środa, 3 sierpnia 2016

Trzy dziewczynki do adopcji



Postanowiłam wziąć udział w konkursie organizowanym przez Papelię i pomalowałam sobie trzy Malwinki. W zasadach konkursu nie było wzmianki o tym, że najpierw należy dokonać zakupu stempelka, a dopiero pokolorować go i wówczas można wziąć udział w zabawie. Ta informacja została dopisana dopiero wczoraj, po moich przeprosinach i prośbą o usunięcie mojego linka z żabki, bo zaszła pomyłka. Nie będę już pisała o tym, kto kogo powinien przepraszać, ale najważniejsze, że informacja pojawiła się.

Oczywiście pokolorowałam Malwinkę. Zrobiłam nawet trzy kolorowanki. Ale oczywiście musiałam usunąć posta z wiadomej przyczyny. A z wiadomej dopiero teraz, bo wcześniej o tym nie wiedziałam.  Dziękuję moim kochanych blogowym koleżankom, a przede wszystkim MARCIE i DANUSI za poranne telefony, bo za gapiostwo swoje i czyjeś mogłabym słono zapłacić. Dziękuję dziewczynki! Jesteście kochane! Pomimo tego, że ,,postawiłyście mnie na nogi" o 6:30, a przez te Malwinki poszłam spać o czwartej rano...;););)

No, ale cóż. Za błędy czasami się płaci. I to słono. I na dodatek nie za swoje?! Ale mniejsza z tym. Ten post nich będzie przestrogą zarówno dla organizatorów konkursów, jak i potencjonalnych uczestników. Stempelka oczywiście i tak nie zakupiłabym, bo Malwinkę, czy inną postać mogę zaprojektować i narysować sobie sama. Także tę, którą już pokolorowałam, a nawet trzy, chętnie oddam komuś, kto planuje zakup, bądź nabył już stempelek i chce wziąć udział w konkursie. A więc, śmiało piszcie, a trzy Malwinki otrzymacie ode mnie w prezencie;) Jeśli potrzebna Wam inna postać, też piszcie, chętnie Wam ją narysuję;) A nawet pokoloruję;)

Przy okazji pochwalę się ślicznym prezentem od Eli. Oczywiście w lipcu nie obchodzę imienin, ale przecież zawsze mogę je obchodzić, prawda? Oczywiście Ela nie wiedziała o tym, że jestem styczniową solenizantką, bo przecież takiej informacji nigdzie nie podawałam i zrobiła mi niespodziankę w  lipcu;) Bardzo Ci dziękuję Elu za tę śliczną karteczkę i cudowne pudełeczko wypełnione moimi ulubionymi słodyczami;) To takie miłe... Jeszcze raz bardzo dziękuję;)






Jeśli jest ktoś chętny, by adoptować trzy moje dziewczyny, proszę o kontakt, a otrzymacie je w prezencie;) Jest także możliwość rozdzielenia ich, jeżeli komuś potrzebna jedna. Oczywiście decyzja należy do Was;)

 







14 komentarzy:

  1. Dziękuję za ten post i informację o Malwince. Masz rację na początku nigdzie nie pisało ze trzeba kupić stempel, sama pokolorowałam obrazek udostępniony na stronie:) ale do konkursu nie przystąpię, bo nie widzę ogromnej potrzeby i możliwości tego wzoru w moich pracach. serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj tak jak rozmawiałyśmy, każdy obrazek ze znakiem -napisem to kogoś własność, pamiętajmy ściągamy digi , a stemple kupujemy. Sklep nie napisał jasno i dlatego wyszło jak wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gosiu najważniejsze że dziewczyny były czujne i chwała im za to , bo uniknęłaś niepotrzebnych problemów :-)
    A prezencik od Eli bardzo miły , kartka jest świetna jak to u Eli . I może być kolejna inspiracja dla Ciebie:-)
    Buziaczki i miłego dnia życzę

    OdpowiedzUsuń
  4. Gosia najważniejsze,że wszstko się wyjaśniło obyło bez jakiś tragicznych skutków .
    Prezent dwa razy w roku na tą samą okazję ,super też bym tak chciała haha .Ela robi wszystko cudne ,choćby wysłała swoje ścinki też pewnie byłyby pięknie ułożone i piękniuchne ,bo ona ma to coś czego mi brakuje w scrapkach -talent .
    Buziaki z rana jak śmietana :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gosiu a ja mam dla Ciebie zadanie rysunkowe :)zostawię wytłumaczenie na facebooku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam zasady tego konkursu i szczerze mówiąc,nie podoba mi się,nie będę mówiła co mi się ciśnie na usta na jego określenie,ale prawda jest taka,że najpierw muszę zainwestować w stempel,a potem jeżeli okaże się,że wyszło mi kolorowanie,to będę reklamowała produkt.Do tej pory raczej było tak,że za reklamę płacił ten kto ją zamawiał,a nie ten kto reklamuje.To nie Ty powinnaś przepraszać,tylko sklep.Kartka jest świetna,pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pociechę dostałaś śliczne i smaczne jagódki! :-)

    I jak to mówią...nieznajomości prawa szkodzi...
    chociaż nie powinno tak być.
    jak dla mnie "litera prawa" powinna być jasna i klarowna.

    OdpowiedzUsuń
  8. ..."Wyszło to trochę inaczej, niż myślałem, ale zawsze wyszło"... Nie zdążyłam zobaczyć postu z dziewczynkami, ale znając twoje zdolności malarskie, zapewne wyszły pięknie pokolorowane:) Dobrze, że się wszystko wyjasniło.

    OdpowiedzUsuń
  9. Małgoniu, piękną karteczkę i jagodowe pudełko dostałaś. W końcu imieniny można obchodzić przez cały rok:)
    Sytuacja z Malwinką trochę przykra, bo jednak moim zdaniem zasady konkursu powinny być jasne i jednoznaczne.
    Najważniejsze, że obyło się bez kłopotów dla Ciebie - chociaż przecież nie z Twojej winy.
    Całuski serdeczne, kochana:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gosiu, Malwinki zdążyłam zobaczyć nim usunęłaś, nie zdążyłam komentarza wpisać...są obłędne, ślicznie kolorujesz, jedna lepsza od drugiej. Może skusisz się na inne stemple czy digi stemple i pokażesz nam swoje dzieła.

    OdpowiedzUsuń
  11. w imieniu organizatora konkursu przepraszam za nieścisłości, mam nadzieję, że przykrość jaka panią spotkała nie będzie długo w pani pamięci

    OdpowiedzUsuń
  12. ja także w imieniu Craft Style przepraszam Panią za nieścisłości, na wytłumaczenie dodam tylko, że nie było też wzmianki, że obrazek można sobie pobrać - mało tego grafika była podlinkowana do sklepu, zatem "nie było" możliwości pobrania jej... bo fotkę stempelka, która jest dostępna w poście konkursowym, aby móc pokolorować tak jak to Pani uczyniła, trzeba było najpierw po ściągnięciu wyretuszować... jeszcze raz przepraszam za nieścisłości, pozdrawiam ciepło i zapraszam do zabawy na naszym blogu:), ps.: jesteśmy tylko ludźmi - następnym razem jak będzie mieć Pani jakieś wątpliwości - proszę pytać:)!

    OdpowiedzUsuń
  13. Uważam, Małgosiu, że zasady konkursów wszelakich powinny być jasne... i nie Ty powinnaś ponosić konsekwencje :p To mi przypomina zasady pewnej firmy z głębokiej komuny, która rozdawała pieniądze, ale trzeba było wpierw kupić od nich towar- notabene baaaardzo drogi; nie będę się rozpisywać, bo na temat poczynań tej firmy można by spisać opasłe tomy. Przechodząc do rzeczy; i tak Twoje stempelki są piękne- z tymi Malwinkami, czy bez nich ;) Pozdrawiam cieplutko <3

    OdpowiedzUsuń
  14. O widzisz, jaka ja zacofana jestem 😞 czemu mi Twoje posty na blogerze znów się nie pokazują nam 😞
    Bardzo mi przykro, że tak wyszło z tymi "Malwinami" wcale się nie dziwię, że postanowiłaś tworzyć swoje, tym bardziej wielki szacun dla Twego serducha 😆 , a jak rodziców adopcyjnych nie znalazłaś mogę się wpisać na listę 😆
    Buziaki {TBP}

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna za każdy komentarz pozostawiony pod moim postem i zawsze składam rewizytę wszystkim obserwatorom, Wasze komentarze są dla mnie bardzo budujące,bo dzięki nim mój blog ma szanse na dalszy rozwój. Dziękuję...