niedziela, 12 lipca 2015

Mormorando na głosce ,,k"?



Nie da się ukryć, że lato sprzyja mojemu blogowemu lenistwu. I chyba nie tylko mnie... Tak, czy inaczej zawsze trzeba się pocieszać, prawda? No, bo jak wytłumaczyć fakt, że nie mam chęci na tworzenie, a jak ją mam – to nie mam czasu, bo wówczas, jak na złość mam jakieś inne sprawy do załatwienia?! No, ale kilka dni temu zrobiłam sobie zapasy z zimnej porcelany, czyli kwiatuszki i listki. Tak na wszelki wypadek, bo zawsze dobrze mieć pod ręką gotowe ozdóbki;)

I dzisiaj wykorzystałam kilka z nich do dekoracji nowego obrazka. No, bo na malowanie oczywiście wciąż nie mam ochoty? Bo trzeba zmieniać kolory farb, szorować pędzle etc. No i co? Czy nie jest to lenistwo? Jest i to jak jasna cholera! Bardzo lubię malować wszystkimi rodzajami farb, ale muszę mieć natchnienie. A kiedy je miałam ostatnio? Nie trudno zauważyć... Wystarczy przejrzeć mojego bloga...

Kiedyś ,,natchnęło” mnie grubo po północy. Zachciało mi się namalować portret mojej Mamy. A, że potrafię zrobić jej portret z pamięci, to na szczęście nie musiała mi pozować... Na moje szczęście oczywiście, bo o tej porze zapewne kazałaby mi się popukać paluszkiem w czółko?!  Wszystko było super do momentu malowania ust. Jakoś nie wychodziły mi... A zawsze wychodziły, kiedy szkicowałam ołówkiem?! Wkurzyłam się niesamowicie. Poprawiałam setki razy i wraz nie mogłam osiągnąć pożądanego efektu?! Jaki był finał, zapewne domyślacie się;) Ale dzisiaj będę grzeczną dziewczynką i nie zobrazuję tego, co zrobiłam z niedokończonym dziełem... I nie przytoczę swojego ,,mormoranda” pod nosem...

Ojej, miałam się dzisiaj nie rozpisywać, tylko pokazać Wam swój obrazek. Nie jest to jakieś arcydzieło... Ramka ze styropianu, podkład z falistej tekturki, do której przykleiłam kwiatuszki i listki. Pokażę Wam fotki w różnych ujęciach, bo obrazek można powiesić na ścianie i w poprzek i pionowo, bo pozwala na to kwiatowa kompozycja. I jeszcze pokażę w zbliżeniu same kwiatki. Nazw ich nie znam, nie wiem, do jakich są podobne, bo dla mnie kwiatek – to kwiatek i tyle;) 

Co prawda, miałam nie pokazywać Wam tych zbliżeń, bo zawsze ktoś doszuka się jakiegoś mankamentu... Nie będę wytykała palcami, ale mam takie szczere, aż do bólu obserwatoreczki;) I bardzo je za to lubię! No i zobaczycie, że jak ,,uderzyłam w stół, to nożyce same się odezwą” w komentarzach;) Wówczas będzie głośne to moje ,,mormorando”, ale nie na głosce ,,m”, ale ,,k”;););) Pozdrawiam Was cieplutko;)








28 komentarzy:

  1. Piękny obrazek Gosiu.
    Pozdrawiam urlopowo z Gór Świętokrzyskich

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow! Ale Ci zazdroszczę Reniu tego urlopu;) Dziękuję za pochwałę obrazka i pozdrawiam Cię bardzo, bardzo gorąco;) Baw się dobrze i wypoczywaj;)

      Usuń
  2. Gosiulek zmieniłaś szatę graficzną strony i już się pogubiłam. Gapiostwo to moje drugie imię. Fajnie, że jednak jesteś bo już się martwiłam. Kurna felek te kwiatki to ulepiłaś fantastycznie i jak dla mnie to są białe pełne margaretki w towarzystwie kwiatów storczyka. No niczym żywe Ci wyszły. Możesz mi wierzyć bo przecież na czym jak na czym, ale na kwiatkach to się troszku znam. Słowem piękny obrazek. Możesz sobie pomruczeć to swoje mormorando przy lepieniu nastepnych kwiatuszków, bo wychodza Ci po mistrzowsku. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu, zmieniłam szatę graficzną... Ale tylko dlatego, że o mały włos utraciłabym wszystko?! No, kliknęłam sobie nie tam, gdzie trzeba było i ,," poszłoby w kosmos...Hura!!!! Czyli, takie kwiatki, jak ulepiłam istnieją?! Dziękuję Haniu! Pozdrawiam Cię gorąco i przesyłam noc buziaków;)

      Usuń
  3. Gosiu moja miła, obrazeczek piękny żeś stworzyła :-)
    Łapki Twoje zdolne są ,
    porcelanka zmienia kształty tworząc kwiatki jak z rabatki ,
    Czy to astry może są??
    A tekturka falowana piękne robi tło od rana.
    A ja chyba mam coś z głową :-)))
    Heheh no nieźle , Jak patrze na styropianową ramkę od razu przypomina mi się porcelanka z Chodzieży:-)
    Mnie sie osobiście ten obrazek podoba bo ja bym takich kwiatków w zyciu nie ulepiła, Ja umiem tylko taka długą glizdę ukulac, lub bałwana z kulek .
    Buzaczki
    P.S. A tak dla przyzwoitości byś poczytała co do Ciebie na FB napisałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, jak Ci się dzisiaj ładnie rymuje? No i pierwsze ,,Chodzieżowe nożyce" odezwały się ha ha ha ;) Anulko, ja na FB wszystko czytałam, ale od Ciebie wiadomości nie miałam? Ale dla przyzwoitości przejrzę wszystko;) Buziaczki;)

      Usuń
  4. Małgoś, Ty " leniwcu" jeden, na łatwiznę poszłaś, zamiast obrazek z kwiatami namalować, Ty porcelankowe nam zaserwowałaś. Anula wierszem już zaczęła gadać, Hania znawstwem rodzaju kwiatowego się popisała, jedynie Renia obeszła się z Tobą po przyjacielsku chwaląc, a ja Ci tu szpile wbijam, cobyś w piórka nie obrosła.
    Tak z grubsza sprawy się mają, a obrazek i tak mi się podoba, bo ja kocham wszystkie kwiatki, nawet te, bezrodzajowe w Twoim wykonaniu.
    Pozdrawiam i szybkiego powrotu weny do malowania życzę.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. A ta nowa szata graficzna, wcale mi się nie podoba.)

      Usuń
    2. Dzięki Danuś;) A już myślałam, że drugie ,,nożyce" się odezwały;) Szata na razie taka być musi, bo w ułamku sekundy straciłabym wszystko. Powoli ją poprawię;) Buziaczki Danusiu;) Pozdrawiam Cię cieplutko i dziękuję za wszystkie odwiedziny;)

      Usuń
  5. Ostatnio, jak już uda mi się odgruzować i mam ochotę ( czyt. możliwość ) trochę się ukulturalnić, to zachowuję się jak grzeczna dziewczynka, najpierw czytam, a dopiero później oglądam obrazki. Tak było i teraz i po wstępie, spodziewałam się zobaczyć piękny portret Mamci Gosiaczka, a tu ZONK i chyba jednak padnie coś z mruczanda na K ... ;) Kwiatki .. no kwiatki, a ja chcę portret !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Cmok jak smok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko, musisz poczekać na moje natchnienie;) Buziaki;)

      Usuń
  6. Małgosiu! o "jakżesz" się cieszę, że swojej stronki z robótkami nie straciłaś. Tylko... Danusia ma rację. Ten kolor na stronie, mmmmh...
    Jesteś tak pogodną osóbką, że on nie pasuje do Ciebie.
    Co się tyczy rameczki i kwiatuszków , to powiem tak. Nigdy nie próbowałam robić zimnej porcelany. Tobie to wychodzi świetnie. Kwiatuszki są jak prawdziwe. Ułożenie ramki w poziomie bardziej mi "leży". Buziaki za tyle ciepłych słów w poprzednim poście.
    Wakacje i urlopy są świetne, ale po nie można się rozkręcić i ciężko wrócić do normalności. Pozdrawiam i ściskam życząc miłego tygodnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe odwiedziny Elu;) Z kolorem strony jeszcze pokombinuję;) Pozdrawiam Cię serdecznie;)

      Usuń
  7. Kwiatki są super - obrazek bardzo mi się spodobał, ale to temat zastępczy, więc i tak czekam na portret :D
    Buziaczki :)
    Życzę pełnej synchronizacji weny twórczej z wolnym czasem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gosiula nie jestem ostatnio piśmienna,ale to z braku czasu.Kiedy będę chciała powiedzieć więcej to wiesz ,że znajdę sposób.
    Dziś na szybciocha ,chć zawsze czytam wszysciutko co bazgrzesz ,nie odbieram sobie tej przyjemności.
    Fajnie,że porcelana sprawia C tyle radości,robisz z niej śliczne kwiatki i tworzysz takie piękne obrazki jak ten.Bardzo kolory mi pasują w tej pracy,bo białe magraretki na ciemnym niebieskim świetnie są rozświetlone.
    A teraz zmykam kochana ,bo sporo pisania przede mną u innych .
    Buziolki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buziolki;) Jak będę chciała, to też znajdę drogę do Ciebie;)

      Usuń
  9. Ojjj z lenistwem to prawda Gosiu, jak już leń się pokaże to już koniec.
    Nie ma szans aby cokolwiek zrobić a tym bardziej jak jest lato i upał :)
    Pięknie wychodzą ci te kwiatuszki ile trzeba przy tym dłubać, podziwiam twoją cierpliwość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta dłubanina mnie wycisza;) Co prawda, na początku robiłam kwiatuszki szybciej tzn. powstawały od razu, a teraz płatki robię oddzielnie, a potem je sklejam;) Pozdrawiam Cię cieplutko i dziękuję za odwiedziny;)

      Usuń
  10. leniuszek nie zrobiłby takich kwiatków i jeszcze w rezultacie obrazek.
    Gosiu , chciałabym zobaczyć portret o którym napisałaś. Sama czasem coś tam bazgrzę i lubię:))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Izuniu, chętnie bym Ci go pokazała, ale pisałam, co zrobiłam z nim ze złości... Ja też dużo ,,bazgrzę", ale nie pokazuję ma blogu, bo uważam, że właśnie ,, bazgrzę"?! Jak tylko natchnie mnie, jeszcze raz namaluję ten portret. Nie obiecuję, że wkrótce, bo do malowania trzeba mieć natchnienie. Zaś inne prace, często robię tak bezwiednie, nie planuję co i jak etc. A tak naprawdę, to wszystko robię ,,na biegu", bo jestem niecierpliwy ,,typ";) Pozdrawiam Cię gorąco;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie widzę u Ciebie blogowego lenistwa, no chyba że zamierzałaś publikować codziennie to fakt uznam, że się op..sz. :-)
    Przyszło mi do głowy, tak a propos tego mormorando, że każdy Twój post powinien być okraszony efektami dźwiękowymi, aby w pełni odebrać emocje, które Tobą miotają ;-)
    Obrazek bardzo mi się podoba, chyba nawet w poziomie bardziej mi leży. Kompozycyjnie jest świetnie, kolorki trafione. Ramka to styropian?! A wygląda jak przynajmniej gipsowa. Kwiatki, jakkolwiek by się nie nazywały, są śliczne, płatki i listki sprawiają wrażenie bardzo cienkich i lekkich - krótko mówiąc masz lekką rękę do obrazków :-)
    Buziole wielkie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą Beatko;) Chyba wprowadzę dźwiękowe efekty... Tylko nie wiem, czy będziecie nimi zachwycone? Buziaczki;)

      Usuń
  13. Ostatnio chyba każda z nas ma mniej czasu na "robótkowanie" i blogowanie ale jak świeci słoneczko to trzeba zbierać pokłady witaminy D3 żeby starczyła nam na zimę i wtedy będziemy miały większy zapał do pracy więc grzechem byłoby siedzenie w domu. Obrazek bardzo ładny, ale szczerze to ja chcę ten portret Twojej Mamy zobaczyć! Bo czytając posta spodziewałam się go zobaczyć, a tu klops. Mam nadzieję, że kiedyś go pokażesz. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. No ja nie wiem, ale ja tam żadnych mankamentów nie widzę ! Dla mnie mistrzostwem jest wyczarowanie tak małych elementów... Może dlatego, że nigdy nie próbowałam zmierzyć się z tą techniką??
    Obrazek dla mnie jest piękny, i na prawdę podziwiam te drobne listeczki kwiateczki i płateczki :) A całość kojarzy mi się z łąkami w letni wieczór, gdzie kwitną dziko piękne kwiaty....

    OdpowiedzUsuń
  15. Niestety natchnienie przychodzi zazwyczaj wtedy gdy nie mamy czasu. Lato zupełnie nie sprzyja siedzeniu w domu, trzeba łapać słońce gdy jest i ładować akumulatory na długą zimę. Szkoda Małgosiu że nie pokazałaś portretu. Obrazek mi się podoba - zgrabna kompozycja, ładnie dobrane kolory i śliczne kwiaty - takie lekkie i zwiewne. Nie bardzo mam co krytykować. No może szatę bloga - wygląda to nieco szpitalnie a Ty artystyczną duszyczką jesteś. Mam nadzieję, że jakoś się z tym uporasz! Przesyłam uściski.

    OdpowiedzUsuń
  16. Delikatność tych Twoich kwiatów jest czarująca :) Doskonale Cię rozumiem jak to dobra pogoda nie sprzyja tworzeniu :) Pozdrawiam Serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękne bukiety tworzysz Małgosiu.

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna za każdy komentarz pozostawiony pod moim postem i zawsze składam rewizytę wszystkim obserwatorom, Wasze komentarze są dla mnie bardzo budujące,bo dzięki nim mój blog ma szanse na dalszy rozwój. Dziękuję...