Miesiąc luty większości kojarzy się z miesiącem zakochanych. No
bo przecież lada dzień Walentynki, święto ,,spapugowane” z Zachodu, a Polak jak
indor łyka wszystko;) A moim zdaniem takie święto powinno być w maju, bo
wówczas wszystko wokół nas budzi się do życia, zakwitają kwiaty i krzewy, wszystko się zieleni... No
i chyba powinna budzić się miłość? A nie w lutym, kiedy zazwyczaj mróz wszystko
,,ściska” I serca też... Ale nie będę tu polemizowała co, kiedy i jak, bo chciałam pokazać
zakochanym klucz do serca;) No przecież nie każde samo się otwiera, czasami
potrzebny jakiś ,,wytrych”;)
Korzystając z tego, że mogłam pogrzebać w śmieciach mojego
syna, może nie tyle w śmieciach co w jego robótkowych odpadach – znalazłam w nich mnóstwo skarbów z
cieniutkiej sklejki. A on przeznaczył je do wyrzucenia?! Najpierw rzucił mi się o oczy prawie
trzydziestocentymetrowy klucz. I to nie jeden, ale dwa?! Potem jakieś kawałki,
które po złożeniu do kupy tworzyły serce, no i mnóstwo różnej wielkości i
różnych kształtów serduszek, i innych jakże inspirujących cudeniek. No tylko tworzyć...
Na klucz przykleiłam puste w środku serduszko. A żeby nie
było takie zupełnie puste, wkleiłam jeden symboliczny kwiatuszek, a pod
serduszkiem przykleiłam motylka. Myślę, że fajny prezencik na Walentynki. Z powodzeniem może być ścienną ozdobą. A
jaki wymowny? Bo zawiera wszystko, co można bez słów podarować kochanej osobie:
kwiatek, motylka, serce, no i klucz do serca;) Chyba wystarczająco dużo wyznań,
prawda?
Tak wygląda druga, tylnia strona |
Oczywiście pracę tę zgłaszam do dwóch wyzwań. Tradycyjnie do SZUFLADY i DIY.
Małgosiu bardzo ciekawe śmieci ma Twój syn.
OdpowiedzUsuńOn by wyrzucił, a Ty zrobiłaś z tego coś pięknego i masz rację więcej nie trzeba jako wynanie miłości choć uważam, że coś miłego można dla ukochanej osoby zrobić codziennie bo czasem wystarczy uśmiech.
Pozdrawiam cieplutko Małgosiu i wysyłam Ci uśmiech 😁
Gosiu Ty to masz super pomysły, a Twój syn ma bardzo twórcze śmieci. Piękny Ci wyszedł ten klucz do serducha i mam nadzieję że zdobędzie dla Ciebie jakąś nagrodę czego życzę z całego serca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Serduszko fantastycznie i pomysłowo i skromnie ozdobione.Sam klucz do niego by wystarczył. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńGosiaczku, taki klucz na pewno jest w stanie otworzyć każde serce.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Gosiu ekstra ten klucz Ci wyszedł, super podarunek dla ukochanej osoby, jak i fajna ozdoba. Dobrze mieć syna, który ma taki swój robótkowy bałagan,w którym można pogrzebać i coś podwędzić :)
OdpowiedzUsuńProsta to ozdoba ale bardzo symboliczna i efektowna. Gratuluję Ci Małgosiu fajnego pomysłu, stworzyłaś śliczną i nietuzinkową ozdobę.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam cieplutkie pozdrowienia:)
Kochana dobrze, że uratowałaś te piękne rzeczy przed wyrzuceniem i nadałaś im drugie życie. Co do Walentynek to osobiście nie obchodzimy jakoś specjalnie, to nie nasze święto.
OdpowiedzUsuńPrześliczny klucz i zgadzam się, że t fajny prezent na walentynki. Podoba mi się, że jest tam motyl, symbol budzącej się miłości, rozkwitu. :) Ze mną tak jest, przez przykre przeżycia ciężko mi się otworzyć. Los podarował mi osobę, można byłoby powiedzieć, że ze wszystkim, czego nie chciałam, a jednak coś w tej osobie jest. Nie ja muszę użyć takiego klucza, a on, bo nie jest łatwo pokonać demony, ale jest to możliwe i tego się trzymam i bardzo się staram. Hehehe Ależ ja tu wyznania prawię, ale pisze je do Ciebie, a Ty jesteś moją duchową przyjaciółką. Tulę. <3
OdpowiedzUsuńDobrze że odnalazłaś takie skarby w "śmieciach" syna bo klucz rzeczywiście jest świetny. Taka dekoracja na Walentego jest rewelacyjna choć przyznam rację, że to święto powinno być w innym miesiącu :-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńGosiaku takie recyklingowe śmieci są dużo warte, a dla tak kreatywnej osóbki, którą jesteś to prawdziwe skarby. Pięknie sobie wymyśliłaś ten klucz do serc. To na prawdę super praca. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńFantastyczny klucz do serca! Dziękujemy za udział w zabawie DIY INSPIRACJE-SERCE. Serdecznie pozdrowienia od całego zespołu DIY.
OdpowiedzUsuń