Wcześniej pisałam, że tworzenie karteczek wciąga mnie coraz
bardziej. I rzeczywiście! Dlatego tak cicho siedziałam, bo kombinowałam, co by
tu nowego stworzyć. A jeszcze nie tak dawno, nie miałam o tej technice zielonego
pojęcia? I nawet nie przypuszczałam, że kiedyś w ogóle zajmę się tym? Bo
wydawało mi się to nieciekawe... A teraz? Siedziałabym przy tych karteczkach
dniami i nocami.
No i akurat okres przedświąteczny stwarza ku temu wyjątkową
okazję, by tworzyć, tworzyć i tworzyć... A przy okazji spróbuję wziąć udział w jakichś
wyzwaniach. A może i do mnie się kiedyś los uśmiechnie? Co prawda, szczęścia do
wygranych nie mam, ale... Tylko, że jak
ktoś tego szczęścia nie ma, to i w drewnianym kościele mu cegła na głowę
spadnie;) A ja jestem wyjątkowo pechowa...
Nie będę dzisiaj rozpisywała się o tych pechach, bo znowu
będziecie mnie zachęcali do napisania książki. Pokaże Wam jedynie karteczkę, którą
zgłaszam na dwa wyzwania. Bo moja praca akurat pasuje i do jednego i do
drugiego. A tym bardziej, że w jednym należało własnoręcznie wykonać
kwiatuszki. Zrobiłabym je z papieru, krepiny, czy materiału, ale lubię coś
innego. Dlatego do dekoracji pracy użyłam kwiatków zrobionych z zimnej
porcelany. No bo, nie spotkałam się jeszcze z karteczką, która byłaby nimi
zdobiona? Czyli, jak zobaczycie gdzieś świecznik,,tratwę” i kartkę z zimną
porcelaną, to możecie być pewne, że to moje dzieło;)
Pokażę Wam swoją pracę na różnych tłach, bo na każdym
wygląda inaczej. Było mi naprawdę trudno zdecydować się którą pokazać, dlatego
dodaję kilka zdjęć. I zastanawiam się, czy zauważyliście, że tworzenie
karteczek mnie wyciszyło? Że jestem jakaś grzeczniejsza? Że opuściła mnie wena do
wspomnień, że opuściła mnie ,,głupawka”? Może tworzenie karteczek jest dla mnie
pewnego rodzaju ,,ukrytą” terapią? Znając siebie, to ta terapia może długo nie
potrwać i przy zmianie techniki tworzenia, znowu zaczną mi przychodzić do głowy
niestworzone rzeczy;) Także, do świąt zapewniam Wam pełną kulturę, a potem za
siebie nie ręczę;)
A teraz do rzeczy. Pokaże Wam tę pracę. Mnie się podoba, a
ocenę pozostawiam Wam;)
Pracę zgłaszam na wyzwanie Towarzystwo Dobrej Zabawy, gdzie
właśnie zaimponował mi tag z ręcznie robionymi kwiatami;)
I na wyzwanie Snipart, zatytułowane lift kartki ;)
Małgosiu! jestem pod ogromnym wrażeniem. Chętnie przytuliłabym taką cudną karteczkę . Powodzenia w Wyzwaniach. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńwspanialosci
OdpowiedzUsuńWow, Małgosiu terapia wyciszająca świetna, jak i sama karteczka. Masz rację takiej karteczki nie spotkamy nigdzie, bo kto przy zdrowych zmysłach nakleja porcelanowe kwiatki na papierowe bazy kartek. Przyznaję szczerze, że te tła z falistej tekturki to mi bardziej pasują na bazy do tego taga, jako karteczka i taką karteczkę bym widziała jako całość. Powodzenia w wyzwaniach bo bardzo się postarałaś i zrobiłaś oryginalną pracę. Mnie się podoba nawet z tymi zastrzeżeniami, zobaczymy jak inni to odbiorą wizualnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam po długiej przerwie w komentowaniu.)
OMG. Dla mnie bomba, życzę wygranej, bo w pełni na to zasługujesz Gosiu ;)
OdpowiedzUsuńKochana Moja Gosiu, ja to mam pożądnego pecha :)Ja biorę udział w wyzwaniach, ale nigdy nic nie wygrałam hahaha , lipa totalna. ALe Tobie Kochana życzę powodzenia, musisz wygrać!I trzymam za Ciebie kciuki !Karteczka jest piękna! I ja tak samo zaczynałam jak Ty , myślałam, że scrapbooking to nie dla mnie, a tu się okazało, że tyle z tego frajdy i kreatywności ! Buziaczki Kochana !
OdpowiedzUsuńWiesz co Gosieńko. Faktycznie Twoje prace sa rozpoznawalne własnie poprzez te kwiatki z zimnej porcelany. masz swój styl i tego sie trzymaj, bo karteczki robisz bardz, bardzo ładne. Przypadł mi do gustu ten Twój osobliwy styl. Życze Ci powodzenia w wyzwaniach i niech sie postaraja w tych losowaniach, bo im gnaty porachuje, jak tym razem nie wygrasz. Powiem Ci kochana, że ja tam wole jak jestes bardziej szalona i "niegrzeczna". Wtedy przynajmniej cos sie dzieje . Troche wpisow takich jajcarskich pobudza umysł do myślenia i dotlenia cały organizm, kiedy ryjemy ze śmiechu. Prosze Cię więc, nie bądź taka i wróć do nas szalona Małgosiu. Buziaczki śle i ściskam mocno.
OdpowiedzUsuńNo tak tratw i kwiatki z porcelanki to Twoja marka Rozpoznam w kompletnych ciemnościach . W końcu tratwa można wymacac o kwiatka nie wspominając :-)
OdpowiedzUsuńWidze że uwialbiasz prace z tekturka falistą. Ja mam spory zapas z zeszłorocznych zakupó i ciagle o nich zapominam przy robieniu karteczek . A ona daje fajny efekt trójwymiarowości.
Strasznie jestem ciekawa procesu tworzenia takich kartek u Ciebie. chciałabym tak popatzrec z ukrycia na Ciebie :-) bo jakos nie wierze w to wyciszenie -:)
Jedno jest pewne twoje karteczki są bardzo ładne i każda kolejna jest ładniejsza więc mam nadzieje , że w końcu docenią Cie w tych wyzwania czego zycze z całego serca.
Pozdrawiam
Gocha! Za dużo melisy pijesz... czy co...bo się jakoś wyspokoiłaś... ;-D
OdpowiedzUsuńto fakt, niezaprzeczalny, że przychodzimy tu dla twojego szalonego poczucia humoru
to fakt, że masz swój specyficzny rozpoznawalny styl
:-)
Nie będę ściemniać ,że mi się podoba taka Gosia grzeczniutka,bo doskonale wiesz,że uwielbiam Cię taką ześwirowaną i zwariowaną .Może i się wyciszyłaś ,uspokoiłaś przy tych karteczkach,ale wystarczy że usłyszysz mój głos i wszystko przepada ,budzi się w Tobie jakiś demon i dopiero wtedy jesteś sobą .
OdpowiedzUsuńAle dla równowagi nie możemy być obie takie same,więc przyszedł czas na zmiany,Ty ułożona a ja po zakwasie zwariowana .
Gosieńko karteczka śliczna,na różnych tłach też wygląda za każdym razem ciut inaczej .
Ostatnie pytanie ,wytrzymasz tak do świąt w tym stanie ?Mój wew.glos mi podpowiada,że ciężka sprawa.
Pamiętaj !!!! wolę jak rozrabiasz , wtedy wszyscy mamy ubaw po pachy.
Na koniec powodzenia życzę w wyzwaniach ,może tym razem szczęście dopisze.
Buziolki :)
Wcale się nie dziwię, że Cię wciągnęło bo to na prawdę fajna sprawa. Jak Ci sie to podoba to tylko się ciesz, a jak jeszcze w jakiś sposób CI pomaga tarapeutycznie to super. Twórz kochana jak najwięcej karteczek bo masz do tego predyspozycje. Karteczka wyszła Ci świetnie, to połączenie z zimną porcelaną.... to jest super :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, pięknie wyszło! A ten wianuszek z porcelanowych kwiatków jest bombowy! Oj, wciągają te karteczki, wciągają.
OdpowiedzUsuńCo prawda to prawda! Takich kartek nikt nie robi! Trzeba przyznać, że i kompozycyjnie jest świetnie. Ale z tą grzecznością nie przesadzaj, natury nie oszukasz :-)
OdpowiedzUsuńUroczy tag. Takich kwiatków naprawdę jeszcze nie widziałam, są śliczne. Dziękuję, że bawisz się wraz z Towarzystwem Dobrej Zabawy :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne kwiatki - jak żywe :) Dziękuję za udział w zabawie TDZ :)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna karteczka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za podjęcie wyzwania z Towarzystwem Dobrej Zabawy :)
piękna!
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka :) Podoba mi się że połączyłaś tak te techniki i wyszło coś cudownego :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPięknie prezentują się różyczki na Twojej pracy, jestem pod wrażeniem tej "zimnej porcelany".
OdpowiedzUsuńSuper! Dziękujemy za udział w wyzwaniu SnipArt :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają te różyczki :) dziękuję za udział w wyzwaniu SnipArt :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy lift. Pozdrawiam DT SnipArt
OdpowiedzUsuń