Biel w biżuterii bardzo mnie zafascynowała. Dlatego, dopóki
mam wenę – tworzę . I czym więcej tworzę w tym jednym kolorze – tym więcej
pomysłów przychodzi mi do głowy. A dodatkowo do rymu gadam, jak Mickiewicz
Adam;););)
Wykonanie tego typu bransoletki jest bardzo proste.
Wystarczy trochę tiulu. Wycięty z niego paseczek o szerokości dwóch centymetrów składamy na
pól i fastrygujemy. Następnie ściągamy nitkę i powstaje delikatny kwiatuszek,
który ozdabiamy według upodobania. Kolejne kwiatuszki - to jednocentymetrowe paseczki
tiulu złożone na pół i tak samo ściągnięte nitką. Moje kwiatuszki ozdobione są
srebrnymi, maleńkimi koraliczkami i jedną perełką na środku kwiatuszka;) Kwiatuszki przyklejamy na wybrany materiał. Może to być to np. paseczek z makramowego
splotu etc.
Ja wybrałam
siateczkowy podkład, bo akurat fajnie komponował z kwiatuszkami. Zapięcie – to dwa magnesiki, które czynią, że
bransoletkę można szybko założyć i szybko zdjąć;) Zdjęcia bransoletek robiłam w
zbliżeniu, aby można było lepiej dostrzec jej elementy. W rzeczywistości największy, środkowy kwiatuszek ma średnicę około
dwóch centymetrów, a pozostałe są zdecydowanie
mniejsze. I w taki sposób powstała moja ,,tiulowa mgiełka”;) Trudno zrobić
zdjęcie tak delikatnej i przeźroczystej
bransoletce, dlatego pokazuję ją na różnych tłach.
Swoją pracę po raz kolejny zgłaszam na wyzwanie DIY pt. ,,SYMFONIA BIELI - BIŻUTERIA”. No bo bardzo przypadł mi do gustu ten rodzaj wyzwania;)
,,Tiulową mgiełkę" tradycyjnie dołączam do wyzwania na blogu SZUFLADY, gdzie trwa zabawa zatytułowana ,,TOTALNA BIEL";) Bardzo fascynująca;)
Spodobały mi się obydwa blogi, także zawsze będę do nich zaglądała, by nie przegapić jakiejś fajnej zabawy;)
What a beautiful rings and earrings.
OdpowiedzUsuńVery nicely made.
Best regards, Irma
Thank you Irmo for the visit and nice comment;) Regards cordially;)
UsuńPrawdziwa mgiełka Małgosiu! Zachwyca delikatnością i finezją - gratuluję pomysłu. Przesyłam serdeczności :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu widzę że złapałaś wiatr w żagle i co jedna bransoletka to ładniejsza.Ja też dziubię prościutką na wyzwanie ale przy Twoich to szara myszka.
OdpowiedzUsuńMałgosiu jakie piękne i delikatnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 😀
Kolejne białe cudo, Gosieńko. Widać, że wena Ci dopisuje i serce wkładasz w te biżutki, są naprawdę fascynujące. Czekam na kolejną bransoletkę do podziwiania.
OdpowiedzUsuńUściski.
Piękna i bardzo romantyczna bransoletka!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Gosiaku śliczna jest. Delikatna jak marzenie. Widzę, że wena Cię nie opuszcza. Ciesze się że tak jest, bo to oznacza, że tak szybko nas nie opuścisz. Twórz więc Gosiaku te cudne bransoletki. Pozdrawiam cieplutko i uściski posyłam.
OdpowiedzUsuńGosiu ciesze się , ze wróciłaś do nas z taką fajna weną, niech zostanie z Tobą na zawsze . A białe bransoletki są cudne, rozkręcasz się na maxa . Wg mnie któraś z nich na pewno stanie na podium. Te tiulowe kwiatuszki sa bardzo delikatna i pasuję idealnie do "symfonii bieli"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuje za udział w wyzwaniu na blogu DIY w imieniu własnym i Zespołu DT.
Jednak warsztat działa! No i super, bo nie wyobrażam sobie żeby cię tu w blogosferze nie bylo. Idę pooglądać z bliska w wcześniejsze wytworki .😀
OdpowiedzUsuńMałgosiu, bardzo oryginalna i niepowtarzalna ta bransoletka! Cudo. Pięknie wykonana. Dzięuje za udział w wyzwaniu DIY. Życze powodzenia i pozdrawiam serdecznie DT DIY MAGDALENA.
OdpowiedzUsuńPiękna i bardzo pomysłowa bransoletka. Serdecznie dziękuje za udział w #39 - WYZWANIU sponsorowanym: "SYMFONIA BIELI - BIŻUTERIA" członek DT DIY Teresa
OdpowiedzUsuńMówisz proste... dla mnie wszystko co jest związane z biżuterią jest trudne... bransoletka bardzo pomysłowa :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w wyzwaniu DIY i życzę powodzenia!
Piękna
OdpowiedzUsuńBasia
OdpowiedzUsuń