Wiem z doświadczenia, że większość mężczyzn nie lubi nosić
krawatów. Nie rozumiem tylko dlaczego? Czy czują się, jak psy na łańcuchu, czy
jak niewolnicy swoich połowic? Naprawdę nie wiem... Chociaż, zawsze ten krawat
może posłużyć jako pewnego rodzaju ,,stoper”... Wystarczy tylko mocniej za niego
pociągnąć i od razu jego ,,nosiciel” zostaje ujarzmiony;););)
Trochę się nagłowiłam, bo cóż można zrobić z tego
cholerstwa?! No niby można zrobić wiele, ale trzeba mieć jeszcze pomysł?
Przejrzałam więc szafę. Kilka krawatów znalazłam i zapewne bardzo uszczęśliwiłabym
swojego ,,małża” gdybym je sobie pocięła;););) Ale za to, że nie lubi ich
nosić, a ja jestem przekorna, to postanowiłam mu je na złość zostawić! Pocięłam
więc krawat cudzego męża. Co prawda był on do wyrzucenia, bo nie nosiłby
skórzanego ,,śledzika”, ale mnie akurat jeden z nich bardzo pasował. Nie tyle
cały krawat co jego końcówka. Było co prawda kilka kolorów, ale wybrałam sobie
w kolorze bordowym. Właśnie z uwagi na tę cienką końcówkę;) No i zrobiłam z tej końcówki bransoletkę ze złoconymi
ozdóbkami;) A przecież tych złoconych nie lubię... No, ale może komuś się
akurat spodoba;) I takim sposobem mogłam dołączyć do zabawy u Danusi;) No a
teraz pokażę Wam przebieg pracy i jej efekt końcowy.
Cieszę się, że zdążyłam z pracą do zabawy, która kończy się
już po jutrze, cieszę się, że nie uszczęśliwiłam swojej drugiej połówki, bo w
razie czego nie byłoby za co pociągać i cieszę się, że kreatywnie potraktowałam
niepotrzebny krawat cudzego męża;) A zimą na złość Mamie,,odmrożę sobie uszy”;););)
No i czy nie jestem przekorna?
A na zakończenie życzę wszystkim moim obserwatorom i komentatorom miłego weekendu;)
i to jest gender pełną gębą! ;DDD
OdpowiedzUsuńzamienić płeć... no no, takie rzeczy tylko u naszej Gosi!
Fajny pomysł z tymi krawacikami...zastanawia mnie tylko jak ty je zdobyłaś...;P
Gosiu Ty potrafisz napisać takiego posta,że boki zrywać szczerze się uśmiałam.
OdpowiedzUsuńAle finał czyli to co wyczarowałaś z tego krawata cudzego męża fantastyczne.
Bransoletka jest cudowna.
Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci również miłego weekendu 😊
Rewelacja ciekawy projekt;)
OdpowiedzUsuńW życiu bym nie pomyślała ze takie cuda wyjdzie z krawata. ..no bombowy pomysł:-):-)
OdpowiedzUsuń....przepraszam za literówki. ...takie cudo miało być:-)
UsuńGosia ten twój blog chyba rob jakieś zakusy na moja osobę. Najpierw jak chciałam zobaczyć z bliska bransoletkę to mnie wysłało do stronki porno ( wkleiłam printsc w naszym miejscu do gadania :-). Teraz dla odmiany gada ze mną po angielsku . A ja chciałam tylko napisać że bransoletka jest cudowna i pięknie wykorzystałaś cudzy krawat. Jak dla mnie najwyższa nota za pomysła i wykonanie.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Noo!!!... Gosiu, to sobie żeś popłynęła na nie-mężowskim krawacie. super bransoletka :)))
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, nie przyszło by mi to nigdy do głowy! pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńWiesz Gosiu, mało który mężczyzna w krawacie wygląda naturalnie i z godnością ;-). To trzeba umieć nosić, podobnie jest u kobiet ze szpilkami!
OdpowiedzUsuńMetamorfozę krawata zrobiłaś genialną. Świetny pomysł i śliczny efekt końcowy!
Bransoletka z krawata - kreatywność na najwyższym poziomie.
OdpowiedzUsuńBuziaczki, Gosieńko.
Genialne.........
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Małgosiu, to prześliczna bransoletka. I pomyśleć, że biedny krawat leżał bezużyteczny. Przesyłam uściski!
OdpowiedzUsuńKto by pomyślał, że z niepotrzebnego krawata można wyczarować taką piękną bransoletkę :) Pięknie ją ozdobiłaś :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńBransoletka wyborna! ale jak Ty wpadłaś na taki superowy pomysł? Gratulacje składam!
OdpowiedzUsuńIdentyczne krawaty kupiłam bratu w prezencie , teraz na pewno nie odda mi chociaż jednego do zrobienia takiej uroczej bransolety ^^
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka. Swietnie Sobie poradziłaś z dość trudnym, Danusinym tematem:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNádherný náramok, vynikajúco spracované. Pekné leto prajem
OdpowiedzUsuńGosiu miałaś kapitalny pomysł na wykorzystanie zwisów męskich :)
OdpowiedzUsuńBransoletka wygląda super,sama bym taką założyła i dumnie nosiła ,machała ręką przed oczami marudziarzy w gajerkach.
Dzięki kochana za udział w zabawie,ja niestety poległam , pierwszy raz nie zdązyłam i zrobiłam czegoś na swoją zabawę ,normalnie szok,chyba złapię doła .
Buziaki i tulaski ślę :)
O i super pomysł. Gosiu trafiłaś idealnie. No nie pomyślałabym, żeby zrobić z krawata bransoletkę. Na dodatek jaką piękną. No tak sobie pomyślałam, że chyba odgapię Twój pomysł i se machnę podobną, jeśli oczywiście pozwolisz. Buziaczki Gosiaku zostawiam i biegnę dalej popisać.
OdpowiedzUsuńGosieńku Kochana, plecionki piękne wyplotłaś. Wszystko jest perfekcyjne :) Buziaki
OdpowiedzUsuńpirates of the caribbean 5