo się cieszę, że podoba Ci się mój obrazek ,,przedszkolaczku";)
Usuńojej myślałam w pierwszym momencie że to różyczki papierowe....ale mnie zaskoczyłaś .....nabrałaś mnie ....:)....ciekawe kiedy się pojawią kwiatuszki:) ??Ślicznie wyszło pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj, Martuniu... Zrobię te kwiatki, ale jeszcze nie mam natchnienia na nie...Pozdrawiam Cię cieplutko;)
UsuńGosiula piękna metamorfoza obrazka,szyszeczki cudne ,takie jak lubię najbardziej.Co do Twojego czytadła to zawsze sie uśmieję,nie mogłabym tego pominąć i tylko przelecieć.Muszę uważnie wszystko doczytać,aby nie ominąć tych najlepszych wpisów..A ja też za młodu dłubałam nie tylko cyrklem ale i nożem wszystko co się dało.A jeszcze pamiętam jak pisałam wszędzie kredą po szafach a matka się wściekałaAle są i plusy mojego bazgrania gdzie popadło,bo z ortografią jestem za pan brat,raczej byków nie robię .
OdpowiedzUsuńZmykam bo sobota i trzeba wszystko nadgonić
Buziaki :)
Czyli mamy podobne cechy Danusiu;) Pozdrawiam i tez przesyłam buziaki;)
UsuńWersja z ramką zdecydowanie bardziej mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPogrzebałam w Twoim profilu - jesteśmy z tego samego miesiąca i znaku zodiaku.
Dzięki;) Jesteśmy z tego samego miesiąca... No to pozdrawiam Cie Koziorożcu bardzo serdecznie;)
UsuńMałgosiu przez chwilę zastanawiałam się gdzie te szyszki, wyglądają świetnie. Nowa oprawa dodała im uroku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuje Alu i pozdrawiam Cię serdecznie;)
UsuńZdecydowanie lepiej wygląda w tej ramce, obrazka wcześniej nie widziałam ale ładniutki jest :-)pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie;)
UsuńDobry pomysł z tymi różyczkami z szyszek, obrazek jest piękny, kolorowy...
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę u mnie i zapraszam częściej,pozdrawiam ,Jolka
Ja również dziękuje za wizytę u mnie i pozdrawiam Cię cieplutko Jolu;) Oczywiście, będę zaglądała do Ciebie systematycznie;)
UsuńWitaj Gosiu
OdpowiedzUsuńKurna byś se dała na wstrzymanie. Nie było mnie raptem 3 dni a Ty wysmarowałaś dwa posty . Ja tu gonie mój uciekający czas ale nie umiem za nim nadążyć . Widać zatrzymał się u Ciebie na kawkę
A ja będę przewrotna nie chce jak małpa w cyrku , mnie się podoba ten obrazek z ta ramką z patyczków. Nic nie poradzę , że ten kolor nowej ramki wali mi po oczach i dostaję oczopląsów. Ale te bukieciki z szyszek są przepiękne !!!!! Poza tym doskonale wiesz , że uwielbiam Cię czytać , zawsze mi humor poprawisz. Nie pamiętam żebym dłubała komuś cyrklem po oczach ale miałam nie jedno na sumieniu to pewne !!!
Buziaczki.
Gośka ty masz myślowe adhd! :-)
OdpowiedzUsuńale zdecydowanie nie wpadaj "po wagę"!