Wiosenna aura nie przyciąga mnie już do komputera. Słoneczna
pogoda sprawia, że najchętniej przebywam na dworze. Jednak wieczorem ciągnie
mnie coś do tworzenia. Nawet, gdybym była najbardziej zmęczona, muszę chociażby
pobawić się plecionkami z papierowej wikliny. Wychodzę mi coraz to lepiej, ale
nie na tyle, żeby je tu pokazywać.
Zrobiłam za to drewnianą ramkę, przykleiłam na skos patyczki,
a na nie przykleiłam kwiatuszki i listki z zimnej porcelany. Ramka może być
fajną, ścienną ozdobą, no ale to zależy co komu się podoba;) Mam też ochotę na
malowanie obrazów farbami olejnymi, bo przecież takie było pierwotne założenie.
Także chyba lada dzień chwycę za pędzel;)
Wiem, że po ostatnim moim ,,wybebeszeniu” się, co niektórzy
uważają mnie za cholernego małpiszona, ale nie lubię, ,,wątrobowych kolek”,
więc napisałam co myślę. Nie znaczy to, że ktoś ma rezygnować z organizowania
konkursów, bo każdy ma prawo robić to, na co ma ochotę;) A ja lubię pisać to, co mi ślina na język przyniesie i jeśli
komuś się to nie podoba, może omijać mojego bloga szerokim łukiem;)
No, ale skoro już w poprzednim poście napisałam, co
myślałam, to nie będę dłużej przynudzać. A więc pokażę Wam teraz fotki ramki.
Oczywiście jedna wersja jest z serduszkiem, druga nie. Bo tak tylko je sobie
przyłożyłam, żeby sprawdzić w której wersji ramka jest ciekawsza. Oczywiście
całość jest kilkakrotnie lakierowana. Pozdrawiam Was cieplutko;)
Ramka z kwiatami rewelacja;)
OdpowiedzUsuńAle fajna :) jest bardzo oryginalna i z pewnością będzie przyciągać uwagę, bo mimo prostoty jest niebanalna :) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńGosia te kwiatki wychodzą Ci pieknie i ja wiem że Danusi nie lubi jak sie świecą jak psu jajca, ale ja lubię i podobaja mi sie bardzo takie wylakierowane na błysk. Dostępu do rewienek syna to Ci zazdroszę bo zawsze cos fajnego z nich zmajstrujesz. Rameczka pierwsza kasa a te patyczki w poprzek bardzo mi się podobają .
OdpowiedzUsuńMiłego weekenda, wdychaj to świeże powietrze i za mnie bo ja uziemiona , schylić się nie idze więc moje rabatki chyba zarosna chwastami.
Buziaczki
Kurna poplulam se monitor czytając swoje własne literówki :-)
UsuńAnia, mam problem co lepsze - post Gosi czy Twój komentarz ;-)
UsuńBardzo ciekawa rameczka
OdpowiedzUsuńFajna rameczka Gosieńko.Róże wyglądaja jakby rosły na trejażu przytwierdzonym do ściany. Niczym w ogrodzie. Świetny pomysł a wykonanie coraz lepsze. Nabierasz wprawy w te róże z porcelanki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńpiękna ramka! idealnie pasuje do pogody za oknem:) podobają mi się kwiaty, takie świecące, błyszczące! super!
OdpowiedzUsuńRameczka bardzo ładna ..idę zobaczyć lek na kolkę wątrobową ...
OdpowiedzUsuńGosiu, rameczkę zbiłaś ciekawą, ale jak widzę te listki to kurcze wszystko mi przesłaniają :-). Ania zwróciła uwagę, że całość się świeci, no w sumie ciekawe gdyby się nie świeciło...
OdpowiedzUsuńi tak spać nie będę mogła przez te listki...
Wow! jakie to piękne. Ślicznie wyglądają listki, zupełnie jak prawdziwe. Podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPerfektcyjnie. Śliczne kwiatuszki z listeczkami. Piekne :)
OdpowiedzUsuńŁadniutka dekoracja różyczki śliczne, ale te twoje listki to mistrzostwo. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCzytałam, oglądałam wczoraj, musiałam się przespać, żeby skomentować.
OdpowiedzUsuńGosieńko, już nie wiem, co lepsze, Twoja porcelaanka, czy rameczka. Wszystko takie ze smakiem, dopracowane. pusta rameczka mogła by uchodzić nawet za tamborek do haftu, tak mi się skojarzyła, ale Twoje ozdobienie jej kwiatuszkami, tej funkcji już pozbawia; nie mam niestety dostępu do drewienek w takiej postaci, a szkoda, bo ......pomysła na ich zagospodarowanie mam.
Ten obrazeczek jest de lux.
Buziaczki z rana.)
Widzę że coraz to piękniejsze kompozycje nam pokazujesz :) Cudowne kwiaty :) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPo tej kolce wątrobowej Gosiu, zachwycasz pięknem kwiatów:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I do Gosi przyszła wiosna :-). Bardzo pomysłowa ramka i pięknie się prezentuje, buziaki :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna i pomysłowa kwiatowa rameczka :) Gosiu idziesz jak burza ;) W Twoich listeczkach jestem zakochana - są piękne, perfekcyjnie wykonane. Ja to zawsze miałam problem z listkami... szczególnie z krepiny ;) Teraz walczę z quillingowymi ha ha ha:) Ty listeczki możesz spokojnie robić z zamkniętymi oczami :) - o ile już tego nie robisz ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka i buziaczki:) Kasia
Coraz lepsze zastosowanie ziemnej porcelany ,bo rameczka wyszła bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńSzkoda ,że ja nie mam tych drewienek:(Bo też bym sobie labirynty i inne budowle z nich porobiła.
wspaniała rameczka a róże suuuper
OdpowiedzUsuń