W kolorystycznej zabawie u DANUSI, w tym miesiącu króluje
kolor, którego wręcz nie cierpię... Nawet kwiatków w tym kolorze nie lubię, nie
wspominając już o tym, żebym miła przyodziać szaty w kolorze biskupim?! No, nie
wyobrażam sobie siebie w tym kolorze... On na mnie działa zupełnie tak samo,
jak ,,czerwona płachta na byka”. Dlatego u mnie nigdzie, w niczym go nie ma.
Nawet żadnego dodatku do ubioru, czy wystroju wnętrza domu.
Nie miałam żadnego pomysłu na pracę z wykorzystaniem tego koloru. Poszłam więc, po najniższej linii oporu i zrobiłam wielkanocną kartkę, której raczej nikomu nie wyślę. No chyba, że jest ktoś , kto lubi ten kolor... A może jakiemuś biskupowi ją podeślę;) Albo by się zdenerwował, albo ucieszył z kurczaczków skaczących po jajkach? Oczywiście na zdjęciu kolor nie wygląda tak, jak w rzeczywistości, ale przysięgam, że biskupi, jak w mordę strzelił. Ale nic nie poradzę, że w sztucznym oświetleniu kolory wychodzą zupełnie inaczej...
Ciekawa jestem, jaki kolorek Danusia wymyśli w kwietniu? I
przyznam szczerze, że mając na uwadze skojarzenia Danusi, to aż boję się nawet
o tym myśleć... Kwiecień, Wielkanoc, kurczak, jaja, wiosna – no na bank utrudni nam zadanie?! Mnie też
często ,,palma odbija”, ale znając pomysły Danusi, to nie wiem, czy z tą swoją
,,palmą” dorastam jej do pięt;);):) Ale może lepiej będzie, jak zaprzestanę
pisania o jej pomysłach, by nie ,,wywoływać wilka z lasu”;) A może w kwietniu
sprawi nam psikusa i wymyśli jakąś
,,łatwiznę”? Danuś, wiem, że u Ciebie
nie ma pomiłuj, ale bądź chociaż w kwietniu dla nas łaskawsza...
A teraz pokażę Wam swoją kartkę. Tylko nie wiem, czy organizatorka nie stwierdzi, że za dużo tego
,,biskupiego” koloru i nie odrzuci mojej pracy... A niech się dzieje, co
chce...W tej zabawie nie mogło zabraknąć mojej pracy;) No ale chyba nie jest, aż tak bardzo źle?
P.S. Dla zainteresowanych: to na dole obok kartki, to fragment storczyka z foamiranu. Jeszcze nie skończony, ale musi poczekać na swoją kolej;)
Wybrnęłaś z sytuacji Małgosiu ;) Faktycznie kolorek trochę przekłamany ;) Zdecydowanie zadanie zaliczone,bo mega się uśmiałam czytając twòj post :)) Uściski!
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to robisz jak czegoś nie lubisz to wychodzi jeszcze ładniej 😊.
OdpowiedzUsuńBardzo bogato zdobione pisanki ze słodziutkimi kurczakami.
Pozdrawiam serdecznie 😊
Bardzo ładna karteczka :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, coś po gnatach czuję, że jednak wywołałaś wilka z lasu- na bank Danuśka dowali w kwietniu :p Ale co tam, szefowej wolno :D Kartkę poczyniłaś fantastyczną- mnie się podoba. Kolorku nie lubię, ale mam na niego haka, oglądam przez niebieskie okularki Wasze prace; wierz mi, są zajefajne :p Serdecznie pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńChyba siejesz panikę. Jak dla mnie kartka bardzo fajna, energetyczna, nie powiem, ale taka wesoła. Mnie się bardzo podoba i mogłabym taką dostać i jeszcze bym się ucieszyła. Danusia na pewno da się uładzić. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńwyszła super świetna nie banalna wi9elkanocna kartka
OdpowiedzUsuńPięknie przyozdobiłaś karteczkę. Dla mnie też karteczki w kolorystycznych wyzwaniach są ostatnia deska ratunku. Serdeczności ślę:)
OdpowiedzUsuńMałgoś wybrnęłaś z zadania świetnie:)
OdpowiedzUsuńteż nie przepadam za tym kolorem,ale Szefowa karze t nie ma zmiłuj sie;D
choć ostatnio z miesiąca na miesiąc jest trudniej, zobaczymy czy dam radę
Pozdrawiam cieplutko
Gosiu cieszę się że dałaś radę biskupowi i to całkiem nieźle dałaś radę. I spokojnie możesz mi ta kartkę wysłać na święta, nie mam jakiś awersji kolorystycznych, nawet obecnie mam na sobie sweterek w biskupim kolorze :-)
OdpowiedzUsuńCo prawda nie obyło się bez uśmiech i skojarzeniach , ale U Ciebie mam tak zawsze. A rozbawiły mnie kurczaki skaczące po jajkach ... :-).
Zestaw kolorków na kwiecień jaki by nie był damy rade , jak zawsze dajemy , w końcu szefowi się nie odmawia :-)
Buziaki
Uważam ,ze przy takiej "nietolerancji" na ten kolor, kartka wyszła Ci super. Nie ma przesady, dobrze wyważona kompozycja.
OdpowiedzUsuńSuper sobie poradziłaś i kartka jest cudna. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGosia lepiej nie wywołuj wilka z lasu,bo jeszcze się zdziwisz i Cię zdziwko chapnie .
OdpowiedzUsuńKochana karteczka urocza i cieszy mnie to ,że się nie poddałaś temu biskupowi.Bo jak to by wyglądało gdyby poddać się przez jeden taki niewinny haha kolorek .
Jeśli idzie o palmy to od momentu wakacji strasznie mi odbija i to nie jedna .czyli u mnie nigdy nie wiaodomo co może wyskoczyć .Jedno Gosiu mogę obiecać ,biskupiego już nie będzie haha :)
Dzięki za udział w zabawie .
Buziaczki i pozdróweczka zostawiam
Gosiaczku, mnie się bardzo karteczka podoba, zwłaszcza, że kolor biskupi bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki serdeczne.
Kochana, karteczka jest przeurocza. Życzę Ci dużo, dużo zdrówka! Ściskamy Ciebie wszyscy i ja, i lalki, i krasnalki :) BUZIAKI!!!!
OdpowiedzUsuńGosiu wybrnęłaś z tego trudnego zadania zawodowo :)
OdpowiedzUsuńJa też przeklinałam ten kolor Wrrr ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Wspaniała karteczka!
OdpowiedzUsuńBiskupi jak to biskupi, ale te Twoje komentarze.... Urocza praca! Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka,kurczaki skaczące po jajkach bardzo mi do gustu przypadły,kartka nadaje się zarówno dla biskupa [pasuje mu do sutanny]jak i dla każdej osoby lubiącej piękne rzeczy,pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńGosiu jeśli to jest po najniższej linii oporu to już widzę co nam zmajstrujesz jak nie będzie w ogóle linii oporu. Te kurczaki skaczące po jajeczkach są świetne. Ciekawi mnie komu tę karteczkę podeślesz. No jakiemuś menowi chyba. W końcu to jajcarska kartka i inaczej nie wypada. Ty zawsze wykonasz zadanie znakomicie i z jajem. Buziaki kochana. alej.Lecę d
OdpowiedzUsuńNie jest źle jak widać nie taki biskupi straszny jak go malują :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka, świetnie, że dodałaś trochę żółtego.
OdpowiedzUsuńKartka bardzo radosna, zwłaszcza te kurczaczki działają rozweselająco. Chociaż kolorek na zdjęciu bardziej przypomina żarówiasty róż, wierzę na słowo, że to biskup, bo niełatwo się daje fotografować, oj niełatwo
OdpowiedzUsuńKompozycja karteczki bardzo fajna:) Sama za podobnymi kolorkami również nie przepadam. Oj Danusia nas nie rozpieszcza z kolorkami he he ale też liczę w kwietniu na łatwiznę;) Taki prezent z okazji świat od Szefowej he he
OdpowiedzUsuńCiężko tenże kolor jakoś znośnie uchwycić, ciężko... kartka śliczna. Jednak zainteresował mnie ten storczyk, czekam na prezentację całości z niecierpliwością!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A wiesz Małgosiu, że z wysłaniem tej karteczki do jakiegoś biskupa to ne byłby taki zły pomysł - oni na pewno lubią ten kolor :-)
OdpowiedzUsuńFaktycznie biskupi na zdjęciach w sztucznym świetle wychodzi mega różowo ;-) Kartce to nie zaszkodziło, fajna jest, taka wesoła.
OdpowiedzUsuńKarteczka wygląda śliczni i nawet kolorek w niczym jej nie zaszkodził - haha :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńKarteczka jak najbardziej na tak wiosenne klimaty z biskupim kolorkiem na czele ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń