Zaczęłam ostatnio zbierać pudełka. Wszystkie te, których
kształt mi odpowiadał. I zaczęłam je ozdabiać. Na razie trzy zostały poddane
metamorfozie. Bo mi się znudziło... Ale u mnie to ,,normalka”. Jak tylko
zaczynam coś tworzyć, to od razu przychodzą mi do głowy inne pomysły.
Oczywiście zrealizowałam i te inne, ale dzisiaj pokaże tylko pudełka;)
Podłużne pudełeczko idealnie pasowało mi do kartki. Zrobiłam
więc ślubną, ale zawsze przecież można kartkę wymienić na inną;) W przykrywce
pudełka umieściłam kopertkę, a więc można to pudełko wepchnąć w podziękowaniu
komuś, kto lubi brać ,,pod stołem”;) No , ale można wymienić karteczkę np. na
komunijną, uzupełnić banknotami i dać oficjalnie;) To pudełeczko podoba mi się
najbardziej;)
Pudełeczko po jakichś słodyczach miało ,,szybkę”. Oj, ile
się namęczyłam, żeby ją ,,obrobić”... A wreszcie zakleiłam, bo obróbka
wyglądała paskudnie. Przykleiłam ażurkowy kartonik, żeby nie było widać mojego
partactwa;) Nie wiem do czego ono posłuży, ale zawsze można je do czegoś
wykorzystać;)
No i następne pudełko po czekoladkach – okleiłam kolorowym
papierem. Wiem, że razi w oczy, ale tak wyszło... Dlatego zostawiłam je na
koniec, żeby na samym wstępie ,,nie biło” po oczach;)
No i jak Wam się podobają moje ozdobione pudełka? Jak na
pierwszy raz, to chyba nie najgorsze? Następne będą lepsze;)
Ślicznie pudełeczka, szczególnie podobają mi się dwa pierwsze - lubię takie stonowane kolorki.
OdpowiedzUsuńNo proszę jak pięknie można ozdobić niepotrzebne już pudełko. Nadałaś im piękne, drugie życie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Małgosiu, piękne ozdobione pudełeczka, szczególnie dwa pierwsze. To trzecie nieźle daje po oczach :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię gdy niepotrzebne pudełka nagle ożywają na nowo i stają się takimi ślicznotkami.Piękne wszystkie z wyróżnieniem tego środkowego ,co tam niby coś najpierw napaciałaś,a potem z brzydkiego kaczątka wyszedł prawdziwy pudełkowy łabądek .
OdpowiedzUsuńSuper Gosiu,że będziesz robić nowe pudełka,już nie mogę się ich doczekać .
W końcu technika ta nie jest mi obca,aż zachciało mi się też jakieś ozdobić .Buziaczki i pozdróweczka Gosiaczku
jak dla mnie bomba! Lubie bardzo taki recykling a pudełeczek nigdy dość. Podoba mi sie chyba najbardziej to pierwsze , na ślubną kartkę idealne.
OdpowiedzUsuńWidzę Gosiu , że Ty podobnie jak ja jedno robisz a o innym już myślisz . Ale to super , że ciągle uczymy się czegoś nowego. Gdybym tak np miała robić tylko kartki to bym chyba szybko zrezygnowała z rękodzieła.
Buziaczki
Ładne te pudełeczka bardzo!! Najbardziej podoba mi się to pierwsze, bo bardzo za kompozycję i kolory.
OdpowiedzUsuńPiękne pudełeczka a pierwsze szczególnie wpadło mi w oko. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrześlicznie je ozdobiłaś. Bardzo mi sie podoba to pierwsze. Przyznam szczerze, że ja r,owniez odkładam wszystkie pudełka , może sie przydadzą . Pozdrawiam i miłej niedzieli
OdpowiedzUsuńTe wszystkie Twoje pudełeczka powinny trafić na wystawę recyklingową. Są wspaniałe i fantastycznie je ozdobiłaś. Mnie najbardziej się spodobało, podobnie jak tobie to pierwsze ślubne. Elegancka kolorystyka i fajnie dobrane dodatki. Słowem super prace. Buziaczki Gosiu.
OdpowiedzUsuńŚlubna wymiata!Bardzo udana.
OdpowiedzUsuńA ozdobne pudełeczka zawsze się przyda by wręczyć drobny upominek :)