wtorek, 4 lipca 2017

Jak wykorzystać suszone roślinki?



Kiedyś często używałam suszonych roślinek do dekoracji. Najczęściej ozdabiałam nimi butelki. Poniżej wykorzystałam zasuszone bratki. 


Gdziekolwiek jestem, zawsze wypatruję jakiejś ciekawej roślinki, a następnie wkładam ją do starej książki i zasuszam.  Najczęściej są to różnego rodzaju trawy, liście, młode gałązki drzew i kwiatki. 

Fragment mojej galerii suszonych roślinek

Przykładowa kompozycja z kwiatami storczyka


Jednakże roślinki można zastosować do innych prac, jak chociażby ozdobę szkatułki, czy widoczek na ścianę. Taki właśnie zrobiłam w marcu, ale zapomniałam go pokazać... Co prawda nie mam go już, bo sprezentowałam go na imieniny Danusi Witkowskiej, ale fotka pozostała;) Roślinki, korę brzozy i maleńkie kamyczki przykleiłam klejem Magic, a po wyschnięciu całość kilkakrotnie polakierowałam.



Zwykła roślinka, a wygląda jak drzewo
 





16 komentarzy:

  1. Piękne prace, Małgosiu!
    Butelka ozdobiona bratkami jest rewelacyjna.
    Pozdrawiam słonecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Małgosiu, doprawdy świetny pomysł na wykorzystanie roślinek. Sama wkładam płatki, najczęściej róż, do grubych ksiąg, a potem o nich zapominam...
    Butelka jest świetna, ale to "drzewko" podoba mi się szczególnie - piękny obrazek.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne suszonki i inspiracyjne ich wykorzystanie muszę w tym roku posuszyć więcej roślinek ! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie wykorzystałaś zasuszone bratki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gosiu super jest ten obrazek - drzewo nie drzewo kojarzy mi się z natką pietruszki , w końcu szefowa jada tylko takie wynalazki to teraz będzie miała dodatkowo do oglądania :-)
    A to na poważnie , obrazek jest świetny , bardzo mi się podoba.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Ech Gosiu ładnie to zrobiłas. Obrazek jest cudny, a wykorzystanie kamyczkow rewelacyjne. Nigdy bym na tonie wpadła. Takimi kamyczkami to ja tylko kaczki na wodzie robie. Butelka rownież cudna. Ciekawe co za trunek w niej trzymasz? Kiedys czesciej zbierałam roznosci do suszenia, ale Twoj zbior jest imponujacy. Buziaki Gosiu i miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też zachłannie znoszę z ogrodu różne roślinki (i nie tylko :) i często wykorzystuję je w swoich pracach. Twój obraz Małgosiu jest śliczny i bardzo pomysłowy. Świetnie też wygląda butelka z bratkami.
    Przesyłam buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Małgoniu, pięknie wykorzystujesz te roślinki. Bratkowa butelka jest niesamowita.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  10. I czyż natura ie jest przychylna człowiekowi- pięknie ozdabiasz przedmioty ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow! Małgosiu cudeńka z tych suszonych gałazeczek. Ja je również używam, do ozdabiiania świeczek , również spróbuj. Buziaczki wielgachne.Jutro się odezwę na telefon przed południem

    OdpowiedzUsuń
  12. Najbardziej podoba mi się to, że zbierasz i wykorzystujesz tak wiele rzeczy. Zawsze tworzysz coś oryginalnego i niesamowitego. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pomysłowe wykorzystanie suszonych roślin i kwiatów. Cudownie wygląda butelka i obraz.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. ech....! nie ma czasu po polach biegać...to i okazów do ususzenia brak! :/
    ale bardzo lubię takie prace, mają w sobie jakąś taka vintage-owoą nostalgię...
    I przede wszystkim są oryginalne!

    OdpowiedzUsuń
  15. Gosiu, masz racę, zabawy powinny dawać radość, a nie być jakimś przymusem.
    A Twoje etui są super - niezależnie od tego, co włożą tam obdarowane osoby:)
    Uściski.

    pirates of the caribbean 5

    OdpowiedzUsuń
  16. She will perform her bed to find you the most effective possible deal. mortgage calculator canada There are numerous sources of commercial financing inside the market. canada mortgage calculator

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna za każdy komentarz pozostawiony pod moim postem i zawsze składam rewizytę wszystkim obserwatorom, Wasze komentarze są dla mnie bardzo budujące,bo dzięki nim mój blog ma szanse na dalszy rozwój. Dziękuję...