czwartek, 5 kwietnia 2018

Pudełka po metamorfozie



Zaczęłam ostatnio zbierać pudełka. Wszystkie te, których kształt mi odpowiadał. I zaczęłam je ozdabiać. Na razie trzy zostały poddane metamorfozie. Bo mi się znudziło... Ale u mnie to ,,normalka”. Jak tylko zaczynam coś tworzyć, to od razu przychodzą mi do głowy inne pomysły. Oczywiście zrealizowałam i te inne, ale dzisiaj pokaże tylko pudełka;)

Podłużne pudełeczko idealnie pasowało mi do kartki. Zrobiłam więc ślubną, ale zawsze przecież można kartkę wymienić na inną;) W przykrywce pudełka umieściłam kopertkę, a więc można to pudełko wepchnąć w podziękowaniu komuś, kto lubi brać ,,pod stołem”;) No , ale można wymienić karteczkę np. na komunijną, uzupełnić banknotami i dać oficjalnie;) To pudełeczko podoba mi się najbardziej;)






pudełka ozdobne , kartki ślubne


Pudełeczko po jakichś słodyczach miało ,,szybkę”. Oj, ile się namęczyłam, żeby ją ,,obrobić”... A wreszcie zakleiłam, bo obróbka wyglądała paskudnie. Przykleiłam ażurkowy kartonik, żeby nie było widać mojego partactwa;) Nie wiem do czego ono posłuży, ale zawsze można je do czegoś wykorzystać;)



pudełko ozdobne po czekoladkach
No i następne pudełko po czekoladkach – okleiłam kolorowym papierem. Wiem, że razi w oczy, ale tak wyszło... Dlatego zostawiłam je na koniec, żeby na samym wstępie ,,nie biło” po oczach;)

pudełka ręcznie zdobione


No i jak Wam się podobają moje ozdobione pudełka? Jak na pierwszy raz, to chyba nie najgorsze? Następne będą lepsze;)



10 komentarzy:

  1. Ślicznie pudełeczka, szczególnie podobają mi się dwa pierwsze - lubię takie stonowane kolorki.

    OdpowiedzUsuń
  2. No proszę jak pięknie można ozdobić niepotrzebne już pudełko. Nadałaś im piękne, drugie życie :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  3. Małgosiu, piękne ozdobione pudełeczka, szczególnie dwa pierwsze. To trzecie nieźle daje po oczach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię gdy niepotrzebne pudełka nagle ożywają na nowo i stają się takimi ślicznotkami.Piękne wszystkie z wyróżnieniem tego środkowego ,co tam niby coś najpierw napaciałaś,a potem z brzydkiego kaczątka wyszedł prawdziwy pudełkowy łabądek .
    Super Gosiu,że będziesz robić nowe pudełka,już nie mogę się ich doczekać .
    W końcu technika ta nie jest mi obca,aż zachciało mi się też jakieś ozdobić .Buziaczki i pozdróweczka Gosiaczku

    OdpowiedzUsuń
  5. jak dla mnie bomba! Lubie bardzo taki recykling a pudełeczek nigdy dość. Podoba mi sie chyba najbardziej to pierwsze , na ślubną kartkę idealne.
    Widzę Gosiu , że Ty podobnie jak ja jedno robisz a o innym już myślisz . Ale to super , że ciągle uczymy się czegoś nowego. Gdybym tak np miała robić tylko kartki to bym chyba szybko zrezygnowała z rękodzieła.
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładne te pudełeczka bardzo!! Najbardziej podoba mi się to pierwsze, bo bardzo za kompozycję i kolory.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne pudełeczka a pierwsze szczególnie wpadło mi w oko. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Prześlicznie je ozdobiłaś. Bardzo mi sie podoba to pierwsze. Przyznam szczerze, że ja r,owniez odkładam wszystkie pudełka , może sie przydadzą . Pozdrawiam i miłej niedzieli

    OdpowiedzUsuń
  9. Te wszystkie Twoje pudełeczka powinny trafić na wystawę recyklingową. Są wspaniałe i fantastycznie je ozdobiłaś. Mnie najbardziej się spodobało, podobnie jak tobie to pierwsze ślubne. Elegancka kolorystyka i fajnie dobrane dodatki. Słowem super prace. Buziaczki Gosiu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ślubna wymiata!Bardzo udana.
    A ozdobne pudełeczka zawsze się przyda by wręczyć drobny upominek :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna za każdy komentarz pozostawiony pod moim postem i zawsze składam rewizytę wszystkim obserwatorom, Wasze komentarze są dla mnie bardzo budujące,bo dzięki nim mój blog ma szanse na dalszy rozwój. Dziękuję...