Nigdy nie miałam szczęścia, jeśli chodzi o jakieś wygrane. No, po prostu nie mam szczęścia i tyle. Ale tym razem, muszę się pochwalić, bo to pierwsza wygrana w moim życiu?! W maju przeglądając blog inspiracjemarty.blogspot.com ujrzałam przepiękny kwiat. I oczywiście konkurs; kto zgadnie, co to za CUDO? Byłam pewna, że jest to Amarylis. Niestety, nie... Kombinowałam na wszystkie sposoby, by odgadnąć, co to może być? Za siedemnastym razem, po rzuceniu do mnie przez Martę ,,koła ratunkowego" - czyli podpowiedzi, nad którą też musiałam się trochę ,,nagimnastykować" - przyszło mi do głowy, co to za CUDO, bo akurat niejednokrotnie zimą spożywałam ,,owego cudaka".
A tak wyglądało CUDO - czyli imbir, który wyrósł Marcie w doniczce. No niesamowite...
W nagrodę otrzymałam przepiękną karteczkę z moim ulubionym, fioletowym bzem i mieszankę
przypraw, składającej się z czternastu ziół. Dziękuję Martusiu...
Jak uciec od szarej rzeczywistości i wszelkich problemów dnia codziennego? Najlepiej przenieść się do oazy spokoju, gdzie można oddać się wszystkim swoim pasjom... To naprawdę najlepsze panaceum na wszystko!
Gratuluje wygranej. Jak zawsze jestes bardzo kreatywna. Gosiu pozwolilam sobie wypozyczyc jedno z Twoich zdjec do mnie na bloga (oczywiscie podaje linki). Pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńWitaj Beatko! Jak miło Cię ,,czytać". Nie ma sprawy, zawsze możesz sobie brać ode mnie, co Ci się podoba. Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo gorąco;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej i serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu i pozdrawiam Cię;)
Usuńfakt uparta to ty jesteś, bardzo ci sekundowałam ;-))))
OdpowiedzUsuńGdyby nie Twoje sekundowanie Dorotko, pewnie zrezygnowałabym z tej zgadywanki;) A, że jestem uparta, to fakt, bo będę ,,brnęła po kolana, aż dojdę do celu... No może nie uparta, ale lubię wszelkie łamigłówki. Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za doping;)
OdpowiedzUsuń