środa, 25 maja 2016

Dla Ciebie Mamo...



Myślę, że warto mieć świadomość tego, co tak naprawdę jest nam w życiu potrzebne, a co zbędne... Co nas cieszy, a co denerwuje i upokarza... I myślę, że warto dzielić się z innymi tym, co myślimy i czujemy... Nie oznacza to jednak, że każda moja publikacja na tym blogu - jest moim fochem. Należy traktować je z lekkim przymrużeniem oka... 


                                                   



rys. Małgorzata O.


Dzień Matki, to chyba jedyne święto, które tradycyjnie obchodzimy. Święto nie ,,spapugowane” z zachodu, jak przykładowe ,,Walentynki”... W tym dniu, kobiety mające dorosłe dzieci otrzymują kwiaty, tańsze lub droższe upominki, słodycze i kwiecistym językiem wyrażane życzenia. Wszystkie Matki cenią je, zachwycają się, są wdzięczne, ale kiedy dzieci już wyjdą - większość z pewnością sięga do szuflady z najmilszymi pamiątkami. Bo czy markowe kosmetyki, najmodniejsza bluzka, bądź słodycze rozkoszujące podniebienie mogą być cenniejsze od malowanej laurki, na dodatek nie wprawioną jeszcze dziecięcą rączką?

Nie wiem, jak dla innych, ale dla mnie – są to najdroższe prezenty... Są najmilszymi upominkami, a zarazem pamiątkami, które pieczołowicie przechowuję. Bo wiem, że w niezdarne co prawda rysowanie i napisanie chociażby tych dwóch wyrazów ,,DLA MAMY”, wkładały całe swoje serce, by sprawić mi radość... Zresztą, sama pamiętam to uczucie z czasów swojego dzieciństwa. Już tydzień wcześniej przygotowywałam laurkę dla swojej Mamy. Kiedy nie podobał mi się jakiś narysowany kwiatek, rwałam kartkę w strzępy i ,,picowałam” następną, bo przecież musiała być najpiękniejsza?! Dziś zanika zwyczaj ręcznego malowania kartek, bo zastępują je gotowe szablony, ozdóbki etc.

Zresztą, zanika wiele zwyczajów, ale po pewnym czasie powracają. Bo przecież Polacy są nadzwyczaj sentymentalni... A skoro już jestem przy temacie sentymentów, to nie byłabym sobą, gdybym nie nawiązała do zmian. A zwłaszcza tych ustrojowych. Wielu zapewne zastanawia się, dlaczego tak nagle przeskakuję na inny temat? Ano właśnie dlatego, że czcimy Dzień Matki. I dlatego, że przypomniały mi się czasy szkolnych lat, kiedy czciło się różne historyczne postacie. Na przykład czczono postać Dzierżyńskiego. Hasło ,,Chluba i duma narodu polskiego” szczególnie utkwiło mi w pamięci, bo był patronem podstawówki, do której uczęszczałam. 

Po zmianie ustroju, polski naród z entuzjazmem zarzucił mu pętlę na szyję i bez skrupułów zlikwidował jego pomnik, a zarazem wymazał go z pamięci. Ten sam polski naród wywiózł go na platformie, jak Jagnę na gnoju, by zademonstrować jak ,,umiera” komuna. Dałabym głowę, że niejeden za nią tęskni, ale wstydzi się przyznać... Mogłabym tak w nieskończoność mnożyć te przykłady zmian ustrojowych oraz czczonych bohaterów, których pomniki uległy zniszczeniu. Czy taki np. pomnik poległych stoczniowców, na którym krzyże wykonane są z nierdzewnej stali, przy ,,agonii” demokracji nie staną się kiedyś przypadkiem wtórnym surowcem wykorzystanym do wyrobu felg samochodowych, czy czajników? Może przerobią je na pomnik innego ,,zasłużonego”? Przecież historia lubi się powtarzać... I jak mawiał dawniej mój pradziadek  cyt.,, Od Piasta Kołodzieja do k.... i złodzieja”. I chyba miał rację. Ja przynajmniej popieram jego słowa. Bo Ci, którzy na zabój walczyli o poprzedni, czy obecny ustrój (oczywiście nie wszyscy) wypierają się tego. A nawet protestują przeciwko niemu...

Ufff... No czy ja zawsze pisząc na jeden temat muszę wpleść inny wątek? Nie wiem, czy przypadkiem nie odziedziczyłam genów po pradziadku. Więc, żeby nie,,palnąć” więcej niż on, wrócę do tematu Dnia Matki. Ale mam wymieszane te geny... Chyba po wszystkich przodkach? Ale, jedno jest pewne. ,,Wyssane z mlekiem Matki”. Dlatego z okazji Dnia Matki, który na szczęście pozostał nie zmieniony na jakieś inne zachodnie cholerstwo, wszystkim Matkom w dniu ich święta życzę wiele radości i uśmiechu na twarzach, nawet w najtrudniejszych chwilach życia;) A swojej?


Wybacz Mamo, że nie namaluję Ci kolorowych kwiatuszków umieszczonych w krzywym serduszku... Ale życzę Ci, abyś zawsze była taka, jaka jesteś: pogodna, uśmiechnięta, potrafiąca stawić czoła wszystkim przeciwnościom losu, i aby nie opuszczało Cię niesamowite poczucie humoru (co prawda czasami nieco niecenzuralne...;)) I przepraszam Cię, za te moje ,,geny”, które uwidaczniają się najbardziej w moich felietonach... No, przecież po kimś je odziedziczyłam, prawda? To jest właśnie moja laurka dla CIEBIE MAMO! I chyba przyznasz, że pisana i malowana już nieco sprawniejszą ręką, niż kiedyś....



 


 
 
 

15 komentarzy:

  1. Gonia, super piszesz - tak do zastanowienia się i porozmyślania.
    Mama na pewno będzie będzie wzruszoną tą laurką - nie mniej niż tymi, które tworzyłaś dla niej kiedyś dziecięcymi rączkami...
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień Matki to piękne swięto...nie dlatego ze jestem matką, nie dlatego,że w ogole o matki chodzi. Najważniejsze w tym dniu jest to,że to swięto nasze, nie przysposobione...na walentynki a już na Halloween to mam alergię, szczegolnie na to drugie. Bardzo mocno zastanawia mnie to,dlaczego Polacy tak lubią zgapiac wszystko od obcych....gęsi?

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak to piękne święto,a dla Twojej Mamy wszystkiego najlepszego:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ważny jest prezent, liczy się to, że do Mamy się zadzwoni i złoży się jej życzenia i na pewno będzie szczęśliwa:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiesz Gosieńko masz wiele racji. Historia lubi sie powtarzac i osobiście jestem wrogiem niszczenia pomników jakichkolwiek i kogokolwiek, bo przeciez to fragmenty naszej historii. Niechaj stoja i będa nauka, przestrogą byśmy pamietali co jak i kiedy sie działo. Bez nich przeciez niedługo młode pokolenie nie będzie wiedziało kto to Dzierzyński czy Lenin. Co do laurek dziecięcych. Moja mamcia wciąz ma wszystkie nasze laurki, przedszkolne rysunki, dzienniczki ucznie itp. Często do nich zaglądamy i wspominamy dawne czasy. Dzień Matki to szczegolny dzień i całe szczęście, że jest taki nasz, polski, sentymentalny i prawdziwy. Buziaczki kochana i miłego świetowania.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana najlepszego dla Ciebie i twojej mamy !!! Sercem z wami i uśmiech posyłam<3

    OdpowiedzUsuń
  7. Gosiu jakbym czytała o sobie , mojej Mamie i moich córach- "no po kimś to mam" to nasze ulubione zdanie i bardzo często używane :D
    Dużo zdrówka dla Twojej jak i wszystkich Mam, dla Ciebie i dla siebie również
    Buziaki na weekend

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniała dedykacja Małgosiu! Sama też przechowuję różne pamiątki zrobione ręką moich dzieci, są dla mnie bardzo cenne.
    Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  9. Może to nie jest pisane ręką małej dziewczynki, ale mama zapewne i takie życzenia przyjmie z radością i ze łzami w oczach:) Wszystkiego najlepszego dla wszystkich Mam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Żałuję, że mieszkam tak daleko od Mojej Mamusi ukochanej :( A odpowiadając Małgosiu na twe pytanie, naszyjnik zrobiłam z modeliny Kochana , Buziaczki :*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne słowa skierowałaś do swojej mamy. Z pewnością jest z Ciebie dumna. Pozdrawiam Cie serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny post, wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twojej Mamy! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna blogowa laurka dla Mamy.
    Też przechowuję dzieła mojego dziecka, dla mnie są ważne :-). Może kiedyś wnukom będę pokazywać jaki tatuś był zdolny ;-)
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Gosiu pięknie napisane, a Twoja Mamcia wygląda kwitnąco widać , że radosna i uśmiechnięta , ale jak niby by miała być , mając taką zakręcona córkę?!
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  15. tyle dygresji w jednym krótkim tekście , to chyba tylko ty umiesz pomieścić! ;-D
    za to laurka...bezcenna :-)

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna za każdy komentarz pozostawiony pod moim postem i zawsze składam rewizytę wszystkim obserwatorom, Wasze komentarze są dla mnie bardzo budujące,bo dzięki nim mój blog ma szanse na dalszy rozwój. Dziękuję...