niedziela, 17 lipca 2016

Raz kozie śmierć...


W lipcowej zabawie zatytułowanej ,,Cykliczne kolorki artystek kolorystek”, której organizatorką jest DANUSIA nareszcie mamy szerokie pole do popisu, bo możemy ,,grzebać” w kolorach i z sześciu wybrać trzy, które nam odpowiadają.  Nie jestem pewna, czy organizatorka dopuści moje prace do zabawy, bo według mnie, raczej nie spełniają wymogów, bo procenty mi się nie zgadzają... No, ale ,,raz kozie śmierć”. Zresztą, organizatorka niezbyt ,,procentowa”, co miałam okazję sprawdzić, więc mam cichą nadzieję, że i mnie w tym miesiącu te procenty daruje;) A tym bardziej, że zrobiłam też pracę carvingową, to zapewne się ucieszy;) Ale nie w tych kolorach, które wyznaczyła...

Lubię lody kakaowo - śmietankowe, bądź kakaowo – waniliowe. Za owocowymi nie przepadam. A, że musiałam ,,na biegu” zrobić urodzinową karteczkę dla młodzieńca, starałam się dopasować kolorystykę do wytycznych w zabawie. No, trochę szkoda, że młodemu chłopcu ,,zafundowałam” brązowy garnitur w kremową krateczkę, białą koszulę i pistacjowy krawat, ale musiałam... A na dodatek ,,gajor” ma kremowe guziki?! Dzięki Bogu, że to tylko kartka, bo gdyby miał się ubrać w taki ,,uniform”, to chyba by mnie przeklinał do końca życia?! A tym bardziej, że garniturów , ani krawatów nie cierpi?! No i Danusia chyba też mnie przeklnie , bo tych procentów nie zachowałam. Ale po co miałam zachować, jak ona prawie abstynentka;););) No, ale Stefan chyba jeszcze nigdy nie dostał garnituru na pożarcie?

kartka ręcznie robiona, garnitur, krawat

Moja praca carvingowa, to oczywiście lody dla ochłody. Lody miały zachowane procenty kolorów, bo były pół malinowe, a pół białe, ale jak ,,przejechałam” po nich łyżką, żeby uklepać góreczkę, to kolory się ,,rozjechały”... Potraktowany łychą pagórek obłożyłam wisienkami. Organizatorka przecież nie pisała, że w pracy carvingowej ma być zachowana kolorystyka...No to sobie nawsadzałam tych wisienek, bo akurat czekały na przetworzenie. Jeszcze widać na nich cukier, którym po wydrylowaniu zostały zasypane. Trochę tej ,,białej śmierci” udało mi się zlizać;) A po sesji fotograficznej ,,wiśniowy pagórek”trafił do zamrażalnika. Jak do tej pory nie znalazł się chętny na jego konsumpcję... A przecież nikt z domowników nie widział, że zlizywałam cukier z wisienek?! No, oczywiście żartuję;) Musiałam  sama skonsumować deserek;) Ale dopiero przed napisanie tego posta, także chyba ktoś jednak ,,wylukał”, jak zlizywałam ten cukier... Ale żabcia Danusi chyba nie pogardzi deserkiem?

dekoracje lodów wiśnie



 A w ogóle, to mam nadzieję, że w okresie wakacyjnym, to te ,,żabony” Danusi pochłoną wszystko, bez względu na to, czy to garnitur, czy lizane wisienki... A na zakończenie dowcip o nadużywaniu  ,,procentów”;)

 - Doktorze, czy może mi pan przepisać jakieś lekarstwo,żeby mi się ręce nie trzęsły?
- A dużo pan pije?
-Nie. Więcej rozlewam...

P.S. Danuś, zalicz mi te dwie prace, bo jak nie, to przed wykonaniem następnych też będą mi się ręce trzęsły!!! I zamiast robić kartki, lepić z zimnej porcelany, rysować, czy malować etc. zacznę haftować;););) Tak.Tym razem, to szantaż ;););) No, bo nie mam wyjścia?
 

 

24 komentarze:

  1. Hehehe Gosia jesteś jedynka nie do podrobienia ... ciekawa jestem gdzie y znajdziesz Stefanią co by ją tymi lodami poczęstować ... przecież ona pojechała na urlop na Kanary . Polecisz za nią z tymi lodami ????? No alem sie ubawiła... pomijam fakt lizania wisienek z cukru a fe!!Już lepiej sięgnij po te prezenty. Ale co by nie było, że taka złośliwa jestem to powiem Ci że Ci zazdroszczę tego czekoladowego garnituru w waniliowa karteczkę. Zawsze mi się takie kartki podobały dla faceta oczywiście , ale nie było mi dane jeszcze takiej zrobić. Twoja jest genialna i melduję że sobie odgapię kiedyś.
    Póki co uciekam bo jeszcze mi krzywdę zrobisz :-)
    Buziaczki i tulaski wielgachne

    OdpowiedzUsuń
  2. Anulka ma rację w 100%. jestes kochana nie do pobicia. tekstami śmigasz na wesoło a czytanie ze zrozumieniem tym razem sprawiło Ci trudność. och ty rozbiegana kobitko. Za szybko i za wiele chcesz na raz. karteczka garniturowa jest kapitalna. tak mi pasuje dla jakiegoś kabareciarza, albo cyrkowca no bo garniturek w krateczkę to takdo takich profesji pasuje no nie? Kartka bardzo ambitna. czyżbyć chciała podnieść nam poprzeczkę. Buziaczki Gosiaku. Aa zapomniałam. Nie zlizuj więcej tego cukru z wisionek, no nie z wisionek. Pa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gosiu no gajerek git malina 😊 a krawat no to jak wisienka 😊 a jak impreza udana to pan zaliczy go w sałatce i ciut świadom będzie go wylizywał ( no widzisz prawie jak wisienki i cukier) jeszcze tylko banerek Danusi dodaj i na pewno szefowa zaliczy

    OdpowiedzUsuń
  4. Gosiu kartka śliczna, zawsze mi sie takie podobały, ale w życiu nie zrobię:)
    przypomnę tylko o banerku, jak wyżej i lecę dalej
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Garnitur świetny w sam raz dla faceta. Kratka może być, choć może faktycznie kojarzyć się z profesją cyrkową :) krawacik u mnie pojawia się jako oliwka, ale mówisz pistacja i niech tak zostanie :) miłego poniedziałku życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kartka super! Gosiu uwielbiam Twój humor.... ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziekuje,że mogę odwiedzać tak cudne miejsce! Pozdrawiam cieplutko i zostawiam z pozytywna uśmiech zroszony pozytywna energią <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Gajerek cudny!!! Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Małgonia, garniturek pierwsza klasa i sam Stefan chętnie by go na pewno założył. Gdyby nie to, że Stefania woli go bez garnituru:):):)
    A deserek sama bym zjadła, nawet by mi te oblizane wisienki nie przeszkadzały. Gdy są lody, to i procentów nie trzeba:)
    Całuski serdeczne:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowny ten garniturek, a sam napis bardzo mi się spodobał i zapiszę,(pozwolisz?) może się przyda. Pozdrawiam serdecznie i miłego tygodnia

    OdpowiedzUsuń
  11. Super garniturek! Pozdrawiam serdecznie! Udanego tygodnia!:))

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  12. Małgosiu ekstra garnitur. I dobrze,że to tylko kartka bo nie wyobrażam sobie solenizanta w takim stroju chyba że ma duże poczucie humoru i dystans do siebie. Choć jak piszesz to wątpliwe. Swoją drogę to bardzo odważne połączenie kolorów. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow, Stefan bardzo chętnie założyłby taki garniturek, a pod nieobecność Stefanii mógłby ladaco zabalangować;)
    Świetna karteczka!
    Pozdrawiam Gosiu:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gajerek jak się patrzy :)
    Elegancki i dostojny :)
    Mucha nie siada ;)
    A i deser smakowicie wygląda,choć wiadomo,że lizany :P
    Gosiu :) Karteczka superowa :)
    Poczucie humoru jak zwykle dopisuje,oby tak dalej :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja tam mam słabą głowę do procentów, więc nawet bym się nie zastanawiała... Grunt, że kartka elegancka i już! I dobrze, że choć Ty jedna pomyślałaś o Stefanii, będzie Ci wdzięczna ;-)
    Buziaki :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Masz Kochana pomysły...

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ładna, elegancka karteczka.

    OdpowiedzUsuń
  18. de ja vu...albo coś koło tego, ja juz chyba gdzieś widziałam ten krawacik! O_0
    a lody...zawsze i wszędzie najlepiej wiaderko! ;-P

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja już widzę Twoją minę Gosiu, jak chciałaś u Danusi Stefkę nakarmić :)))))))
    Garnitur kolory ma bardzo...oryginalne, ale wykonany jest mistrzowsko, więc mogę się tylko pozachwycać.
    Lizane wisienki hmmm... co oczy nie widzą... ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ha ha ha Sefanii to chyba w zadek pójdzie taka porcyjka :P i jak ją wtedy Stefan zechce?
    A kartka piękna :* I kolorki idealne na Danusiowe kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetna karteczka, ale lizane wisienki przebiły wszystko - haha :) Ubawiłam się setnie :)
    Taki deserek to sama chętnie bym polizała :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Gosiaczku bardzo późno z komentarzem przybywam,ale w końcu jestem .
    Wakacje mają to do siebie,że czasu na blogowanie pozostaje jak na lekarstwo.
    kochana karteczką mnie zaskoczyłaś,bo widzę ,że łapiesz za różne formy ,kształy i inne wygibasy.U mnie z reguły klasyczna prościzna i chyba tak na razie pozostanie .
    Co do deserku już pewnie ślad po nim nawet zaginął haha,ale dobre ,dobre,zapamiętam sobie to lizanie .
    Buziole wakacyjne :)
    .

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetna ta karteczka,kurczę nawet gdzieś widziałam podobny w realu, poważnie ☺a deser to już sama słodycz ☺pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  24. Francja elegancja :) Bardz pomysłowa karteczka :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna za każdy komentarz pozostawiony pod moim postem i zawsze składam rewizytę wszystkim obserwatorom, Wasze komentarze są dla mnie bardzo budujące,bo dzięki nim mój blog ma szanse na dalszy rozwój. Dziękuję...