Moja kolejna praca z jutowego sznurka, to filiżanka - świecznik. Oczywiście wkład jest szklany, także sznureczkom i ozdobom nic się nie stanie, kiedy płomyk świeczki rozświetli jej wnętrze. Filiżanka kojarzy mi się z ciepłem, bo kiedy zmarznę, nic tak mnie nie rozgrzewa, jak właśnie filiżanka gorącej herbaty, czy kawy. Ciepło tej filiżanki - to akurat świeczka. Można jedynie ogrzać łapki, albo dodać ciepła wieczornemu spotkaniu ze znajomymi, czy rodziną. A jak dodatkowo umieścimy w niej zapachowy wkład, to atmosfera od razu staje się przyjemniejsza;) Popatrzcie, jak fajnie wygląda w ciemności...
Odkrywam zasłonę ciemności, by pokazać zdjęcia filiżanki w
świetle dziennym. Zrobiłam kilka ujęć, by pokazać ją dokładniej. Ozdobiłam jej
dół listkami z juty i jednym kwiatuszkiem, który moim zdaniem rozwesela i
dodaje uroku. Bo sama juta jest smutna... I ta filiżankę- świecznik też pasuje
mi do wyzwania na blogu SZUFLADY p.t.: ,,Ciepło, cieplutko”, dlatego zgłaszam
tam drugą swoją jutową pracę, która jest ozdobą nie tylko w dzień, ale i
wieczorem. Jednym słowem: taka magiczna filiżanka;)
Gosiu jest piękna , zwłaszcza w ciemności taka zapalona. Daje niesamowity nastrój i ciepełko, poza tym jest nietuzinkową ozodobą. masz świetne pomysły a Twoje prace ze sznurka i juty są cudne. Powodzenia w wyzwaniu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Łał Małgosiu bardzo wyjątkowa filiżanka niesamowity efekt .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 😊
Wspaniała filiżanka Małgosiu. Raczej nie odważyłabym się zapalać w niej świecy, ale lampki na baterię jak najbardziej na tak. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńGosieńko, cuda z tej juty tworzysz. Poprzednie butelki i ta filiżanka pięknie się prezentują i są bardzo dekoracyjne.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Hej Gosiaku. Widzę, że wzięło Cię na jutowe dekoracje. Bardzo dobrze, bo tworzysz same cudowności. Pięknie się prezentuje ta filiżanka i już czuje sympatyczne ciepło, które bije z jej wnętrza. działaj dalej kochana, bo pomysłów zapewne Ci nie zabraknie. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńGosiu, no pomysł to miałaś przedni :)). Takiej ogrzewającej filiżanki to jeszcze nie widziałam :)). Pięknie wygląda zwłaszcza w nocy, tak nastrojowo. Dziękuję za udział w Wyzwaniu Szuflady.
OdpowiedzUsuńGosiu przepiękną filiżankę zrobiłaś. Jeszcze takiej nie widziałam dlatego w szczególności podziwiam. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, jestem pełna podziwu . I butelki ze sznurkiem z poprzedniego postu i filiżanka jest zachwycająco piękna. Podziwiam i podziwiam. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia
OdpowiedzUsuńPięknie ją ozdobilas i jaki ciekawy świecznik powstał.
OdpowiedzUsuń