W lipcowej zabawie zatytułowanej ,,Cykliczne kolorki artystek
kolorystek”, której organizatorką jest DANUSIA nareszcie mamy szerokie pole do
popisu, bo możemy ,,grzebać” w kolorach i z sześciu wybrać trzy, które nam odpowiadają.
Nie jestem pewna, czy organizatorka dopuści
moje prace do zabawy, bo według mnie, raczej nie spełniają wymogów, bo procenty
mi się nie zgadzają... No, ale ,,raz kozie śmierć”. Zresztą, organizatorka niezbyt
,,procentowa”, co miałam okazję sprawdzić, więc mam cichą nadzieję, że i mnie w
tym miesiącu te procenty daruje;) A tym bardziej, że zrobiłam też pracę
carvingową, to zapewne się ucieszy;) Ale nie w tych kolorach, które
wyznaczyła...
Lubię lody kakaowo - śmietankowe, bądź kakaowo – waniliowe.
Za owocowymi nie przepadam. A, że musiałam ,,na biegu” zrobić urodzinową karteczkę
dla młodzieńca, starałam się dopasować kolorystykę do wytycznych w zabawie. No,
trochę szkoda, że młodemu chłopcu ,,zafundowałam” brązowy garnitur w kremową
krateczkę, białą koszulę i pistacjowy krawat, ale musiałam... A na dodatek
,,gajor” ma kremowe guziki?! Dzięki Bogu, że to tylko kartka, bo gdyby miał się
ubrać w taki ,,uniform”, to chyba by mnie przeklinał do końca życia?! A tym bardziej,
że garniturów , ani krawatów nie cierpi?! No i Danusia chyba też mnie przeklnie
, bo tych procentów nie zachowałam. Ale po co miałam zachować, jak ona prawie
abstynentka;););) No, ale Stefan chyba jeszcze nigdy nie dostał garnituru na
pożarcie?
A w ogóle, to mam
nadzieję, że w okresie wakacyjnym, to te ,,żabony” Danusi pochłoną wszystko, bez
względu na to, czy to garnitur, czy lizane wisienki... A na zakończenie dowcip
o nadużywaniu ,,procentów”;)
- Doktorze, czy może mi pan przepisać jakieś
lekarstwo,żeby mi się ręce nie trzęsły?
- A dużo pan pije?
-Nie. Więcej rozlewam...
P.S. Danuś, zalicz mi te dwie prace, bo jak nie, to przed
wykonaniem następnych też będą mi się ręce trzęsły!!! I zamiast robić kartki, lepić z zimnej porcelany, rysować, czy malować etc. zacznę haftować;););) Tak.Tym razem, to szantaż ;););) No, bo nie mam wyjścia?
Hehehe Gosia jesteś jedynka nie do podrobienia ... ciekawa jestem gdzie y znajdziesz Stefanią co by ją tymi lodami poczęstować ... przecież ona pojechała na urlop na Kanary . Polecisz za nią z tymi lodami ????? No alem sie ubawiła... pomijam fakt lizania wisienek z cukru a fe!!Już lepiej sięgnij po te prezenty. Ale co by nie było, że taka złośliwa jestem to powiem Ci że Ci zazdroszczę tego czekoladowego garnituru w waniliowa karteczkę. Zawsze mi się takie kartki podobały dla faceta oczywiście , ale nie było mi dane jeszcze takiej zrobić. Twoja jest genialna i melduję że sobie odgapię kiedyś.
OdpowiedzUsuńPóki co uciekam bo jeszcze mi krzywdę zrobisz :-)
Buziaczki i tulaski wielgachne
Anulka ma rację w 100%. jestes kochana nie do pobicia. tekstami śmigasz na wesoło a czytanie ze zrozumieniem tym razem sprawiło Ci trudność. och ty rozbiegana kobitko. Za szybko i za wiele chcesz na raz. karteczka garniturowa jest kapitalna. tak mi pasuje dla jakiegoś kabareciarza, albo cyrkowca no bo garniturek w krateczkę to takdo takich profesji pasuje no nie? Kartka bardzo ambitna. czyżbyć chciała podnieść nam poprzeczkę. Buziaczki Gosiaku. Aa zapomniałam. Nie zlizuj więcej tego cukru z wisionek, no nie z wisionek. Pa.
OdpowiedzUsuńGosiu no gajerek git malina 😊 a krawat no to jak wisienka 😊 a jak impreza udana to pan zaliczy go w sałatce i ciut świadom będzie go wylizywał ( no widzisz prawie jak wisienki i cukier) jeszcze tylko banerek Danusi dodaj i na pewno szefowa zaliczy
OdpowiedzUsuńGosiu kartka śliczna, zawsze mi sie takie podobały, ale w życiu nie zrobię:)
OdpowiedzUsuńprzypomnę tylko o banerku, jak wyżej i lecę dalej
Buziaki
Garnitur świetny w sam raz dla faceta. Kratka może być, choć może faktycznie kojarzyć się z profesją cyrkową :) krawacik u mnie pojawia się jako oliwka, ale mówisz pistacja i niech tak zostanie :) miłego poniedziałku życzę :)
OdpowiedzUsuńKartka super! Gosiu uwielbiam Twój humor.... ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje,że mogę odwiedzać tak cudne miejsce! Pozdrawiam cieplutko i zostawiam z pozytywna uśmiech zroszony pozytywna energią <3
OdpowiedzUsuńGajerek cudny!!! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńMałgonia, garniturek pierwsza klasa i sam Stefan chętnie by go na pewno założył. Gdyby nie to, że Stefania woli go bez garnituru:):):)
OdpowiedzUsuńA deserek sama bym zjadła, nawet by mi te oblizane wisienki nie przeszkadzały. Gdy są lody, to i procentów nie trzeba:)
Całuski serdeczne:)
Cudowny ten garniturek, a sam napis bardzo mi się spodobał i zapiszę,(pozwolisz?) może się przyda. Pozdrawiam serdecznie i miłego tygodnia
OdpowiedzUsuńSuper garniturek! Pozdrawiam serdecznie! Udanego tygodnia!:))
OdpowiedzUsuńxxBasia
Małgosiu ekstra garnitur. I dobrze,że to tylko kartka bo nie wyobrażam sobie solenizanta w takim stroju chyba że ma duże poczucie humoru i dystans do siebie. Choć jak piszesz to wątpliwe. Swoją drogę to bardzo odważne połączenie kolorów. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńWow, Stefan bardzo chętnie założyłby taki garniturek, a pod nieobecność Stefanii mógłby ladaco zabalangować;)
OdpowiedzUsuńŚwietna karteczka!
Pozdrawiam Gosiu:)
Gajerek jak się patrzy :)
OdpowiedzUsuńElegancki i dostojny :)
Mucha nie siada ;)
A i deser smakowicie wygląda,choć wiadomo,że lizany :P
Gosiu :) Karteczka superowa :)
Poczucie humoru jak zwykle dopisuje,oby tak dalej :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ja tam mam słabą głowę do procentów, więc nawet bym się nie zastanawiała... Grunt, że kartka elegancka i już! I dobrze, że choć Ty jedna pomyślałaś o Stefanii, będzie Ci wdzięczna ;-)
OdpowiedzUsuńBuziaki :-)
Masz Kochana pomysły...
OdpowiedzUsuńBardzo ładna, elegancka karteczka.
OdpowiedzUsuńde ja vu...albo coś koło tego, ja juz chyba gdzieś widziałam ten krawacik! O_0
OdpowiedzUsuńa lody...zawsze i wszędzie najlepiej wiaderko! ;-P
A ja już widzę Twoją minę Gosiu, jak chciałaś u Danusi Stefkę nakarmić :)))))))
OdpowiedzUsuńGarnitur kolory ma bardzo...oryginalne, ale wykonany jest mistrzowsko, więc mogę się tylko pozachwycać.
Lizane wisienki hmmm... co oczy nie widzą... ;)
Ha ha ha Sefanii to chyba w zadek pójdzie taka porcyjka :P i jak ją wtedy Stefan zechce?
OdpowiedzUsuńA kartka piękna :* I kolorki idealne na Danusiowe kolorki :)
Świetna karteczka, ale lizane wisienki przebiły wszystko - haha :) Ubawiłam się setnie :)
OdpowiedzUsuńTaki deserek to sama chętnie bym polizała :) Pozdrawiam cieplutko :)
Gosiaczku bardzo późno z komentarzem przybywam,ale w końcu jestem .
OdpowiedzUsuńWakacje mają to do siebie,że czasu na blogowanie pozostaje jak na lekarstwo.
kochana karteczką mnie zaskoczyłaś,bo widzę ,że łapiesz za różne formy ,kształy i inne wygibasy.U mnie z reguły klasyczna prościzna i chyba tak na razie pozostanie .
Co do deserku już pewnie ślad po nim nawet zaginął haha,ale dobre ,dobre,zapamiętam sobie to lizanie .
Buziole wakacyjne :)
.
Świetna ta karteczka,kurczę nawet gdzieś widziałam podobny w realu, poważnie ☺a deser to już sama słodycz ☺pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńFrancja elegancja :) Bardz pomysłowa karteczka :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń