Lubię zmieniać techniki w swoim rękodziele. Zresztą, chyba
widoczne jest to na moim blogu;) Nie wiem, czy jestem jakimś indywiduum, ale
jak do tej pory nie znalazłam techniki, która by mi najbardziej odpowiadała... No,
chociaż nie tak do końca, bo bardzo zafascynowało mnie tworzenie z zimnej porcelany,
ale na razie jestem na etapie kwiatuszków. Na razie, bo jeszcze muszę się nią
trochę pobawić, żeby dojść do wprawy i zacząć tworzyć inne rzeczy.
No i jeszcze wciągnęły mnie karteczki;) Zrobiłam ich kilka,
ale nie zrobiłam zdjęć... No trudno, może ich właściciele mi je przyślą,
wówczas będę mogła je Wam pokazać. A zrobiłam dwie urodzinowe, jedną dla
czterolatka i jedną z okazji ślubu;) I tę ostatnią Wam dzisiaj pokażę. Może nie
jest zbyt piękna, ale jestem dumna z siebie, bo sama zrobiłam do niej
kwiatuszki;)
No i nie byłabym sobą, gdybym nie pochwaliła się
niespodziewanym upominkiem od DANUSI. Nie wiem, czym sobie na to zasłużyłam,
ale jak zobaczyłam na pudełeczku piękny wstążeczkowy haft, to aż
zaniemówiłam... Danusia jest tak zdolną osóbką, że nie ma dla niej prac, z
którymi miałaby problem;) A zawartość pudełeczka sprawiła mi jeszcze większą frajdę,
bo składała się z różnych bardzo przydatnych rzeczy;) Nożyczki, które
między innymi dostałam – akurat bardzo przydały mi się do ślubnej karteczki;)
DZIĘKUJĘ DANUSIU;)
No i dzisiaj chyba byłoby na tyle, bo mam zaległości na
Waszych blogach. Przepraszam, ale ponownie miałam problemy z internetem, stąd
moja dłuższa nieobecność... No, ale po sześciu reklamacjach na razie jest ok.
Oby tak dalej... Jedyną zaletą jego braku jest to, że przynajmniej miałam czas
na tworzenie;)
Śliczna karteczka wyszła Tobie, kwiatuszki cudne :)
OdpowiedzUsuńJa również mam spore zaległości w Waszych blogach i w szyciu, czas gna tak szybko i chyba nic go nie zatrzyma a zaległości robią się coraz większe :( Damy radę, trzymam kciuki :)
noo tak i znowu Ci sie dostał prezent od Szefowej, no troche zazdroszczę, ja sobie nie zasłuzyłam na premię :-(. Fajne te kwituszki na pudełeczku . Ale jestem pod wrażeniem Twojej kartkrteczki ślubnej . Wyrabiasz się w zastraszającym tempie . Kwiatuszki wyszły Ci cudnie , mnie w zyciu takie sie nie udały ... heheh z reka na sercu nawet nie próbowałam bo to nie moja bajka . A w racając do wrażenia to przypomniał mi sie kawał:
OdpowiedzUsuńCzy można zajść w ciążę z wrażenia ?????
Odpowiedż :
Można - To zależy co się "wrazi"
Pozdrówka i nie znikaj na tak długo :-)
Czyli nie do trzech, a do sześciu razy sztuka.
OdpowiedzUsuńObie karteczki piękne, tej umiejętności nie posiadłam, ale bardzo cenię.
Pozdrowienia. :)
Małgoś, ja już myślałam o wystawieniu za Tobą " listu gończego", bo zniknęłaś, co nie w Twoim stylu. Już nawet czarne myśli mi do głowy przychodziły, czy Ty aby na wędkowaniu, gdzieś nieopatrznie zahaczyłaś, nie o rybkę, a o coś innego i Cie wciągnęło. A tu, popatrz, problem z netem był powodem, jednak pozwoliło to, na stworzenie świetnej karteczki, nawet dwóch. Jesteś lepsza w ich tworzeniu ode mnie, bo co rusz to pokazujesz nowe, a ja stoję w miejscu, szukając okazji na którą mogłabym coś wyprodukować. Powstają więc miniaturowe hafciki, ale to już niedługo u siebie pokażę.
OdpowiedzUsuńTęskno mi bardzo, jak tak długo nic nie publikujesz, nie znikaj tylko na tak długo.
Pozdrawiam.
jestem tu pierwszy raz, a już widzę, że masz ogromny talent i poczucie estetyki. śliczna karteczka
OdpowiedzUsuńwww.szydelkowe-chwile.pl
Fajnie, że eksperymentujesz z różnymi technikami, a karteczkowanie wychodzi Ci bardzo fajnie - ja się na tym kompletnie nie znam, bo nigdy nie próbowałam robić kartek, no może kiedyś w szkole, ale ślubna kartka bardzo mi się podoba - jest taka delikatna i adekwatna do okazji :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ze tak dlugo mnie tu nie bylo ...I co ja tu widze.
OdpowiedzUsuńNo wlasnie widze, Malgosiu, jak brak interetu wplynal bardzo pozytywnie na Twoja kreatywnosc. Piekne i subtelne w kolorze zaproszenia slubne zrobilas i stworzylas kolejny interesujacy, piekny obrazek, wszystko w kolorze fioletu...wyszlo pieknie, delikatnie i elegancko. Brawo!
Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze od czasu do czasu jednak troszke braku dostepu do internetu...mozg wiecej odpoczywa i od razu widac efekty, choc zawsze byly, to jednak dzis sa wyjatkowe!
Śliczna karteczka!!
OdpowiedzUsuńPięknie zaczęłaś szaleć z karteczkami,normalmnie zaczyn abyć pełna profeska,podziwiam i doceniam Twe postępy kochana.
OdpowiedzUsuńGosieńko cieszę sie,że moje skromne pudło spodobało Ci się ,a z przydaśków jestem pewna ,że porobisz fajne cudeńka.Jak widzę nożyczki już poszły w ruch .Nieźle nimi naciachałaś haha,co widać na karteczce.
Buziaki :)
cudowny prezent od Danusi a karteczka śliczna
OdpowiedzUsuńMam ten sam problem Małgosiu, fascynuje mnie zbyt wiele technik i tak na prawdę nie potrafię się zdecydować. Z drugiej strony po co wybierać? W życiu warto spróbować wszystkiego. Karteczka wyszła ślicznie i gratuluję samodzielnie wykonanych kwiatów - świetnie sobie poradziłaś. Kompozycja na kartce jest urocza. Prezent od Danusi jest wspaniały. Przesyłam uściski.
OdpowiedzUsuńśliczna karteczka :)
OdpowiedzUsuńbrak Internetu ma swoje plusy - zwłaszcza podczas sesji, gdy trzeba się uczyć :D
Danusia jest Mistrzynią!!!!
OdpowiedzUsuńA Twoje karteczki śliczne!
Małgosiu, też nie jestem wierna...przy jednej technice umarłabym z nudów - taki charakter...
OdpowiedzUsuńŚwietnie radzisz sobie z karteczkami, zrobić własne kwiatuszki to już pełen profesjonalizm :-)
Ja ledwo się wygrzebałam ze swoich spraw, to po raz kolejny dziecko nas załatwiło z internetem... na razie działam na smartfonie, ale to dość męczące.
Pudełeczko piękne, ale nie zazdroszczę, bo też mam :-)
Mówisz Gosiu, że dopiero zaczynasz przygode z karteczkami a mnie sie wydaje, że juz przeszłas do nast epnej klasy. Piękna ta kartka. W moich ulubionych kolorkach. Jak tak dalej będziesz się rozwijać to pobijesz wszyskie skraperki. Kwiatki rewelacyjne. Nigdy nie próbowałam i nie spróbuję, bo talenta w te klocki za grosz nie mam. A prezenciku od Danusi tylko pozazdrościć. Masz jakieś specjalne względy u niej? Hihihi. Pozdrawiam i buziaki ślę.
OdpowiedzUsuńNo no karteczki bombowe :) Ja spróbowałam raz. Koszmar ! Na jedną karteczkę zmarnowałam pół bloku z kolorowymi kartkami, mnóstwo wstążki, ozdóbek a klej dosłownie rozlazł mi się po pokoju.... Hmm plan miałam niezły ale poległam na realizacji hehe. Za to popatrzę sobie na Twoje cudeńka :)
OdpowiedzUsuńPiękne karteczka ale najpiękniejsze jest to że e tylu dziedzinach doskonalisz swoje umiejętności :) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, karteczki po prostu ekstra!!! Za co się weźmiesz to wychodzi po mistrzowsku. Miłego wieczoru życzę :)
OdpowiedzUsuńGosiu karteczka extra no i wypasiony prezent:) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńMoże przyjdzie taki czas, że zakochasz się na zabój w jakiejś jednej technice, a jak nie to też niema się czym martwić, przynajmniej będziesz tworzyć w różnych technikach. Karteczka wyszła fajnie, kwiatki podziwiam. No i gratuluje prezentu od Danusi, cudne pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńSama takie piekne kwiatki? Podziwiam,bardzo ładna karteczka. Ja o zimnej porcelanie na razie tylko myslę...ale przyjdzie na nia czas,pozdrawiam,Yolca
OdpowiedzUsuńno właśnie, właśnie...
OdpowiedzUsuńtak się zastanawiałam, czy na wakacje wybyłaś czy na inne ryby ;-D
O ile pamietasz, to ja ci diagnozę postawiłam już dawno temu...że "jak się Gośka trochę umaszynowi... to dopiero nam pokaże! " :-DDD