sobota, 9 maja 2015

Felieton


Myślę, że warto mieć świadomość tego, co tak naprawdę jest nam w życiu potrzebne, a co zbędne... Co nas cieszy, a co denerwuje i upokarza... I myślę, że warto dzielić się z innymi tym, co myślimy i czujemy... Nie oznacza to jednak, że każda moja publikacja na tym blogu - jest moim fochem. Należy traktować je z lekkim przymrużeniem oka...




                                                POLITYCZNE SZAMBO

No i zaczęło się. Niektórzy nawet nie czekali na gwizdek. Wszystkie chwyty dozwolone, nawet te poniżej pasa. Ale jaja! Tak mogę, a nawet muszę skomentować początek zbliżających się wyborów , bo w przeciwnym razie nie byłabym sobą.

Każdy kandydat na prezydenta upiera się przy swoim i twierdzi, że jest niby przyzwoity, bezinteresowny, odpowiedzialny za swoje słowa i decyzje. Ten temat chyba wielu Polakom szeroko otworzył oczy. I nie tylko oczy... A ta rozkradziona i zadłużona Polska, to czyje „wiekopomne dzieło”?! Chyba do cholery nie moje?! Przecież poza nielicznymi wyjątkami, do ,,koryta’’ pchają się wciąż te same świnie? ,,Daliby już sobie siana’’ i przestali zachowywać się jak dziewice, które przez przypadek znalazły się w tym politycznym burdelu... A jak krzyczą o naszych problemach, o nędzy i ubóstwie jakie dotknęło Polaków?!

Z mojego punktu widzenia - nie wypada wytykać paluchem tej nędzy zwłaszcza tym, którzy byli obecni przy jej tworzeniu. Tym, którzy przyglądali się jej, kiedy rosła?! Porąbało ich czy co? Myślą, że za wyborców mają ostatnich głupków? A już wychodzę z podziwu, ile to tych partii namnożyło się. Niczym Matek Boskich?! I wszystkie czyste, jak dziewice... I jeszcze walczą o tę władzę, jak... nie powiem, jak.

Lepiej będzie, jak zaklnę sobie w duchu, bo najbardziej żałosne jest to, że ta cała parszywa, przeżarta układami i układzikami klasa polityczna, przypomina sobie o państwie i o nas tylko i wyłącznie przed wyborami. Wydaje mi się, że te durne, telewizyjne i internetowe spoty reklamowe, w których obiecuje się ludziom godne i uczciwe życie, adresowane są chyba do jakichś „kiepskich jełopów”, a nie do zdrowo myślących ludzi?! Bo gdzie te parszywe mordy, dobrze nam już znane niemalże, aż do obrzydzenia, były przez te kilkanaście lat?! Czy przypadkiem nie  za długo,,moczyły ryje w korycie”?! Co dobrego dla nas zrobiły?

Ano, zrobiły... Zwiększyły bezrobocie, zrujnowały służbę zdrowia, podniosły wieki emerytalny i doprowadziły do masowej emigracji młodych Polaków.
O! To jest właśnie jedno z największych osiągnięć siły przewodniej polskiej klasy politycznej! Ta siła przewodnia szczuje na „komunę”, a czego sama dokonała w różnorodnych przepoczwarzeniach, których nawet nie chce mi się wyliczać....

I znowu czeka nas wykaz matematycznych zdolności, bo z jedenastu kandydatów trzeba będzie kogoś wybrać... No i znowu mam dylemat, bo przybędzie dużo nowych posłów i dużo nowych „stołków”. I znów partyjny wytrych otworzy najwięcej drzwi do ministerialnych gabinetów, gdzie przynależność partyjna jest ważniejsza od kwalifikacji. To właśnie dzięki temu wytrychowi, byle elektryk może zostać prezydentem, kiepski blacharz samochodowy może zostać wicepremierem, wsiowy burak ministrem kultury, a katechetka z podstawówki wojewodą  itd. O kilku „mafiosach” nie wspomnę...

Hm... Jak zdążyłam zaobserwować, to w Polsce sprawdza się najlepiej rządzenie, dzielenie i zero odpowiedzialności. Bo wszyscy ludzie władzy, nieważne z której partii pochodzą - są w naszym kraju absolutnie bezkarni! Mogą robić wszystko i wszystko uchodzi im płazem?
NIK kontroluje, prasa ujawnia afery, nadużycia, skandale i jakoś nikomu jeszcze nigdy włos z głowy nie spadł. Kończy się to wszystko jedynie na głupawych pyskówkach w mediach, a każdy przekręt, świństwo czy złodziejstwo - nazywa się po prostu polityczną prowokacją. Ale w tych skandalicznych momentach, przy ludziach władzy jakoś nigdy nie zauważyłam prokuratorów... Bo oni w tym czasie mają pilniejsze sprawy. Jakie? A chociażby karanie małolatów jeżdżących autobusem na gapę, albo staruszkami kradnącymi dropsy w samoobsługowych sklepach...

W Polsce nie ma świętości, nie ma symboli, nie ma żadnych autorytetów godnych pamięci. Zewsząd wyłażą agenci, szpicle, zdrajcy, zboczeńcy i ,,marionetki”. I ta swołocz ma jeszcze czelność zapewniać nas, że po wyborach „uwije” nam szczęśliwe „gniazdko”, czyli państwo uczciwe i sprawiedliwe?Już dawno temu próbowali nam je uwić. I uwili! Mam na myśli oczywiście Solidarność. I też była podobno „dziewicą”, która otworzyła ten polityczny burdelik, spychając nas na skraj ubóstwa. I nie pomogła Matka Boska w klapie przywódcy, ani modlitwy, ani zaklęcia. Bo ktokolwiek nie rządziłby nami, obywatel zawsze będzie tylko przedmiotem... A raczej małym gównem w tym wielkim, politycznym szambie. 

I zapewne czekacie na moje zdanie, czy podsumowanie? U mnie leci wszystko, jak z ,,płatka”. I nie ,,owijam w bawełnę”, że na przykład nie lubię ,,dudków” z ,,komory” chłodniczej ze ,,świeżymi ogórkami” nafaszerowanych chemią... Ani głodnych ,,wilków" pożerających ,,koty nadziane na pal”... Zdecydowanie wolę artystów, bo przynajmniej może być ciekawie. W ostateczności zapewnią mi dobry ,,cyrk”. I niekoniecznie na cyrkowej arenie... Zresztą, nieważne gdzie. Oby tylko nie u Kowalskich w piwnicy...  


 



9 komentarzy:

  1. Ciekawy wpis. Dawno mnie tu nie było :)
    Niestety Polska jest w opłakanym stanie w takim samym jak ja.
    Wyjechałam parę lat temu z PL i nie miałam wyboru, wtedy kraj nie potrzebował młodych ludzi i jest tak do dziś :( A teraz jestem w takim stanie że, nie wiem gdzie jest moje miejsce na stare lata. Nie wiem gdzie mam zapuścić korzenie, moje serce cały czas tęskni za Polską. A na głosowanie wybiorę się i mam nadzieje że, mój głos nie będzie zmarnowany - pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gosia dziś sie nie wypowiadam , polityka to nie moja bajka :-)
    Miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostro,ale nic dodać nic ująć,cała prawda i tylko prawda

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejny raz się z Tobą zgadzam. Szczerze i konkretnie. Nie będę się rozpisywała, bo Twój felieton zawiera wszystko, co mogłabym powiedzieć. Pozdrawiam i mam nadzieję, że się niedługo spotkamy...

    OdpowiedzUsuń
  5. Odważnie ,na temat i czysta prawda.
    Jednak nie znoszę polityki,więc nawet nie próbuję na ten temat się wypowiadać więcej .
    Żarty zdecydowanie mi lepiej wychodzą haha:)
    Dobranoc Gosiu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Amen.
    Brutalna prawda i po raz kolejny wybór mniejszego zła...

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystko to prawda co piszesz, a ja jednak od polityki staram się odcinać :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. czytałam wcześniej i stwierdziłam, że jak zaczne pisać to... następnych wyborów nie skończę!

    właśnie walczymy w urzędem, który ewidentnie łamie prawo, stosując je wstecz!

    właśnie oglądam wyniki wyborów! :-O

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeczytałam i zgadzam się z Tobą. Mamy te same zdanie. Aha i bardzo ciekawie piszesz. Podoba mi się to nie owijanie w bawełnę :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna za każdy komentarz pozostawiony pod moim postem i zawsze składam rewizytę wszystkim obserwatorom, Wasze komentarze są dla mnie bardzo budujące,bo dzięki nim mój blog ma szanse na dalszy rozwój. Dziękuję...